niedziela, 18 stycznia 2009
Cdn. do chleba Petera czy raczej Tatter – Chleb żytni 100% razowy
Cdn. do chleba Petera czy raczej Tatter – Chleb żytni 100% razowy
Tydzień temu piekliśmy chleb z dodatkiem soku z kapusty ,Tatter trochę zmieniła przepis
A ja wykorzystałam jej przepis (słowo w słowo) i tylko zmieniłam sok z kapusty na miód i wyszedł mi chleb rewelacyjny ,wilgotny, ciężki ,ale nie klejący, pachnący. Poezja!
Ciekawe czy jest powtarzalny ten przepis, mam nadzieje ze tak.
Cytuje Tatter z moimi dopiskami
Chleb żytni 100% razowy
,,Zaczyn:
I Faza
1 łyżki zakwasu żytniego razowego 150% hydracji
1 łyżka miodu-moja modyfikacja
150g maki żytniej razowej żarnowej
225g wody (21C)
Składniki wymieszałam w misce, zakryłam szczelnie folia i zostawiłam na 8 godzin w temp 28C.
II Faza
185g zaczynu z Fazy I
100g maki jw.
100gg wody (temp.21C)
Po wymieszaniu i zakryciu, odstawiłam na 8 godzin w temp. 24C
III Faza
363g zaczynu z Fazy II
100g maki jw.
100g wody (temp 22C)
Składniki wymieszałam i zostawiłam całość na 3 godziny w temp.20C
Ciasto właściwe:
563g zaczynu zakwasowego
170g wody (21C)
300g maki jw.
10g soli
1 łyżeczka miodu-moja modyfikacja
1 łyżeczka zmielonego kminku- moja modyfikacja
Zaczyn zakwasowy rozmieszałam z woda. Dodałam mąkle i sol. Mieszałam przez kilka minut, aż składniki dobrze sie połączyły i zostawiłam pod przykryciem na 20min.
Ciasto przełożyłam do wysmarowanej olejem prostokątnej blaszki, wyrównałam wierzch, po czym przykryłam naoliwiona folia. Zostawiłam do wyrośnięcia (max.90% przyrost), a trwało to ok. 2 godzin.
Chleb wsunęłam do naparowanego pieca, rozgrzanego do 260C. Po 15 minutach zmniejszyłam temperaturę do 220C. Piekłam 30 minut. Potem dopiekałam 20- 25 minut w 200C.”
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Pięknie wygląda Twój chlebek i muszę powiedzieć, że i ja planuję upiec ten chlebek właśnie w ten sposób :) Zakochałam się w samodzielnie upieczonym żytnim pieczywie :)))
OdpowiedzUsuńMargot, wspaniały ten chleb. Też go zrobię słowo w słowo tak jak Ty:)
OdpowiedzUsuńtak ,ten chleb jest taki rewelacyjny ,ze wpisałam mimo ,że nie jestem pewna czy jest powtarzalny, bo piekłam tak jak tu pisze po raz pierwszy ,ale jak go powtórzę to dopiszę
OdpowiedzUsuńTiliuś jak to samodzielnie (chodzi o chleb Petera), a o kuchcikach zapomniałaś? ;)
OdpowiedzUsuńJak sobie przypominam o tym razowcu zakwasowcu wczorajszym Tilii, to też sobie myślę, że ja w takich chlebach i pieczeniu się zakochałam. jeszcze tylko ta waga do kupienia została ;)
OdpowiedzUsuńMargot wyszedł cudowny! też muszę go wpisac do powtórki:)
OdpowiedzUsuńmam ,tylko nadzieje ,ze właśnie ten miód zamiast soku z kapusty to ta kropka na ,,i"
OdpowiedzUsuńZresztą Tatter fajnie tak to rozpisała ,ze wyszła kopułka ,ideał żytni wg mnie ,tylko oby się powtarzał ten sam efekt
Ja postaram się za tydzień to sprawdzić
zresztą znalazłam fajny link do chleba żytniego
http://web.mac.com/macbernat/joann/chleb.html
Alu, to ja skoczę do Ciebie na ten chlebek. Nie odmówisz głodnemu? ;-))
OdpowiedzUsuńzapraszam ,na chleb ,jeszcze jest ,a z każdą godzina coraz lepszy
OdpowiedzUsuńJaki sliczny! :))) Ja też taki chcę ;) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńMargot...BRAWO! Bochenek jak malowany! Powiem Ci, ze zdecydowalam sie wprowadzic kolejna mala zmiane w przepisie: w II fazie zmniejszyc ilosc wody do 75g i mysle, ze Twoj pomysl z miodem jest doskonaly wiec ostatecznie przepis nie jeszcze skonczony...gdy bedzie - pojawi sie w Piekarni :D
OdpowiedzUsuńMargot poniewaz nie jestem przekonana do zytniakow (nazywam je sobie gniotkami) musialabys mnie poczestowac kromeczka;) Moze zmienie zdanie??:DD
OdpowiedzUsuńSprytne co??:D
Bardzo zachęcająco wyglada...już czuję smak i zapach miodu...muszę upiec bo to moje ulubione - znaczy żytnie na zakwasie , a jeszcze z miodem...mmmm...pycha!
OdpowiedzUsuńF a n t a s t y c z n y !!!
OdpowiedzUsuńMajana, myślę ,że czas najwyższy wziąć się za chleby:)
OdpowiedzUsuńTatter, uwielbiam te nasze pieczenie i te nasze poszukiwania perfekcyjnego żytniaka ,oczywiście mój mistrz ,,Tatter" mnie zaraził
Zawszepolka, myślę ,że może udałoby się zmienić poglądy na taki chleb ,zapraszam :)
Kasa, pyszny jest....
Bea,dziękuję
oczywiście Kass , przepraszam za przekręcenie
OdpowiedzUsuńMargot, chyle czola w zachwycie "dziewiczym". Dziewiczym - bo sama w zyciu jeszcze nie upieklam chleba na zakwasie. Przepiekny chleb. Przepiekny.
OdpowiedzUsuń