piątek, 31 lipca 2009

Kwadraty z wiśniami



Francusko języczka strona pełna smakowitych zdjęć
Nie znam języka francuskiego, ale przepis wydawał się taki łatwy, tak mało składników było potrzebnych , to zaryzykowałam tłumaczenie automatyczne i oto efekt



Wizualnie inne mi wyszło ciasto, ale bardzo smakowało i bardzo szybko zniknęło
Na usprawiedliwienie napisze tylko jeszcze, że to bardzo małe ciasto i bardzo niziutkie :P



Kwadraty z wiśniami

Kruszonka -ciasto
200g mąki-dałam krupczatkę
125 g masła
50 g cukru


Wymieszać rozgniatając na kruszonkę, kruszonkę wsypać do formy wielkości 20cm na 20 cm -ja wyłożyłam ją dodatkowo papierem do pieczenia, uklepać i podpiec w 180 stopniach C ok. 15 minut.

Nadzienie
200g wiśni bez pestek –ja je odsączyłam lekko z soku, na drugi raz dam trochę więcej wiśni tak z 300g
2 duże jajka
100g mielonych migdałów –u mnie takie już kupione, zmielone z skórką
50 g cukru


Jajka chwilę ubić z cukrem , dodać migdały, wymieszać, dodać wiśnie i po wymieszaniu wyłożyć na podpieczony spód i piec jeszcze 20 minut.
Wystudzić i pokroić na kwadraty-ja pokroiłam na 9 części

Uwagi

Nie wiem do końca ,ale się mi wydaje ,że wg przepisu wiśnie trzeba posiekać lub zmiksować, ale i tak kwadraty były bardzo smaczne , polecam





Festiwal wiśniowy zorganizowany przez Sinistrę na forum cin cin

15 komentarzy:

  1. Rzeczywiście wiśnie trzeba było zmiksować, ale mnie się Twoja wersja bardziej podoba. Szkoda, że już nic nie zostało.

    OdpowiedzUsuń
  2. pysznie wyglądają te kwadraciki :) Chętnie bym sie poczęstowała, no ale juz nie ma;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale, mi narobiłaś smaka na kawałek placka :)Bardzo sympatyczne !

    OdpowiedzUsuń
  4. Wiśnie z migdałami bardzo mocno do mnie przemawiają:) Wierzę, że smaczne!
    Czyli wiśnie zmiksować z resztą składników i powstanie taka różowa masa? I ją wlać na spód?

    OdpowiedzUsuń
  5. Alu, ja nie wiem, czy Twoja wersja nawet bardziej mi się nie podoba. :) Oryginał też wygląda fajnie, ale ja bym się chyba bała o to czy w wersji miksowanej masa się zetnie...
    Fajne te ciacha. :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Zdecydowanie bardziej podoba mi sie Twoja wersja, Alu:)

    OdpowiedzUsuń
  7. KaroLina, a jednak ,myślę ,że jakby zmiksować to jednak trzeba tylko te 200g wiśni

    Atina ,nie ma ,ale chętnie dla Ciebie bym upiekla tym bardziej ,że ekspresowe to ciastpo:)


    Szarlotek, bardzo jest mi miło czytać taki miły komentarz :)

    Kasiac, chyba tak jak piszesz ,ja chyba tak tez zrobię ,ale tych wiśni to raczej 200g ,bo może nie zastygnąć jakby było więcej

    Małgosiu , mi bardzo się oryginał spodobał ,ale i moja wersja ( no co muszę ją chwalić jak tak sobie ją ,,przetłumaczyłam :P)jest ok, tylko może ciut więcej wiśni lepiej by było ,bo miałam czasami puste place -bez wiśni

    OdpowiedzUsuń
  8. Anoushka ,:)))) jest mi bardzo miło usłyszeć takie słowa od mojego Mistrza magdalenkowego
    Anoushka , ach jak dawno nie piekłam magdalenek

    OdpowiedzUsuń
  9. Pyszne te kwadraciki i z moimi kochanymi wiśniami!:))
    Podoba mi się i chętnie skubnęłabym kawałeczek:)
    Pozdrawiam!:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Majana ,i moimi ulubionymi owocami pieczeniowymi ,ale tak naprawdę to ja mam same ulubione owoce :P
    A proszę bardzo się częstować ,wirtualnie się da ,bo w realu ich już nie ma :D

    OdpowiedzUsuń
  11. To ja mam tak samo z owocami, wszystkie są moje ulubione :)
    Częstuję się :))

    OdpowiedzUsuń
  12. Witam Alicjo ,twoje wspaniale potrawy sa tak wspaniale i dla kazdego , bylam w Polsce , ale niestety rozczarowalam sie , myslalam ze bedziemy jedli porawy polskie , ale to byly potrawy bardzo proste i wszedzie takie same / szybkie i latwe / , na pierozki musialam isc do baru w Krakowie - byly smaczne ! - ale to nie to co u ciebie ! , coz liczy sie teraz kasa a nie czlowiek .
    Dziekuje ci za wspaniale przepisy , zagladm do ciebie -czuje sie wspaniale -choc nie jem tego, zapraszam cie tez do mojego blogu, pozdrawiam , W-M ,

    OdpowiedzUsuń
  13. Majana , smakowało :P

    Wandar-wanda ,bardzo mi jest miło czytać taki miły komentarz :)
    Ja się przyznam ,że uwielbiam robić pierogi i mogę robić dla dużej grupy osób nawet , ale wiem ,że wiele osób boi się je robić ,może i tak było w domach co Pani odwiedzała?
    Obiecuję zajrzę do Pani bloga :)

    OdpowiedzUsuń
  14. :)
    hehe łakomczuch z Ciebie,nie noo.. na zdrowie;*

    OdpowiedzUsuń