sobota, 28 lutego 2009

Kruche pierożki z suszonymi morelami





Festiwal Kuchni Rosyjskiej trwa
Ja już zrobiłam Kurnik –wersja Popielcowa (bez kury) i Pieróg
Dziś przyszła kolej na pierożki ale w wersji pieczonej i na słodko pyszne bez dwóch zdań
Są bardzo kruchutkie, a nadzienie smakowite
Przepis znalazła i przetłumaczyła Joanna z Cin cin
Polecam

Kruche pierożki z suszonymi morelami




Przepis z książki L. Łagutinoj „Pirożki. Watruszki. Pączki” podała na Izbushce Miraż tu

Ciasto:
200 g zimnego masła lub margaryny
1/2 szklanki cukru pudru
2 szklanki mąki
1/2 szklanki skrobi ziemniaczanej
1 jajko
1/2 łyżeczki sody gaszonej octem – ja wlałam tak z 1/2 łyżeczki

Nadzienie:
250 g suszonych moreli, cukier do smaku, rodzynki.- cukru nie dałam



Morele posypać cukrem, zalać niewielką ilością wody i gotować na małym ogniu do miękkości. Pokroić w julienne, dodać garść sparzonych rodzynek.
Posiekać masło z przesianą mąką i skrobią, wymieszać z cukrem, a potem z lekko ubitym jajem*. Zagnieść kruche ciasto i wstawić ja na pół godziny do zamrażarki lub na godzinę do lodówki. Ze schłodzonego ciasta odrywać kawałeczki, formować z nich kulki i rozwałkować je na placuszki. Na środek kłaść przygotowane nadzienie i lepić pierożki. Rozmiar – dowolny, wg upodobania. Gotowe ciastka układać na suchej blasze i smarować je mieszaniną jajka i mleka- ja smarowałam skondensowanym mlekiem niesłodzonym . Piec w temperaturze 200 stopni do uzyskania złotego koloru.
Po przestudzeniu można posypać cukrem pudrem.

25 komentarzy:

  1. cudne!
    jak tylko wrócę do domu to od razu je piekę. te morele całkowicie mnie przekonały:-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Super! Ach,ta kuchnia rosysjka jest pyszna:)
    Ps: a ja zaproszę Cię na bliny do siebie;)
    Pozdrówka.

    OdpowiedzUsuń
  3. szkoda, że chwilowo wzięłam rzowód ze słodkimi wypiekami... ale przynajemniej mogę nacieszyć oko, przesliczne :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo je lubie, a Twoje wygladaja naprawde smakowicie. Jadlam tez kiedys wersje morele-orzechy-mak i tez byly pyszne...
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. To musi być pyszne! te pierożki aż się proszą by je zjeść! ustawiam je w kolejce

    OdpowiedzUsuń
  6. Asieja ,nie będziesz żałować
    Ja to ciasto wykorzystam tez do takich żurawinowych(zaleje sokiem pomarańczowym na kilka godzin + dodam startej skórki)
    Olciaky,chętnie bym zjadłabym blina
    Poswix, tak warto zapamiętać ten przepis -to ciasto jest tak kruche ,że aż strach :D
    Konsti,dziękuje tak były ( bo już ich nie ma) znakomite
    Aga ,pyszne i tylko zdjęcia mi zostały ( na razie :D)

    OdpowiedzUsuń
  7. Margot wyglądają pysznie:) Aż nabrałam na nie chęci:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Chetnie bym sie poczestowala Margot, bo wygladaja bardzo kuszaco, a poza tym chyba nic juz nie zdaze upiec slodkiego w ten weekend... :/

    OdpowiedzUsuń
  9. One MUSZĄ być niebiańskie... A ja mam postanowienie wielkopostne ;(

    OdpowiedzUsuń
  10. Tup tup tup tup przylazlam poprosic o dwa - jeden dla mnie jeden dla Polowka :) Moge sie wymienic na dwie kromki chleba ;)))

    OdpowiedzUsuń
  11. proszę sie częstować ,ale uprzedzam ciężko poprzestać na jednym czy dwóch :D

    OdpowiedzUsuń
  12. Margot, te pierożki muszą być pyszne, jeszcze nie jadłam żadnego nadzienia niddy z morelami suszonymi - wypróbuję:) Ślicznie się prezentują te maleństwa:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Swietne pierożki! Nigdy jeszcze nie próbowałam z suszonymi morelkami. Pewnie pyszniutkie i słodkie,
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  14. O te morele suszone mnie kuszą i Twoje zdjęcia też kuszą oj kuszą :)
    Jak nic muszę robić :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Oj zjadlabym takie pierozka :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Margot - super te pierożki! Ja jednak lubię te wschodnie klimaty - pierogi i ziemniaki w każdej postaci :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Dziewczyny te pierożki są tak pyszne i tak kruche ,że szok -bardzo pozytywny szok

    OdpowiedzUsuń
  18. Margot! Ja sobie wyobrażam jak one musiały smakować!!! :) Z takim nadzieniem! Zachowuję przepis, żeby mi nie umknął z pamięci. Zrobię, dla dzieci..., z takim pysznym i zdrowym nadzieniem w sam raz, a i ja nie pogardzę. :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Małgosiu ,no fakt ,masz racje one są bardzo zdrowe -cukru maja malutko ,a nadzienie pełne żelaza :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Margot , uwielbiam Twoje chlebowe przepisy , ale stęskniłam się już za słodkimi wypiekami... No i proszę , są! Cudowne pierożki , a to nadzienie mmmm.... :-)

    OdpowiedzUsuń
  21. Evenka ,bo to tak jakoś mi się zawsze dzieje ,ze zdjęcia chleba zawsze zrobię ,ale już ciast czy innych to nie Postaram sie poprawić :D

    OdpowiedzUsuń
  22. Przeurocze! po raz pierwsszy widze taki przepis, b. mi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Ania ,tak to jest wyjątkowo fajne ciasto-kruche ,oj kruche i nic a nic nie kurczy ,się w jakiś inny sposób zmienia w trakcie pieczenia -tylko sie upiekło i zarumieniło
    Ja go wykorzystam tez na takie żurawinowe pierożki ,chociaż te morelowe tez powtórzę bo w domu nie proszą a żądają:D

    OdpowiedzUsuń
  24. Alu, pysznościowe! Zrobiłam i wszystkim bardzo smakują! :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Małgosiu ,ojej jak fajnie ,zaraz zobaczę jak wygląda u Ciebie

    OdpowiedzUsuń