czwartek, 31 grudnia 2009
Bereketei czyli u mnie chleb sylwestrowy
Jakiś czas temu na blogu –Na kruchym spodzie , właścicielka Gospodarna Narzeczona pokazała bardzo ciekawy chleb z kozieradką , oczywiście zapragnęłam też taki upiec
Trochę mi zeszło nim go upiekłam, ale warto było upiec, bo chleb wyszedł bardzo smaczny, o bardzo ciekawym smaku
Ja upiekłam go na pełnoziarnistej mace orkiszowej , wersja na zakwasie
Nie wyszedł mi zbity , ma nawet malutkie dziurki. Bardzo polecam!
Przepis podaje za Gospodarną Narzeczoną –ja piekłam na zakwasie, dałam mąkę orkiszową zamiast pszennej ,ale tak jak w przepisie razową
Bereketei
Etiopski chleb z mąki pszennej razowej
na podstawie przepisu z książki A Blessing of Bread: The Many Rich Traditions of Jewish Bread Baking Around the World (Hardcover)
ja tak jak Gospodarna Narzeczona upiekłam z połowy porcji dwa malutkie chleby
Wersja na drożdżach:
Składniki:
-820 g mąki pszennej razowej
-6 g drożdży instant lub 12-18g drożdży świeżych
-560 g ciepłej wody
-14 g ziaren kozieradki
-15 g soli
Wykonanie:
W dużej mieszamy mąkę i drożdże, a następnie powoli wlewamy wodę, aż do uformowania grudowatego ciasta. Odstawiamy pod przykryciem na 20 minut.
W tym czasie przygotowujemy kozieradkę. Najpierw prażymy ją na suchej patelni, tak by nabrała wyraźnie brązowego koloru, a po domu rozniesie się jej zapach. Przekładamy do możdzieża, nie dotykamy palcami, bo podobno staje się gorzka i ubijamy. Powinna być dość gruba, by chlebie widoczne były drobinki. Mieszamy z solą. Taką wymieszaną z solą można już dotykać. Dodajemy do ciasta i wyrabiamy, aż będzie gładkie. Ciasto jest bardzo gęste, ja dodałam kilka łyżek wody. Wyrobione ciasto odstawiamy w ciepłe miejsce do fermentacji na 2 godziny. Po tym czasie powinno podwoić objętość. Ja swoje złożyłam po godzinie. Formujemy okrągłe bochenki. Ja najpierw uformowałam i odstawiłam na kwadrans, a następnie ponownie uformowałam i ułożyłam w wysypanym mąką koszyku, złączeniem w górę. Chleb wyrastał około 90 minut. Powinien potroić objętość. Wykładamy na łopatę wysypaną semoliną, nacinamy według uznania. Pieczemy z parą w temp. 220 st. C przez 35-45 minut w zależności od wielkości bochenków.
Wersja z zakwasem:
Składniki:
Zaczyn:
-35 g aktywnego, dość gęstego zakwasu pszennego
-80g ciepłej wody
-135 g mąki pszennej razowej
Ciasto właściwe:
-zaczyn
-725 g mąki pszennej razowej
-560 g ciepłej wody
-14 g ziaren kozieradki
- 15 g soli
Zaczyn przygotowujemy wieczorem przed pieczeniem. Mieszamy wszystkie składniki na gładkie ciasto: do zakwasu dodajemy wodę, a gdy się rozprowadzi, wsypujemy mąkę. Przykrywamy i odstawiamy na 8-12 godzin.
Następnego dnia w dużej misce mieszamy mąkę z wodą i odstawiamy na 20 minut. Kozieradkę przygotowujemy jak wersji na drożdżach. Dodajemy do ciasta zaczyn, sól z kozieradką i wyrabiamy ciasto. Dalej postępujemy jak w poprzednim przepisie. Być może chleb będzie potrzebował więcej czasu podczas ostatniego wyrastania, można go wydłużyć do 2-2 i 1/2 godziny.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Mmm... chlebek . A ja wczoraj upiekłam bułeczki:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i do siego roku:*
Przepiękny ! Normalnie czuję się winna , że ostatnio zaniedbałam piekarnię. Obiecuję poprawę :)
OdpowiedzUsuńWszystkiego co najlepsze na ten Nowy Rok i szampańskiej zabawy :)
Musi smakować obłędnie. Nie mogę się wręcz doczeka, kiedy sama znowu zawitam do mojej domowej piekarenki...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i wszystkiego naj w Nowym Roku życzę! :)
Piękny chlebek Alu, jak zawsze!:))
OdpowiedzUsuńZyczę Ci wspaniałego Nowego Roku!:)))
Ola, bo te chlebki to takie większe buły :))),Dosiego*
OdpowiedzUsuńSzarlotek , za chwile będzie cały rok na pieczenie , ja też życzę Dosiego Nowego roku
Zaytoon ,ja mam tak samo jak jakiś czas nie piekę , nie mogę się doczekać, pozdrawiam świątecznie
Majana, dziekuję oraz życzę też szczęśliwego Nowego Roku
no właśnie, czy mogę Ci życzyć jeszcze piękniejszych chlebów w Nowym Roku skoro jak dla mnie jesteś już perfekcjonistką? ;)
OdpowiedzUsuńw takim razie co sobie tylko wymarzysz niech się spełni
;*
Alu, jak zawsze doskonały wypiek! Znać rękę mistrza! A ja na Nowy Rok próbuję żytni Hamelmana 3 fazowy - zobaczymy jak wyjdzie...
OdpowiedzUsuńAsia , nie czaruj **** albo czaruj ****, kochana dziękuję i tobie życzę spełnienia marzeń
OdpowiedzUsuńAnia, dziękuję i z wielką ochotą obejrzę twój chleb z książki Mistrza
Na pierwszym zdjęciu wygląda jakby się uśmiechał ;)))
OdpowiedzUsuńOczko , masz racje , on się do ciebie pewnie śmieje :))), do pięknego Oczka
OdpowiedzUsuńOjjj, nie zawstydzaj mnie! Widzisz jak się rumienię? ;) Jak jabłko na gałęzi ;)
OdpowiedzUsuńa z rumieńcem Oczko bardzo ci ładnie :D
OdpowiedzUsuń;D
OdpowiedzUsuńAlu chleb wyglada bardzo pysznie, a dziurki wcale nie małe, powiedziałabym bardzo 'rasowe'...piękny!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę wspaniałego Nowego Roku!
Kass, kochana ślicznie dziękuje
OdpowiedzUsuńo też życzę wszystkiego co najlepsze w nadchodzącym roku 2010,
Alu, życzę Ci szczęścia i radości w nadchodzącym Nowym Roku. Oby przyniósł Ci wszystko, co najlepsze. Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńAlicjo, wszystkiego najlepszego w Nowym Roku.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
Aga
chlebek śliczny :)
OdpowiedzUsuńAlu wszystkiego co najlepsze chciałam ci życzyć :*
Kolejny piekny chleb u Ciebie Alicjo! Zyzce Ci by i w tym Nowym Roku bylo ich rownie duzo, w co nie watpie rzecz jasna ;)
OdpowiedzUsuńSzczesliwego!
:*
Dziękuję za wszystkie komplementy i życzenia *****
OdpowiedzUsuńAlu, ja nie wiem czy powinnam Ci życzyć dalszego zapału piekarniczego, bo mam wrażenie, że on i tak nigdy nie osłabnie. :D Więc będę życzyć zdrowia, pogody ducha i samych pozytywnych dni na każdy nowy dzień roku. :)
OdpowiedzUsuńAlu, pięky chlebek, właśnie takie dziurzaste pieczywo lubię!
OdpowiedzUsuńWSzystkiego co najlepsze w Nowym Roku!
Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku Alu, Tobie i Twoim bliskim.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplo:*
Margot! Dużo szczęścia i wypieków przecudnych. Panuj nam dalej, królowo!
OdpowiedzUsuńMatko! Alicja, ale Ty masz rękę do tych wszystkich chlebów. Spod Twojej ręki co kolejny to piękniejszy wychodzi! Nawet te na cięższej, pełnoziarnistej mące wyglądają na takie leciutkie i delikatne.
OdpowiedzUsuńChylę czoła!
Alu,wszystkiego najlepszego w tym Nowym Roku pozdrawiam goraco
OdpowiedzUsuńStrasznie fajny ten chleb... wlasnie mam ochote na taki nietypowy ;-)
OdpowiedzUsuńZnow opusilam sie w czytaniu i nadrabiam teraz nieco hurtem i powiem Ci Alu, ze tu u Ciebie mnie zawsze nachodzi taka ochota nie do odparcia na pieczenie, taka ze... ze strach ;-)
Piekny chleb Alu! jak marzenie! zostala jeszcze moze pietka dla mnie?:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplo
dziękuję za życzenia****
OdpowiedzUsuńBasia , on jest bardzo nietypowy , polecam
Ola , nie nie ma , ale fajnie się go piecze wiesz:D?