piątek, 2 kwietnia 2010
Mazurek marchewkowy
Dawno , dawno temu w tygodniku ,,Kobieta i życie" znalazłam przepis na mazurek marchewkowy , to ta karteczka na prawo, ale przepis przewidywał ,że trzeba użyć kandyzowanej marchewki, ale mimo zapewnień ,że jest ona w powszechnej sprzedaży ja jej nie kupiłam.
W innym tygodniku –,,Zwierciadło" kilka lat później znalazłam przepis –ta karteczka po lewej – na taką marchew domowym sposobem, hm a przepis nadal czekał i dopiero teraz w innym wieku zrobiłam mazurek marchewkowy
Jest to zlepek różnych przepisów( z archiwalnej ,,Kobiety i życie" ,,Zwierciadła z ubiegłego wieku) i własnej twórczości
Mazurek marchewkowy
na ciasto
300 g maki
200 g masła
100 g cukru pudru
1 łyżka octu- u mnie jabłkowy
2 łyżki wody
Masa marchewkowa-kandyzowana
ok. 500g marchewki ,
trochę masła
cukier trzcinowy jasno brązowy do smaku –dałam ok. 100g
sok z 1 pomarańczy i skorka z pomarańczy
trochę soku z cytryny
polewa
1 -2czekolady gorzka
1 czekolada biała
do dekoracji bakalie -u mnie pistacje , kandyzowany imbir , skórka pomarańczowa
ciasto
Z podanych składników zrobić ciasto kruche -posiekać mąkę z masłem dodać resztę produktów , zagnieść , owinąć w folię spożywczą i schłodzić w lodówce
Marchewka
Obraną marchew zetrzeć na tarce o grubych oczkach, na patelni rozgrzać trochę masła dodać marchewkę , podlać odrobina wody i dusić krótko. Pod koniec jak woda odparuje dodać sok z pomarańczy , cukier i trochę soku z cytryny , chwile dusić. Ostudzić
Ciastem wylepić wyłożoną papierem blaszek , ja zrobiłam dwa malutkie mazurki-jeden prostokątny , drugi prawie okrągły. Nakłuć widelcem i piec na rumiano w 200stopniach C
Wystudzić. Na spód/spody wyłożyć marchewkę-ja dodatkowo jeden posypałam posiekanym imbirem kandyzowanym ,a drugi skorka pomarańczowa .Roztopić w kąpieli wodnej czekolady , polać i ozdobić. Smacznego
p.s nie wiem jak smakuje całość ,ale poszczególne elementy mazurka są bardzo smaczne
To tyle na dziś,, lecę’’ piec inne mazurki i wegetariańskie pasztety coby wyjść z tego ,,pola":D
edit
to jeden posmakowaliśmy i....wyśmienity. Bardzo polecam
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Wspaniały mazurek, przyznam, że jeszcze takiego nie widziałam.
OdpowiedzUsuńWesołych i mazurkowych świąt. No i udanego pieczenia
jaki orginalny! musi być pyszny!
OdpowiedzUsuńMargot, bardzo oryginalny i smakowity 'zlepek'! Chetnie sobie zapisze i przy nastepnej okazji wyprobuje, bo bardzo mnie zaintrygowal :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cie serdecznie i juz teraz zycze Ci wspanialych, radosnych Swiat!
:*
Też bardzo mi się podoba :) Wyobrażam sobie jak może smakować. Już zapisałam na przyszły rok. Wesołego Alleluja Margot! :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że ja już zrobiłam swoje mazurki ;-(
OdpowiedzUsuńDo zapamiętania.
Opoczynku dużo. Wspaniałych świąt.
Jaki piekny mazurek Alu! Slicznie ozdobiony, no śliczny jest:))
OdpowiedzUsuńMuszę zapamiętać ten przepis:)
Pozdrawiam cieplutko i zyczę Tobie i Twojej Rodzinie wspaniałych, uśmiechniętych Świąt!:)
Taki ładniejszy Pollock Ci wyszedł, Margot...
OdpowiedzUsuńRadosnych Świąt!
Alciu, u Ciebie jak zawsze niezwykłe i ciekawe smakowitości - życia mi nie starczy na wypróbowanie wszystkich Twoich smakowitych pomysłów :)
OdpowiedzUsuńWesołego jajka, mokrego dyngusa i dużo spokojnych, choć radosnych chwil :*
super!
OdpowiedzUsuńpowiało świętami...
ja jeszcze z przedświątecznym bałaganem, ale menu się już powoli zapełnia :-) bedzie klasycznie - baba Neli i kajmak, pomarańcze marcepan :-) i borodinski już pachnie....
Wesołego Alleluja!
dziękuję za wszystkie miłe słowa :)))
OdpowiedzUsuńmazurkowe i za życzenia
Kochani ja właśnie następne mazurki robię i nie pytajcie kto to zje , bo nie mogę się powstrzymać przed zrobieniem jeszcze kilku :DDD
Margot, cudny ten mazurek!
OdpowiedzUsuńWesołych Świąt :))
OdpowiedzUsuńHihihi, Alciu, ja zjem - podaj tylko adres, już jadę i oblizuję się języczkiem :P
OdpowiedzUsuńAlu ale dasz znać jak smakuje całość prawda? ;)
OdpowiedzUsuńogromnie jestem ciekawa.
to i ja mogę wpaść i pomóc z mazurkami, ale dopiero jutro bo dziś nie wypada ;P
A to ci dopiero! mazurek marchewkowy! wow:) nigdy nie slyszlam o takim, nihgdy nie probowalam. A chcialabym, chciala....moze sie poczestowac? mini kawaleczkiem?:)
OdpowiedzUsuńWesololych, pelnych ciepla i milosci Swiat Alu. Smacznego jajka i mokrego dyngusa!:D
sciskam;*
Wow! Cudowny! Na pewno wypróbuję ten przepis:)
OdpowiedzUsuńWesołych Świat Alu!
Asieja , dziękuję
OdpowiedzUsuńMargo , tez życzę Wesołych Świat
Tili, zapraszam , zapraszam ***
Viri , pewnie ,że dam znać
Kochana przyjeżdżaj w gromadzie to lepiej się robi ***
Olu częstuj się *
Andzia, dziękuję
Cudny ten mazurek! Taki inny! Moja Mama ma dwa pękate skoroszyty powycinanych przepisów z "Kobiety i Życia" i z "Przyjaciółki":) Zbierała je z każdego numeru i to była moja ulubiona lektura już od dzieciństwa:)
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci Alu pięknych , spokojnych świąt!
Strasznie ciekawa sprawa, ten mazurek. A jeszcze ciekawsza z tą powszechną sprzedażą kandyzowanej marchwi... ;))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Wesołych Świąt! :)
Ale piękny !!! Cudny !!!
OdpowiedzUsuńWesołych Świąt Alu :DDDD
a jak wezmę całą Rodzinę która ma się zjechać (czyt. 25 osób) to dalej będziesz nas chciała ? ;PP
OdpowiedzUsuńSwietny pomysl na mazurek. Jak widac nie warto rozstawac sie ze starymi przepisami bo nigdy nie wiadomo, kiedy przyjdzie na nie kolej :))
OdpowiedzUsuńSpokojnych i radosnych swiat :)
Wygląda jak obraz :)
OdpowiedzUsuńSerio, bardzo oryginalny.
Ogromnie mi się podoba :)
Wszystkiego dobrego
M.
Alciu!
OdpowiedzUsuńSuperancki!:D
Wszystkiego naj na święta!:***
Kasiu , ja też pękate segregatory z wycinkami z ,,Kobiety i życie" starego ,,Zwierciadła", ,,Jestem" i ukochanej ,,Filipinki"
OdpowiedzUsuńdziękuję *
Zaytoon, to było dawno , dawno temu, za czasów kartkowych :D
Ivon , dziękuję , dziękuję ***
Viri, tak tak , to ja jeszcze będę mogła z trzy nowe mazurki upiec
Monika , kochana dziękuję ***
Olciaky **** dziękuję i tobie życzę wszystkiego najlepszego
Ale szalone są te ciasta ;)) Wyglądają bardzo pozytywnie. Mniam , marchewkowy musi być bardzo smaczny. Kiedyś spróbuję na pewno :)
OdpowiedzUsuńWesołych Świąt!
dziękuje , hm mam nadzieje ,że ten mazurek będzie smaczny :)
OdpowiedzUsuńŚlicznie przystrojony :) smaku jestem bardzo ciekawa, na pewno bardzo oryginalny :)
OdpowiedzUsuńAlu, ten przekrojony mazurek ma bardzo smakowite wnętrze:)
OdpowiedzUsuńPrzypomniałaś mi o czasopismach, które czytałam "za młodu;)". Jestem i Filipinkę uwielbiałam!
Aklat , okazało się bardzo smaczny jest
OdpowiedzUsuńKasiu , i je uwielbiałam
Ogłaszam Cię KRÓLOWĄ mazurków!
OdpowiedzUsuńWiosennych świąt!
Amber ****
OdpowiedzUsuńCo do marchewki kandyzowanej - daawno temu za peerelu byla taka w puszkach jako gotowiec dla gastronomii,w detalu niedostepna; o dziwo - smaczna bardzo!
OdpowiedzUsuńSpowiadam sie z mazurka kawowego tegorocznego:
spod kruchy z orzechami ( potwornie kruchy), na to masa maslana z grylazem migdalowym, zmoczona kawa instant i sucha kawa mielona, wszystko powleczone glazura kawowa z zelatyna i udekorowane migdalami w platkach. Zupenie nowy byl to pomysl na mazurek kawowy i szalenie udany jak stwierdzila rodzina.
pozdrawiam szczesliwie pod koniec Swiat
qd
qd, a jest szansa na zdjęcie te mazurka ,albo bardziej szczegółowe proporcje?
OdpowiedzUsuńDla Ciebie - wszystko! Jeszcze kwaleczek tego kawowego mazurka uchowalam, to jutro go fotne.
OdpowiedzUsuńA przepis dzisiaj spisywalam na prosbe corki, najdalej pojutrze wstawie w kulinarki.
qd
w tym roku upiekłam 4 sztuki i myślałam, że to mnie poniosło :-)
OdpowiedzUsuńqd, kochana bardzo dziękuję , mazurek pigwowy to mi najbardziej smakuje :DDDD to chętnie przetestuje twój następny przepis bo sa genialne ****
OdpowiedzUsuńKarola, a widzisz innych jeszcze mocniej poniosło :DDDD Jak szaleć to szaleć :P