piątek, 11 września 2009
Chleb z daktylami, orzechami włoskimi i siemieniem lnianym
Upiekłam już chleb jaki nam zaproponował Kuba z blogu Kuba pichci nasz gospodarz 42 edycji wspólnego pieczenia . Chleb jest prościutki i smakuje ciastowo, słodko i jest nafaszerowany owocami i orzechami. Najpyszniejszy jest z samym masłem albo z samymi powidłami. Taki chleb podwieczorkowy czy na drugie śniadanie. Jest bardzo pyszny!
Polecam! Ja piekłam dokładnie wg przepisu jaki podał Kuba maleńkie zmiany podaje w nawiasie
Chleb z daktylami, orzechami włoskimi i siemieniem lnianym
Składniki na bochenek 900g:
50g masła bez soli, pokrojonego w kostkę + trochę masła do natłuszczenia
250g daktyli, bez pestek i posiekanych( ja dałam 200g daktyli i 50 g suszonych śliwek)
2 łyżki (ok. 30-40g) melasy
250ml wody
250g mąki pszennej
250g mąki razowej
½ łyżeczki soli morskiej
125g jasnego cukru muscovado lub brązowego
2 łyżeczki proszku do pieczenia
2 duże jajka, lekko rozbełtane
1 łyżeczka ekstraktu waniliowego
50g posiekanych orzechów włoskich( dałam całe)
30g ziaren siemienia lnianego ( dałam złote)
Przygotowanie:
Rozgrzej piekarnik do 170 st.C. Nasmaruj masłem formę do pieczenia chleba.
Do ustawionego na niewielkim ogniu rondelka włóż kawałek masła, daktyle, melasę i wodę. Mieszaj aż masło i melasa się rozpuszczą. Odstaw do ostygnięcia.
Wsyp do miski mąkę pszenną, razową, proszek do pieczenia i cukier. Wymieszaj i zrób wgłębienie w środku. Dodaj jajka, ekstrakt waniliowy i melasę z daktylami. Mieszaj do połączenia składników. Na końcu dodaj orzechy i ziarna siemienia lnianego.
Przełóż ciasto do formy, rozprowadź równomiernie i piecz ok. godzinę. Sprawdź patyczkiem czy jest już gotowe. Po upieczeniu odstaw na kratkę do ostygnięcia.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Bardzo lubie takie slodkie chlebki :) Zamierzam tez przylaczyc sie tym razem do wspolnego pieczenia :))
OdpowiedzUsuńSlicznie Ci wyszedł Margotko!:)
OdpowiedzUsuńChciałabym go zrobić, ale nie wiem czy czasu starczy. Mam nadzieje,ze tak :)
Pozdrwki!:))
ale fajniutki chlebek, dlaczego ja przegapilam zaproszenie?:P lece do Kuby popatrzać co i jak;)
OdpowiedzUsuńale super ten chlebek ci wyszedl!!!ja nie widzialam zaproszenia :( ide zobaczyc.....
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Majka, z otwartymi ramionami ciebie przyjmiemy :))))
OdpowiedzUsuńMajana ,ale to bardzo ekspresowy chlebek ,sam się robi wręcz
Viridianka , no nie , jak przegapiłaś ?:DDD Tak ,tak leć ,leć i do dzielą:)))
Gosia , no nie druga :PPP O tak proszę zobaczyć zaproszenie i do pracy :))))
Chlebek wyglada swietnie Margot! :)
OdpowiedzUsuńZ checia bym go zrobila, ale w ten weekend, obawiam sie, ze nie starczy czasu:(
pozdrawiam:)
Uprzejmie prosze o usprawiedliwienie mojej nieobecności w ten weekend, zostałam chrzestną i jade chrzcić dziecię ;-) Chleb upieke po powrocie.
OdpowiedzUsuńI to na 100%, bo Twój jest śliczniutki :-)
Ola, jeśli to będzie później to też nie szkodzi :)
OdpowiedzUsuńMafilka ,oczywiście .
Całuski dla dzieciaczka
pikny, po prostu. :-) prześliczne daktyle w przekroju. a dźemik to chyba wiśniowy, co? :-)
OdpowiedzUsuńA tu Cie Alu mam, juz wiem co sie stalo z daktylami :-)
OdpowiedzUsuńSwoaja droga zahcecajaco wyglada ten chleb!
Poswix, ślicznie dziękuje :)))
OdpowiedzUsuńNie to śliwkowe ,ale jeszcze nie są jak trzeba wysmażone
Basia, no i się wydało:DDD
Ale dokupię i w końcu upiekę
a ten chleb bardzo smaczny jest i szybki
Mmmm, super! Chyba też się za niego wezmę. :)
OdpowiedzUsuńMmm..
OdpowiedzUsuńja nic nie powiem więcej,bo po kolacji jestem:P
Małgosiu, warto, chleb jest inny , ale z powidłami poezja
OdpowiedzUsuńOlciaky :)))
bardzo lubię takie bogate chlebki, pełne bakalii i orzechów, mniami
OdpowiedzUsuńAga-aa, ja tez :)))
OdpowiedzUsuńAlu, widzę, że piekarnia działa pełną parą :) - mam nadzieję, że za tydzień i ja dołączę :)
OdpowiedzUsuńo tak Ptasiu ,brakuje nam ciebie :))))
OdpowiedzUsuńAla wybacz, ze Cie tak przylapalam, wiem, wiem strasznie jestem czepliwa :-)
OdpowiedzUsuńSciskam!
Wygląda rewelacyjnie i pysznie:) Margot mój też już jest - pycha:) Tylko wiesz co ....dla mnie to bardziej ciasto niż chleb;) Takie cięższe, niz zwykłe ucierane, moze coś w rodzaju piernika hmmm... sama nie wiem, za to wiem jedno jest pycha :) Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńPiękny ten Twój chlebek. Gordon byłby dumny (albo i jest, może śledzi naszą WP :-) )
OdpowiedzUsuńBasiu ty czepliwa , wykluczone :)))
OdpowiedzUsuńA mam już tyle daktyli co trzeba i w tym nadchodzącym tygodniu robię te roladki albo nie nazywam się Alicja :DDDD
Atinko ,tak ,tak taki ciastowy z lekka piernikowy, ale jak zwał tak zwał i masz racje że pycha :)))
Kuba ,ślicznie dziękuje i wiesz co może i Pan Gordon do nas zagląda :D
Hm , ciekawe , może i tak