środa, 18 marca 2009
Marchewka z selerem naciowym
Chyba bardziej prostego dodatku do obiadu nie ma.
Takie przepisy to specjalności Ani .D –zdrowe, pyszne, proste
Marchewka z selerem naciowym
3 większe marchewki
3 łodygi selera naciowego
1 duża cebula
sos sojowy
olej
Marchew pokroić w słupki (najpierw korzenie w poprzek, na długość zapałki, potem każdy walec na plasterki i plasterki w słupki), cebulę i selera w plasterki. Rozgrzać 2 łyżki oleju w woku lub na większej patelni, wrzucić marchew, trzymać mieszając na ogniu ok. 10 min. Dodać cebulę i seler oraz 1/2 szklanki wrzątku, skropić sosem sojowym, dusić do miękkości.
Doskonałe w smaku danie, łączące łagodność marchwi z delikatną nutką selera.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Podoba mi się...lubię takie połączenia warzyw.
OdpowiedzUsuńTez mi sie podoba :)
OdpowiedzUsuńbardzo zdrowy
OdpowiedzUsuńi pyszny
obiadowy dodatek
:-)
Och pyszne, pyszne :) Ja ostatnio zajadam się selerem naciowym na surowo :)Mniam:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam selera naciowego :) Muszę kiedyś wypróbować takiego dodatku :)
OdpowiedzUsuńnie ma jak pyszna sałateczka. zrobiłam wczoraj nawet podobną, no dobra, podobna była w niej tylko marchewka :D bo Twoja to mistrzostwo! :)
OdpowiedzUsuńAlu ja odkrylam to polaczenie kilka dni temu w restauracji(no to za duze powiedziane!;) pod Werona. Do tego byly jeszcze pieczarki. Ja selera nigdy w ten sposob nie uzywalam, ogromny blad- daje swiezosci calemu daniu. :)
OdpowiedzUsuńTak ,połączenie selera i marchewki jest wg mnie rewelacyjne ,kiedyś spróbuję też pieczarki dodatkowo
OdpowiedzUsuńA Ania ma pełno takich prostych i pysznych połączeń
Margot, bardzo mi się podoba, zrobię jutro. Tylko skończył mi sie sos sojowy. Dam Worcester. Chyba może być?
OdpowiedzUsuńKasiac ,nie wiem
OdpowiedzUsuńAle chyba tak
dam i zobaczę co mi z tego wyjdzie:)
OdpowiedzUsuńzrobiłam, było pyszne! dzięki za przepis Margot:)))
OdpowiedzUsuńKasiu ,cieszę sie ,że i smakuje i zrobiłaś :)
OdpowiedzUsuń