sobota, 10 października 2009
Borodinsky- chleb idealny!!!
Nie będę ukrywać ,że ten chleb piekłam już może ze sto razy od czasu jak, Tatter ,przepis zamieściła tu . Bardzo się ucieszyłam ,że Tatter, gospodyni tej edycji WP, na jubileuszowe jej wydanie wybrała ten chleb.
Bo on jest wg mnie przepyszny, prosty , zawsze się udaje i wszystkich jedzących( no może prawie wszystkich) zachwyca. U mnie musi być na święta Bożego Narodzenia i Wielkanocy . Bez chleba Borodinsky nie ma świąt !Chleb ideał!!!
I chcę jeszcze tu bardzo , ale bardzo podziękować Tatter, że się podzieliła tym przepisem
Przepis podaję tak jak u siebie na blogu podała Tatter
Borodinsky
450g zakwasu żytniego razowego 150%- hydracji
380g maki żytniej jasnej
8g soli morskiej
160g letniej wody
35g molasy
20g słodu jęczmiennego w płynie
7g mielonej kolendry
5g całych nasion kolendry
Wszystkie składniki dokładnie mieszam. Bardzo lepkie i dość rzadkie ciasto przekładam do wysmarowanej oliwa z oliwek i posypanej całymi ziarnami kolendry chlebowej blaszki (ciasto wypełnia nieco ponad polowe foremki). Przykrywam naoliwiona folia przezroczysta i zostawiam do wyrośnięcia -moje rosło ok. 4 godziny. Gdy ciasto wypełnia juz prawie cała foremkę, rozgrzewam piec do 230 stopni.
Posypuje wierzch chleba ziarenkami kolendry. Piekę chleb przez 15 min w 230C, później zmniejszam temperaturę do 200 C i piekle kolejne 40 min.
Z powyższych składników powstaje bochenek ponad kilogramowy, ciemny, delikatnie słodki, o mokrym i pięknie pachnącym wnętrzu i chrupiącej skórce.
Przepis otrzymała Tatter mailem od Andrew Whitley(a), założyciela The Village Bakery i autora książki "Bread Matters”
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Alu, nie będę mówić, że chleb piękny (przecież widać, że taki jest :)). Ja chciałam Cię zapytać: ile razy w tygodniu rozgrzewasz piekarnik celem pieczenia chleba? :) Ja stawiam na 7 razy! :)
OdpowiedzUsuńU mnie jest wlasnie piekny poranek, czyli jestem przed snaidaniem...i mam taka ochote na ten chlebek :) wyglada naprawde super!
OdpowiedzUsuńO rany! Jaki piekny! Az mi dech zaparlo! Ja zaraz biore sie z moj, mam nadzieje, ze wyjdzie podobnie, bo po tych wszystkich opisach jak smakuje, az glodna sie zrobilam ;-)
OdpowiedzUsuńMałgosiu ***, jak chwila prawdy to chwila prawdy :D, siedem to nie (choć jak mam jakiś gości to tak:P) ale 4-5 to norma :)
OdpowiedzUsuńMagoldie, witaj i bardzo dziękuję za ten przemiły komentarz :)))
Ania, a mi dech zaparło jak przeczytałam to co mi napisałaś :)***
Ale i ja mogę tobie napisać w -ciemno wiem ,że twój chleb będzie i piękny i udany bo tylko takie Aniu są u ciebie Innych nie widziałam!!!!
Margot, chleb jest wspaniały! :)
OdpowiedzUsuńBardzo ,bardzo mi się podoba! JAk będę miała kiedyś więcej zakwasu to się na niego skuszę na pewno:)
Pozdrawiam ciepłO:)
Piękny Ci wyszedł :-)
OdpowiedzUsuńMajana, bardzo polecam bo to jest mój najukochańszy chleb na równi z pumperniklem ,ale ten drugi trochę kłopotliwy jest:D, a ten prościzna
OdpowiedzUsuńMichaszka , a ja pięknie dziękuję !
Jutro robie swój i już przebieram nóżętami ;))
OdpowiedzUsuńMargotku ŚLICZNY!!!
mówisz że pyszny? a skąd wziąść słód?
OdpowiedzUsuńMafilk, :DDD., ojej , jak ty ślicznie do mnie piszesz
OdpowiedzUsuńAga-aa, napisze tak , pyszny ,słód można kupić w sklepach z zdrowa żywnością , mam taki
http://sklepwegetarianski.pl/syropsodowyjczmiennybio300g-p-1074.html
a jak go nie miałam to dawałam cukier najczarniejszy jaki się udało mi kupić
a do bajgli trzeba taki słód jak ten i taki sypki co też można zrobić samemu
http://www.cincin.cc/index.php?showtopic=9787&hl=
ale ja dziś upiekłam je tylko z tym słoikowym , wyszły i to jak
Ala, idealny! piekny, czuje ze to mos smak bylby, a jak Ty piszesz ze idealny, to musi taki byc :-) przynajmniej dla mnie!
OdpowiedzUsuńNie uwierzysz, bo obiecywalam Ci 2 tygodnie, ale wlasnie wyrasta mi "rustykalny z gruszkami"...
:*
Alu piękny chleb! ja dopiero jutro piekę, dzisiaj była ciabata i szarlotka pieczona na wynos, a jutro będę piekła dla siebie...już się nie migę doczeka, nie będę ukrywała że podoba mi się prostota wykonania, a jak jeszcze pyszny to już pełnia szcęścia.
OdpowiedzUsuńJeszcze sobie naTwój popatrze , jak pozwolisz... :)))
Margot;
OdpowiedzUsuńI bagietki i chleb - piękne. I zrobione i opisane. Bardzo lubię tu do Ciebie zglądać, zawsze tak jest... normalnie, po prostu i z ogromną otwartością :)
Ogromnie chciałam wystartować z Wami w tej WP. Ale prądu za brakło :(
Kupiłam wszytskie składniki, naszykowała się, kilka razy przeczytałam i... blada d. - trzeba było emigrować :/
Pieczesz i piszesz bardzo pięknie!
Pozdrawiam Cię już sprzed ciepłego kominka :)))
ps. Margotku, powiedz mi do kiedy trzeba się zgłaszać do WP - chodzi mi o to czy jest jakiś deadline, np. do piątku???
Buziaki
M.
Najbardiej lubię takie ciężkie, mokre chleby. Musi wspaniale smakować.
OdpowiedzUsuńBasiu, będzie tobie smakować ten chleb , wiem ,że będzie :))))
OdpowiedzUsuńPowiadasz ,że rośnie rustykalny z gruszkami ?! Będę do Ciebie zaglądać tzn ja i tak zaglądam codziennie co najmniej :D
Kass,ciabatta i szarlotka , hm pyszności pewnie:)
O tak bardzo prosty, bardzo łatwy i taki pyszny , to jest wbrew logice ,ale tak jest
Kass, dla mnie to zaszczyt ,że chcesz mój chleb oglądać :)))
Monika, nie wiem czy zasłużyłam na tyle pięknych twoich słów ,ale jest mi wyjątkowo miło to czytać
Dobrze ,że już kominek masz ciepły a chleb możesz i po weekendzie upiec i on się liczy
Nic nie trzeba zgłaszać prędzej
Po prostu, jeśli podoba się tobie dana propozycja-przepis to pieczesz i zamieszczasz u siebie , najlepiej weekend dany ,ale nie koniecznie
Weekendowa Piekarnia to tzw wolna amerykanka prawie wszystko dozwolone:D
Kasiu , ja tez , takie lubię najbardziej
OdpowiedzUsuńPiekny! Zakwasu w tej chwili nie mam, ale przepis sobie zapisuję i wypróbuję w pierwszej kolejności jak sie zakwasu dorobie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję
OdpowiedzUsuń:)))
miłego wieczoru
M.
Aklat, dziękuję !A wiesz mi się wydaje ,że u ciebie zakwas miałby jak u,, Pana Boga za pieckiem " Trzymam kciuki za zakwas -żebyś się dorobiła:)))
OdpowiedzUsuńMonika, i ja życzę miłego wieczoru i reszty weekendu :)))))))
Już nic nowego nie wymyślę na temat Twojego chlebka, wszystko zostało napisane :)
OdpowiedzUsuńJest mistrzowski!
Myślę, że tym razem wpis się uda :)
Piękny !
OdpowiedzUsuńA mój chlebek rośnie, ale strasznie powoli - chyba zakwas mam za słaby... Zobaczę rano, co z niego wyjdzie - wtedy upiekę :)
Dana, *** :), bardzo , ale bardzo jest mi miło to czytać i cieszę się ,że znowu możesz się u mnie wpisać
OdpowiedzUsuńAbbra, on rośnie raczej wolno , mój
miał bardzo ciepło i zakwas taki już bardzo sprawdzony a też mu trochę to zajęło
trzymam kciuki ,żeby się udał
Margot, chlebek upieczony i częściowo skonsumowany na śniadanie - bardzo nam smakował. A bagetki sobie powolutku wyrastają...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Chleb jest naprawdę wspaniały i pięknie pachnie. Bardzo podoba mi się ta zasada: wymieszaj i wsadź do foremki ;)
OdpowiedzUsuńI tadam:
OdpowiedzUsuńhttp://cosniecos.blox.pl/2009/10/Weekendowa-piekarnia-46-Borodinsky.html
Ania, super to czytać
OdpowiedzUsuńPtasia, o tak zasada jest super , a chleb boski
piękny ten twój , wiesz?
Alicjo, chlebek piekny, mam nadzieje, ze moj bedzie chociaz troche podobny do twojego, bo przymierzam sie do upieczenia go w czasie weekendu :) Na razie nie mam słodu, wiec dodam, tak jak radzilas, najciemniejszego cukru - mam taki, co wyglada, jak zbrylona melasa, chyba bedzie dobry... A moze jutro kupie. Trzymaj kciuki :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam sedecznie :)
to ja trzymam kciuki :)
OdpowiedzUsuńMargot,
OdpowiedzUsuńChleb wyglada cudnie.
A zaczelam go szukac na amerykanskich blogach, pozniej przeszlam przez CINCIN az trafilam do Ciebie:-)
Strasznie ale to strasznie chcialabym go upiec ale jest jeden problem.Nie mam calych nasion kolendry. Czy masz jakies pomysly na subsytut o ile mozna tutaj rozwazac zastepstwa, oczywiscie.
Dziekuje Ci z gory. Pozdrawiam bardzo ciepla i do przeczytania!
BAYADERKA , a takie mielone masz?Bo to one dają ten smak , te całe to tylko dekoracja , jak masz mielone , to wierzch wysypiesz sezamem lub lnem i będzie bardzo smacznie ,albo sama mąką
OdpowiedzUsuńMargot, dzieki ze tak szybko odpowiedzialas, mielone chyba mam a wiesz, ja juz stwierdzilam ze po prostu kupie i te nasiona jak tylko beda w sklepie.
OdpowiedzUsuńDzieki raz jeszcze. Dobrego dnia.
chleb jest niesamowity , to taki mercedes wśród mercedesów , mam nadzieje ,że i tobie posmakuje , ja jestem Tatter dozgonnie wdzięczna za ten przepis
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Alu, jeszcze pytanie:
OdpowiedzUsuńjakiej wielkosci byla Twa foremka?
I ile godzin przed mieszaniem skladnikow dokarmic zakwas?
Dziekuje!
Agnieszka , foremka chyba ok 28 cm
OdpowiedzUsuńA dokarmiam najczęściej wieczorem przed pieczeniem , czyli tak przez noc (wieczorem biorę z 2 łyżki zakwasu i wodę i mąkę ,żeby wyszła nam ta hydracja i mniej więcej tyle gram zakwasu , jak jest więcej to nie szkodzi , bo nie wszystko trzeba dać :D)
Alicjo, zrobilam i bardzo mi zasmakowal! NIestety nie udalo mi sie zrobic zdjec, bo chleb znikl.
OdpowiedzUsuńPrzyznaje ze to jest chleb z tych dla koneserow. Troche mi przypomina chleby litewskie.
Nastepnym razem upieke ale dam mniej ziaren bo maja bardzo bardzo intensywny smak.
Dziekuje Ci bardzo za przepis.
Pozdrawiam cieplo!
Alicjo, zrobilam i bardzo mi zasmakowal! NIestety nie udalo mi sie zrobic zdjec, bo chleb znikl.
OdpowiedzUsuńPrzyznaje ze to jest chleb z tych dla koneserow. Troche mi przypomina chleby litewskie.
Nastepnym razem upieke ale dam mniej ziaren bo maja bardzo bardzo intensywny smak.
Dziekuje Ci bardzo za przepis.
Pozdrawiam cieplo!
Agnieszko ,ale super ,żeś upiekła i zasmakował
OdpowiedzUsuńFakt to chleb bardzo specyficzny, ale wiesz na 2 -3 dzień mniej czuć intensywnie tą kolendrę ,a świeży jest co najmniej tydzień .
Ja do niego wracam i piekę co najmniej raz w miesiącu
pozdrawiam
Ala,
OdpowiedzUsuńchleba juz nie ma, a dopiero co wczoraj pieklam, wiec na pewno jeszcze upieke, mi bardzo smakowal, dzieci sie krzywily na kolendre:-) ale co tam, cale zycie nie moge ich bulek przeciez piec, no nie?:-)
A poza tym zapomnialam dodac, ze kolor ten chleb ma niepowtarzalny.
Pozdrawiam raz jeszcze!
Agnieszko*
OdpowiedzUsuńCzym można zastąpić słód jęczmienny i molasę ?
OdpowiedzUsuńmelasę czymś innym słodkim, miód, jakiś syrop, ale będzie ciut inny smak, słód innym słodem lub pominąć
Usuń