środa, 10 grudnia 2008

Chleb pełnoziarnisty pszenny z polentą (kaszką kukurydzianą) -Weekendowa Piekarnia #11

W najbliższy weekend zapraszam do upieczenia chleba na zakwasie i z pełnej –razowej mąki ,przepis znalazłam na tej stronie .Mam nadzieje ,że ten zdrowy chleb okaże się też pyszny .Zapraszam !
Chleb pełnoziarnisty pszenny z polentą (kaszką kukurydzianą)
Jeden bochenek 1500g
Soaker- namaczanka
200 g polenty (kaszki kukurydzianej )
200 g mąki pszennej pełnoziarnistej (typ 2000)
300 g wody

Ciasto
200g mąki pszennej pełnoziarnistej
50g wody
16g soli
550 g pszennego zakwasu z pełnoziarnistej mąki -100% hydracji
cały soaker –namaczanka
80g melasy

Wykonanie
1. W misce połączyć wszystkie składniki soakera –namaczanki ,nakryć i zostawić na 8 godzin.
2. Tym samym czasie warto przygotować potrzebny do pieczenia tego chleba zakwas o hydracji 100%.Tu można poczytać o hydracji .Czyli do tego chleba będzie nam potrzebne
275 g maki pszennej pełnoziarnistej typ 2000 i 275 g wody ,oraz 1-2 łyżki zakwasu, wymieszać –nakryte zostawić na ok. 8 godzin
3 .Połączyć wszystkie składniki ciasta ręcznie ,aż dobrze się połączą. Ilość wody dostosować do konsystencji ciasta..
4 Wyrabiać ciasto ok. 10 minut ,ciasto będzie lepkie i raczej mało elastyczne.
5. Przełożyć ciasto do miski ,włożyć do foliowej torebki i odstawić do rośnięcia na 1 godzinę i 45 minut –złożyć raz ciasto po 50 minutach. Ciasto powinno powiększyć objętość o około 50 %.
6. Z wyrośniętego ciasta zrobić kulę ,nakryć i odstawić na odpoczynek na 25 minut.
7. Ukształtować okrągły bochenek i ułożyć go złączeniem do spodu na blasze wyłożonej papierem do pieczenia . Naciąć raz chleb przez środek ostrym nożem czy żyletką
8. Zostawić nakryty lub włożony do torebki foliowej do rośnięcia na 45 minut
9. Tymczasem rozgrzać piekarnik z kamieniem do pieczenia do temperatury 220 stopni C.
10. Wyrośnięty chleb piec z para 10 minut ,a kolejne 45 bez pary . Następnie wyłączyć piekarni i pozostawić chleb w lekko uchylonym piekarniku na 15 minut.
11. Wyjąc i wystudzić na kratce
Smacznego

26 komentarzy:

  1. Margot, chciałabym wziąć udział - sądzisz, że można użyć takiej zwykłej "naszej" kaszki kukurydzianej?

    OdpowiedzUsuń
  2. Ptasiu ,ja takiej użyję ,takiej zwykłej kaszki

    OdpowiedzUsuń
  3. A czy można ten chlebek upiec na zakwasie żytnim? Mam tylko taki :(

    Nie jestem wprawdzie pewna, czy mój zakwas już powstał, bo jeszcze nic na nim nie piekłam, ale ma już dwa tygodnie (i od trzech dni siedzi w lodówce), i tak czy siak chciałam już coś na nim upiec :)

    Może dodać do niego łyżeczkę drożdży instant?

    OdpowiedzUsuń
  4. Tilianara ,jak weżniesz 1-2łyżki swojego żytniego zakwasu i dodasz mąki pszennej razowej i wody ,zostawisz na 8 godzin to będziesz miała zakwas pszenny razowy
    a na wszelki wypadek chyba można dodać te drożdże jak jeszcze nic nie piekłaś na nim

    OdpowiedzUsuń
  5. No ja bede musiala dac tycke drozdzy bo zakwas mlodziutki oj mlodziutki:(
    Ale polente mam to nadrobie:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Margot, cieszę się, że pieczemy na zakwasie, Jestem ciekawa, co mi tym razem z tego wyjdzie. Ja na co dzień piekę na moim zakwasie, ale dodaję drożdży. Ale ten chleb zrobię zgodnie z przepisem :)

    OdpowiedzUsuń
  7. A ile dodać mąki i wody, żeby uzyskać 550 g zakwasu - tak orientacyjnie? I czy masz może jakiś wygodny sposób na odważanie zakwasu (np. ile mieści się na 1 łyżce) czy po prostu trzeba odważyć na wadze?

    OdpowiedzUsuń
  8. ja obliczyłam ,że trzeba wziąć po 275 g wody i mąki i 2łyzki zakwasu ,a po wyrośnięciu ,odjąć te 2 łyżki
    Ja odważam zakwas

    OdpowiedzUsuń
  9. Margot nominowałam Cię do UAB (Uber Amazing Blog), szczegóły u mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Margot, strasznie, ogromnie Ci dziękuję za odpowiedzi na moje pytania i wpadnij do mnie, gdyż i ja Cię nominowałam do UAB :))) Dzięki za pomocną dłoń w moim raczkowaniu z pieczeniem chleba :*

    OdpowiedzUsuń
  11. No i wychodzi że mam jeszcze jedno pytanie :) Czy to pieczenia chleba z parą, to wystarczy włożyć na ten czas naczynie z wodą do piekarnika? Nie mam niestety piekarnika z opcją pary :(

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja też nie mam piekarnika z parą i po prostu w ciągu pierwszych minut tak powiedzmy do trzech ,otwieram piekarnik na sekundę i pryskam ścianki piekarnika zraszaczem takim jak do kwiatków

    OdpowiedzUsuń
  13. Dzięki :))) No to jutro o 6 rano pobudka, bo inaczej się nie wyrobię w ten weekend :) Już nie mogę się jutra doczekać :)

    OdpowiedzUsuń
  14. ja też rano się biorę za ten chleb ,dziś zrobię namoczke i zakwas ,a rano resztę

    OdpowiedzUsuń
  15. Margot - ja mam takie same plany;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Super Dziewczyny :))) To jutro z samego rana wspólnie pieczemy :)))

    Margot, a jeśli ja dziś ok. 14.00 nastawiłam swój zakwas (tak jak podałaś powyżej) i widzę że ładnie popracował, bo go przybyło prawie drugie tyle, to czy teraz na noc go dokarmić? Nie planowałam, ale nie wiem, czy zakwas potrzebuje regularnego dokarmiania przed pieczeniem :)

    Jeśli jeszcze nie śpisz to z góry dzięki za odpowiedź i jutro rankiem będę myślała, że pieczemy we trójkę w jednej wirtualnej piekarni :)))

    Dobrej nocki :) i sorki, za długi komentarz :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Atina ,to jest nas trzy:)
    Tilianara, wiesz ,szczerze mówiąc ,ja dopiero teraz nastawiłam mój zakwas ,ale mój to już staruszek :D
    Wg mojego zdania byłoby lepiej jeszcze podkarmić zakwas ,ale z drugiej strony to i tak powinien sobie jutro dać radę :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Margot, upiekłam chlebek! Jest pyszny. Jutro jak będę miała kiedy, to wystawię. Dzięki za przepis!
    Nominowałam Cię do UAB!
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  19. Mój chlebek już wymieszany i w misce rośnie po złożeniu go, wiec jeszcze 50 minut ma rośnięcia :) Ma ładny kolor - jasnobrązowy i taką delikatnie półpłynną, trochę lepką konsystencję :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Mój był bardzo płynny - zrobiłam z niego dwa chlebki i choć przeczucie mi mówiło, żeby piec w formie, bo się rozleją, jeden spróbowałam piec luzem na kamieniu, no i mam klasyczny krowi placek ;/ Drugi wsadziłam do formy w pergaminie i potem dopiekałam bez. Studzą się...

    OdpowiedzUsuń
  21. Ptasiu ja też mam krowi placek ,chyba trzeba było piec w foremce
    Zagniotłam drugi raz z 1/2 porcji i nie dodałam w cale wody
    Ten chyba da się upiec w formie bochenka solo

    p.s krowi placek ma wyjątkowo dobry smak ,jest pyszny tylko ten wygląd:D

    OdpowiedzUsuń
  22. No właśnie, te luźne zazwyczaj są lepsze w smaku ;) Przekroiłam krowi placek i środek wygląda bardzo fajnie. Chyba wolę nawet dodać wodę i piec w foremce, żeby mieć taki fajny miąższ. Też myślałam, że ta woda nie była konieczna, jeśli to miało być pieczone solo.

    OdpowiedzUsuń
  23. Ptasiu ,ja na drugi raz będę ten chleb piec w foremce .
    Ten mały ,bez dodatku wody upiekł się bardzo ładnie ,ale i tak ciut się rozjechał ....
    p.s chleb ma taki smak jak bardzo lubię ,normalnie pychota ,rano wstawię zdjęcia....

    OdpowiedzUsuń
  24. ja też juz upiekłam:) W smaku bardzo dobry, ale był tak kleisty, że nie dodawałam w ogóle wody. I jak teraz czytam, to czuje sie lepiej, bo juz myślałam, że coś źle zrobiłam. Piekłam bez foremki, ale bardzo jestem ciekawa jak wygląda miąższ tego chlebka z dodatkiem wody (pieczonego w foremce) Pozdrawiam serdecznie Anita.

    OdpowiedzUsuń
  25. Ja też upiekłam wczoraj, choć już nie miałam czasu żeby cokolwiek napisać. Niestety mój chlebek jest zaczepno-obronny - płaski jak otoczak z rzeki (ma 4-6 cm. wysokości) i twardy niemożliwie do pogryzienia, ale jak już się go trochę pogryzie to zapowiada że smak miałby pyszny, więc będę go piekła jakoś w tygodniu ale w foremce :)

    Muszę jednak powiedzieć, ze tak się uśmialiśmy z mężem z tego chlebka, że nawet w tej formie warto go było upiec, tak dobrze się bawiliśmy próbując go pokroić i jeść :)))

    Myślę, że we wtorek pewnie dorzucę zdjęcie tego chlebka jak go upiekę w formie :)

    OdpowiedzUsuń
  26. moj wymieszany i przed skladaniem. Tez taki raczej lejacy, chociaz dodalam maki podczas wyrabiania. Upieke w foremkach, ale mam leki - ten moj zakwas nie wiem czy dobry. Bardzo bym chciala czyjsc zywy z bliska obejrzec, pomacac, zeby miec odniesienie. Zdam relacje jak wyjdzie z pieca.

    OdpowiedzUsuń