piątek, 25 września 2009
Rustykalny chleb z gruszkami-Weekendowa Piekarnia # 44
Ja upiekłam z całej porcji, bardzo mi smakują, zresztą wiedziałam ,że tak będzie jak już czytałam przepis i oglądałam je na stronie u Le Pétrin, same chlebki nie są trudne jedyne zwątpienie mnie naszło kiedy już miałam ciasto wyrośnięte odgazować i trzeba było ulepić chlebki, bardzo się lepiło i raczej tej mąki do podsypywania sporo zużyłam.. Reszta już bez problemu, a smakuje wyśmienicie. Polecam
Przepis przetłumaczyła Bea- dziękuję
Rustykalny chleb z gruszkami
Przepis z strony Le Pétrin, przetłumaczyła Bea
Chleb ma miękki miąższ, mąka żytnia nadaje mu charakteru a gruszki świetnie dopełniają smak. Chleb pozostaje świeży przez 2 dni, świetnie smakuje lekko tostowany. Idealny np. do serów.
Proporcje na 6 chlebów o wadze 400g
900-950g mąki pszennej T55-tortowa czy chlebowa może być ( chlebowa dałam z Lidla)
100g mąki żytniej T130-można dać razową lub biała i razowa pół na pól (dałam razową )
25g soli
30g świeżych drożdży
700g wody lub wody zmieszanej z mlekiem( można z 100g mniej dać)
80g miodu
80g masła
1 łyżeczka ziaren wanilii
400g gruszek pokrojonych w kostkę
Uwaga : ciasto jest dosyć lepkie! Można je wyrobić ręcznie lub robotem (również w maszynie do chleba)
W dużej misce wymieszać 900g mąki pszennej, mąkę żytnią i sól. Zrobić wgłębienie i umieścić w nim pokruszone drożdże oraz wodę i miód (można też wcześniej rozpuścić drożdże w małej ilości wody). Najpierw mieszać ciasto drewnianą łyżką zaczynając od środka, następnie wyrobić ciasto ręką, aż będzie spójne (jeśli ciasto bardzo mocno się klei do rąk, można pozostawić je na 5-10 min, by mąka wchłonęła jak najwięcej wody).
Następnie dodajemy masło w kawałkach i wyrabiamy (najpierw delikatnie, potem mocniej), by wytworzył się gluten. Jeśli wyrabiamy mikserem – najpierw 5-7 min na średniej szybkości, później 7-9 min na wyższej szybkości. Na koniec wyrabiania ciasto ma być jednolite, miękkie i elastyczne, nie klei się do ręki (czuć jego lepkość, jego kawałki jednak nie przyczepiają się do ręki).
Dodać kawałki gruszki oraz wanilię delikatnie wyrabiając ciasto i dodając jak najmniej mąki. Przykryć ściereczką i odstawić na ok. 2 godziny (ciasto ma podwoić objętość).
Przełożyć ciasto na lekko posypaną mąką stolnicę i odgazować składając je 2-3 razy. Podzielić na 6 równych części (ok. 400g każda), lekko ( musiałam podsypać sporo mąki)posypać mąką i lekko uformować w niezbyt ścisłą kulę. Pozostawić na 15 min. Następnie uformować końcowe, ścisłe kule, ułożyć je na papierze do pieczenia pozostawiając min. 5 cm odstępu między nimi. Przykryć ściereczką i odstawić na 1h30.
W tym czasie przygotować szablon do ozdoby : powiększyć obrazek do potrzebnych nam rozmiarów, wydrukować i wyciąć (najlepiej na sztywnym papierze/kartonie).
Piekarnik nagrzać do 220°C wstawiając małe naczynie z wodą.
Chleby lekko spryskać wodą, przyłożyć szablon i posypać mąką (najlepiej żytnią uprzednio przesianą); zdjąć szablon i ewentualnie pozbyć się nadmiaru mąki.
Piec chleby 30 min, następnie wyłączyć piekarnik, uchylić drzwiczki i pozostawić chleby jeszcze na 5 min. Studzić na kratce.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Slicznie Ci się upiekły te chlebki Margot! :)
OdpowiedzUsuńI jak ich dużo, super!:)
Piękne z zewnątrz i wewnątrz :)
Pozdrawiam:)
Cudowne!!!!!!! No i jak ładnie Ci sie szablon odbił - tego to Ci zazdraszczam:) Cudowne są Twoje chlebki i pewnie tak pyszne jak mój;) Cudownie jest razem piec:) Buziaki:**
OdpowiedzUsuńwow! aż 6:D u mnie będzie dwa z polowy porcji :) zaraz zabieram się za szablon :)
OdpowiedzUsuńach już bym chciała spróbować, mniam, mniam
Alciu, piękne! Mmmmm, lecę ukroić sobie ze swojego kromeczkę :) Ja też je upiekłam z całej porcji, tylko na trzy podzieliłam, więc musiałam dłużej piec, ale teraz są mmmmm mniamuśne :) Super przepis wybrałaś :) Drugi chlebek w sobotę lub niedzielę upiekę i pewnie wtedy wrzucę na bloga :)
OdpowiedzUsuńBuziak cieplutki jeszcze raz za super zabawę :*
O widzę że jak zawsze pierwsza jesteś, piękne!
OdpowiedzUsuńPieeekne chlebki Margot! Ja bede piekla chyba jutro :) Oczywiscie nie licze na to, ze beda tak piekne jak Twoje ;) ale smaczne z pewnoscia!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Majanko ,ślicznie dziękuje :) niby dużo ,ale one są bardzo smaczne i szybko schodzą
OdpowiedzUsuńAtino ,oj ****, przy ostatnim już mi się ten szablon popsuł i m jest odwrotnie posypany , gruszki są bez maki ,ale gorzej to wygląda
Viri , jeszcze chwilka i będziesz mieć swoje :)))
Tiluś , jak miło czytać co piszesz , będę zaglądać do ciebie :)))w poszukiwaniu chlebów
Kass, nie udało się :DDD Atina była pierwsza :))))
Bea ,będą , będą twoje piękne ,chcesz się założyć :DDDD
Aluś wyślij z jeden tą rurą naszą co? :))))))) Boże jakie piękne!
OdpowiedzUsuńJa już tyćko lepiej nawet idę sobie oiad zrobić czyli będę żyć :P
:*
wysłane ****
OdpowiedzUsuńBędziesz żyć , oj będziesz .Dobrze ,że się lepiej czujesz :)))
Margot bosko wyglądają i tak ich dużo!!! Możesz otworzyć piekarnie ;-)
OdpowiedzUsuńŚliczne ! ale jak ich dużo i jak pięknie wyrosły :) Mój się studzi i pewnie zdjęcie zamieszczę dopiero jutro...a, i tak musiałam go pilnować ,bo mi chciał nawiać z blaszki, więc teraz mu odpuszczę i niech sobie spokojnie stygnie :))))
OdpowiedzUsuńNo i wiedzialam, ze jak zaczne ogladac efekt tej Weekendowej, to bede zalowac ze zachcialo mi sie powidel :-)
OdpowiedzUsuńCudny Alu, maczne gruszki sa idealne! On jest wytrawny, czy czuc slodkawa nute?
:*
Aklat , aż się zarumieniłam ,całusy
OdpowiedzUsuńSzarlotek , nie będę się mogła doczekać ,żeby zobaczyć twój
Basiu ,ale powidła by bardzo pasowały do tego chleba , naprawdę bardzo
On jest wytrawny tylko te kawałeczki gruszkowe są słodkawe
wspanialy chlebek Alu :) strasznie mnie kusi, ale nie wiem czy dam rade zrobic:(
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplo!
Śliczne te chlebki, przepis wygląda na nietrudny, więc mam na nie ochotę, tylko sobota na pieczenie odpada, więc mam nadzieję, że do niedzieli starczy mi zapału.
OdpowiedzUsuńzaniemówiłam... Alciu arcydzieła wytworzyłaś...:-)))
OdpowiedzUsuńJa po niedzieli, bo mam tyły na całej długości ;)
:***
Olu , może być i później upieczony ,ale warto :)))
OdpowiedzUsuńKaroLina, nie są trudne , łatwe, trochę tylko lepi się jak się formuje
Oczywiście niedziela może być :)))
Mafilka, tyle miłych słów , dziękuję ***, po niedzieli też będzie dobrze :)))
Margot, fajne te gruszkowe chlebki, bardzo dekoracyjne!
OdpowiedzUsuńAlu, jakie piękne te chlebki i puchate! Och, ale bym zjadła kawałeczek! Rzucisz na odległość 100 km jedną pajdę jak się mocno zamachniesz?:)))
OdpowiedzUsuńDana , dziękuję ,a wiesz one są bardzo smaczne też :)))
OdpowiedzUsuńKasiu , już rzuciłam , zamachnęłam się i te 100km to pestka prawda?:DDDD
Alu, jakie piękne te gruszki! No nie wspomnę o chlebkach! Ja będę piekła chyba dopiero w poniedziałek.
OdpowiedzUsuńAniu , dziękuje i bardzo polecam, w poniedziałek też może być ,będziesz miała pyszny początek tygodnia :)))
OdpowiedzUsuńUpieklam :) chleb wyglada baaaardzo brzydko a gruszki to nawet nie podobne do gruszek ,ale za to smak chleba jest wspanialy.Zjedlismy go z roznymi serami,byl pyszny.Linke Ci podam jutro.Caluski
OdpowiedzUsuńsuper i że chleb upieczony i ,że smakuje i ,że w końcu mogłaś się wpisać
OdpowiedzUsuńMargo jaka ty pracowita! Moje też się lepiło i czarna rozpacz mnie ogarneła. Ale wyszły pycha. Postaram się umieścić. Przyznaję, że nie zrobiłam zdjęc i niewiele już zostało. ale na pewno znowu je upiekę. Dziekuję za wspaniały przepis.
OdpowiedzUsuńwstaw wstaw nawet bez zdjęć , może być
OdpowiedzUsuńŚliczne ci wyszły:*
OdpowiedzUsuńOlciaky dziękuję ***
OdpowiedzUsuńTeż mnie zachwyciły Twoje chlebki Margot, a że zasmakowałam ostatnio w owocowych dodatkach, to piekę. Właśnie rosną...
OdpowiedzUsuńAn-na ***, będe zaglądać do ciebie w poszukiwaniu owocowego chleba :))))
OdpowiedzUsuńZaraz wsadzam do pieca :)))))
OdpowiedzUsuń:*
Już jest nie tylko w moim brzuszku i wspomnieniach, ale i na blogu :) Dzięki Alciu :*
OdpowiedzUsuńA ten z dyniowymi pestkami właśnie robię jeszcze raz :) Trzymaj kciuki :)
Tilus to trzymam mocno kciuki
OdpowiedzUsuńa rustykalny zaraz obejrzę i dopiszę ***
No i jestem praktycznie do tego chlebka przygotowana, chwale sie ale w mojej jeszcze kompletnie pustej tydzien temu kuchni powoli zaczynja sie zapelniac polki :)
OdpowiedzUsuńTylko zapomnialam o mace chlebowej pszennej, cala Basia :-D
Basiu , z innej też wyjdzie ,ale chyba u da się tez kupić chlebową , bardzo się cieszę ,że będziesz piec
OdpowiedzUsuńArcydzieło !!! Wyglądają apetycznie :))))
OdpowiedzUsuń