sobota, 16 stycznia 2010
KLUSKI Z MAKIEM I ORZECHAMI
Kluski z makiem i orzechami kojarzą się z słodką potrawą, ale te nie są takie, te są obiadowe, wytrawne i pyszne, pomysł na ta przepyszna potrawę znalazłam na blogu KUCHNIA WEGETARIAŃSKA
Wegetarinka, ma bardzo ciekawe pomysły na bardzo smakowite potrawy , a już kluski z makiem i orzechami to prawdziwie mistrzowski przepis jest.
Bardzo polecam
Przepis podaje za Wegetarinką , bo robiłam dokładnie wg przepisu
KLUSKI Z MAKIEM I ORZECHAMI
Ciasto na kluski
1,5 szklanki mąki pszennej zwykłej
3/4 szklanki mąki żytniej razowej typ 2000
(typy mąki można mieszać, w zależności od upodobań)
2 pełne łyżki oliwy z oliwek
szklanka gorącej wody
łyżeczka grubej soli
4 łyżki maku
Ponadto
5 łyżek oliwy z oliwek
2 szklanki orzechów
kilka łyżek posiekanej natki pietruszki (jeżeli dostępna)
3 łyżki sosu sojowego
2 średnie cebule
Wykonanie
Mieszam mąki, mak i sól. Dolewam stopniowo wodę (ważne jest by była gorąca, jeśli macie problem- w początkowej fazie ciasto można siekać nożem), wyrabiając ciasto. Nie należy nigdy się trzymać proporcji mąki do wody, tylko zakończyć dozowanie jednego lub drugiego składnika aż ciasto nabierze odpowiedniej- plastycznej konsystencji. Gdy ciasto elastyczne, dolewam oliwę i jeszcze chwilę wyrabiam.
Na patelni rozgrzewam oliwę, dodaję pokrojoną dość drobną cebulę i smażę chwilę, następnie dodaję posiekaną natkę i orzechy , smażę kolejne 2-3 minuty, dolewam sos sojowy, mieszam i wyłączam gaz. Powstałym sosem należy przekładać w żaroodpornym naczyniu kluski.
Z ciasta, na podsypanym mąką blacie, wałkuję cienkie arkusze i wycinam dowolne kształty: mogą to być trójkąty, romby, kwadraty, nitki, wstążki. W garnku zagotowuję wodę, solę i wrzucam po kilka sztuk gotując kilka minut od wypłynięcia. Po wyjęciu wrzucam na sitko i przelewam zimną wodą, przekładam do przygotowanych w międzyczasie orzechów z oliwą. Każdą dodaną porcję należy wmieszać w orzechy, by się nie posklejały w trakcie przygotowania posiłku. Gdy całość już gotowa, wstawiam naczynie na kilka minut do piekarnika by podgrzać przed podaniem.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
kapitalne, oryginalne danie! też na pewno wypróbuję!
OdpowiedzUsuńWytrawne? Fajne! :)))
OdpowiedzUsuńPrześwietne! Zrobię na pewno:)
OdpowiedzUsuńBeata, o tak mnie też zaskoczył przepis ,ale jak raz zrobiłam to był drugi i trzeci:D
OdpowiedzUsuńOczko, tak , tak wytrawne :P
Quinoamatorka, bardzo polecam
Dla mnie nawet bez maku by być mogły. :) Super pomysł! :)
OdpowiedzUsuńOd razu po tytule pomyślałam o wigilijnych kluskach z makiem, a tu coś innego. Bardzo mi się podobają te kluseczki!
OdpowiedzUsuńMałgosia , a mogły być ,ale z makiem jeszcze fajniejsze :D
OdpowiedzUsuńKas, ja jak zobaczyłam u Wegetarinki to to samo pomyślałam *,ale wiesz na wieczór Wigilijny tez takie kluski by się nadały :D
O mniam! Jakze pyszniasto wygladają :)) Lubię takie słodkie kluseczki:)
OdpowiedzUsuńMajanko , one tylko tak słodko :Dwyglądają , ale są bardzo wytrawne *
OdpowiedzUsuńRzeczywiście - pomysł świetny i bardzo ładnie się prezentuje.
OdpowiedzUsuńsprawiłaś mi ogromną przyjemność tym wpisem :) prezentują się super apetycznie; pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAniu,są przepyszne , bardzo polecam
OdpowiedzUsuńWegetarinka, ach jest mi bardzo miło ,że się ucieszyłaś z mojego wpisu
A kluski te to hit,wielki hit
Rewelacyjny pomysł - smakowity i zdrowy :) Tylko ja to bym pewnie pesto z tych orzechów i pietruszki zrobiła i tak zajadała z podsmażaną cebulką :) Mmmmm, chyba wiem co jutro zrobię na obiad :)
OdpowiedzUsuńpomysł na prawdę rewelacyjny! Bardzo mi się podoba:) ma w sobie to co lubię najbardziej - orzechy;))))
OdpowiedzUsuńNa pewno by mi posmakowało. Zwłąszcza, ze ostatnio zachwyciłam się prostym i pysznym przepisem mojej cioci, która robi kluski/kopytka z orzechami włoskimi. Ciasto jak na śląskie plus pokrojone orzechy wł. - genialnie smakowało z mięsnym sosem.
OdpowiedzUsuńTili , a wiesz ,że to dobry pomysł:)
OdpowiedzUsuńAtina, ja też lubię orzechy *
Ania , nam bardzo smakują, a te kopytka bardzo ciekawe są
Ala, powiem Ci ze strasznie u Ciebie mi zazdrosnie, bo takie makowe przepisy, ze sie smakiem oblizuje! Nigdy bym nie wpadla na to, ze mozna dodac maku wprost do ciata - a orzechy, mniam po raz drugi :-) A jakby tak miod i na slodko takie klchy zrobic?
OdpowiedzUsuń:*
Basia , ja tam nie wpadłam na ten pomysł ja go ściągnęłam :D
OdpowiedzUsuńa takie kluchy będą pyszne i na słodko, myślę ,że zbyt dużo nie trzeba by zmieniać
oj to coś dla mnie i Ty o tym dobrze wiesz kusicielko ;)
OdpowiedzUsuńAga-aa, no tak orzechy , mak , kluchy to musi być pysznie ****
OdpowiedzUsuńMniaaaam!
OdpowiedzUsuńWidzę, że makowo było w ten weekend, oj makowo!:)
Ja niestety nie zdążyłam.
Pozdrawiam.