sobota, 10 października 2009

Weekendowa Cukiernia # 14 czyli Rogaliki Olcik





Właśnie trwa 14 edycja Weekendowej Cukierni prowadzonej przez Poleczkę
Gospodyni tej edycji Olcik zaproponowała nam do pieczenia dwa wypieki –sernik i rogaliki
Ja się zdecydowałam na rogaliki i mogę napisać , że to był świetny wybór bo rogaliki są bardzo smaczne, łatwe do zrobienia , mi trochę koślawe wyszły ,ale to nie wina przepisu tylko nierównego pocięcia ciasta czyli kurs co mi obiecuje Tatter bardzo się mi by przydał :D



Przepis podaję tak jak na swoim blogu- Internetowa cukierenka Olcik , podała Olcik, rogaliki nadziałam powidłami śliwkowymi z małym dodatkiem winogron
Rogaliki
- 1 szklanki mleka
- 1/2 kostki masła czyli 100gram
- 1/2 szklanki cukru
- 1/2 łyżeczki soli
- 1 łyżka suszonych drożdży
- 3 duże jajka
- 4 i 1/2 szklanki mąki

Do posmarowania:
- 3 łyżki stopionego masła
Nadzienie:
- pełna dowolność, np. powidła śliwkowe,
1. Drożdże wsypać do małego naczynia, dodać troszkę mąki i cukru. Mleko podgrzać, aż będzie letnie i 1/4 szklanki zalać drożdże, dobrze wymieszać i zostawić , aż zaczyn zacznie się podnosić.
2. Resztę (3/4 szklanki) mleka zagotować i dodać do niego masło i cukier. Odstawić do przestygnięcia. Następnie wsypać mąkę, dodać rozczyn, jajka , sól i wymieszać, aż utworzy się miękkie ciasto. Wyłożyć na stolnicę i wyrabiać dobre kilka minut, aż będzie gładkie i lśniące.
3. Włożyć z powrotem do miski i zostawić do wyrośnięcia w ciepłym miejscu na około 1 godzinę , aż podwoi swoją objętość. Podzielić ciasto na 3 części, z każdej wywałkować koło o średnicy 22 cm (u mnie trochę większe). Posmarować roztopionym masłem, podzielić na 8 trójkątów (ew. nakładać po 1 łyżeczce nadzienia) i zwijać ku środkowi rogaliki. Układać na natłuszczonej blasze , posmarować masłem, przykryć i zostawić do wyrośnięcia.
4. Piec 8 - 10 minut (moje piekły się prawie dwa razy dłużej zanim się zrumieniły) w temperaturze 200 st.C., wyjąć z piekarnika i jeszcze gorące ponownie posmarować masłem. Zostawić do wystygnięcia.

14 komentarzy:

  1. Margot śliczne Ci wyszły te rogaliczki, bardzo zgrabne! Z takim nadzieniem musiały smakować wybornie!:)
    Pozdrawiam ciepło:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Pyszne apetyczne! Takie nierowne sa najfajniejsze: twierdze tak z pelnym przekonaniem, bo sama zawsze robie nierowne, a potem zachwycam sie nie wygladem, a smakiem:) Ja tez zrobilam rogaliki z WC 15, ale wrzuce je na blog dopiero jutro, bo dzis juz padam na nos ze zmeczenia... Poki co ciesze oczy Twoimi slodkosciami:)
    Prawda, ze sa pyszne?
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajne to ich nadzienie. A takie koslawce mi sie podobają, z babcinymi mi się kojarzą, bo moja babcia własnie takie nierówne rogalik robiła :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Majana, przyznaje ,że nadzienie pyszne jest ,ale i samo ciasto też :))) pozdrawiam

    Konsti, dziękuje i powiadasz ,że takie najfajniejsze :)
    Oj pyszne , pyszne
    miłej niedzieli

    Ania,no to ładnie :DDDD, babcine powiadasz :PPP
    Kurcze a moja babcia robiła takie jakby używała linijki , ekierki i kątomierza takie proste u niej były i rogaliki i paczki strasznie okrągłe i równiutkie :)
    pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo apetyczne rogaliki. Szkoda, że nie zdążyłam ich upiec:( Ale co się odwlecze to nie... Wszystko przede mną, no nie?:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Alinka , dokładnie , tak , wszystko przed tobą-a rogale warte są pieczenia

    OdpowiedzUsuń
  7. Alciu, ja wiem, prosie jestem, ale to fajnie, że Tobie też coś nie wychodzi ;)))))) Ty na kurs rogalikowy do Tatter, a ja na kurs nacinania pieczywa ;)))
    A rogaliki i tak swój urok mają, i nie ważne czy od cyrkla cięte czy na oko, o! :-))

    OdpowiedzUsuń
  8. Mafilka , to co my prosiaczki :D jedziemy do Tatter , ale zrobi oczy co?!
    No mają , ale mi się marzą takie spod linijki kiedyś , upiekę takie a co :P

    OdpowiedzUsuń
  9. Mniam mniam, sięgam po tego rogalika - a tak w ogóle to idę do kuchni samej je upiec :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Piękne rogaliki! Chyba będę musiał (a raczej będę miał przyjemność) je upiec, bo moja Ładniejsza Połówka uwielbia takie :-)

    OdpowiedzUsuń
  11. Margot ja też piekłam rogaliki - ale moje to się częściowo pootwierały łobuzy :):)

    Ale zgadzam się są wyborne w smaku

    OdpowiedzUsuń
  12. Polka, :)))

    Tilianara, to się poczęstuj , a ja później wpadnę do ciebie na twojego

    Kuba, super są takie prawdziwe rogaliki drożdżowe , pyszne

    Ewelosa, bo to są łobuzy mi krzywe powychodziły kośluny ,ale co prawda to prawda ,że pyszne

    OdpowiedzUsuń
  13. No bardzo się cieszę,że trafiłam w Twoje gusta;))
    nawet nie wiesz jak bardzo.
    a ja swoje rogaliczki gdzieś mam,ale nie wiem gdzie;P
    znaczy się o zdjęcia mi chodzi:P*
    Buźka Alu.

    OdpowiedzUsuń