piątek, 21 listopada 2008
Chałka wg Ayn
Na forum Cin Cin właśnie trwa Festiwal Kuchni Żydowskiej i ja nie mogłam nie zrobić chałki .Chałki to jedno z ulubionych moich wypieków i mam już dość pokaźną kolekcje przepisów na chałki drożdżowe ,drożdżowo-zakwasowe i nawet na samym zakwasie .
Ale ta chałka jest pierwsza ,którą zrobiłam z więcej niż czterech wałków –zaplotłam z sześciu wałków . a sama chałka jest pyszna!
Przepis jest z blogu Ayn .
Tłumaczenie z języka rosyjskiego na polski zrobiła Joanna z forum Cin Cin .
Joanno dziękuję !
Na tej stronie można znaleźć filmik wideo jak się plecie z sześciu wałków .
cytuje Joannę
Chałka wg Ayn
Składniki:
Zaczyn:
1 szklanka serwatki (uzyskanej np. przy zagęszczaniu jogurtu)
lub 1/2 szklanki mleka + 1/2 szklanki letniej wody
1/4 szklanki puree z jabłek*
3/4 szklanki mąki chlebowej
1/4 szklanki kaszy manny lub semoliny
2 łyżeczki suchych drożdży
1 łyżeczka cukru
Wymieszać wszystkie składniki w misce, przykryć folią i zostawić do podwojenia objętości na 45 – 60 minut.
Ciasto właściwe:
cały zaczyn
1/4 szklanki cukru
1 łyżka miodu
1 jajo + 1 żółtko
1/4 oleju lub miękkiego masła
3 – 3,5 szklanki mąki chlebowej
1 łyżka glutenu (opcjonalnie, w miarę możliwości)
2 łyżeczki miałkiej morskiej soli
Dodatkowo do posmarowania chały:
białko, mak lub/i sezam
Wykonanie:
Z powyższych składników zagnieść gładkie, elastyczne ciasto.
Uformować z niego kulę, włożyć ją do nasmarowanej olejem miski i zostawić na 1,5 – 2 godziny do podwojenia objętości.
Wyłożyć ciasto na posypany mąką stół, podzielić na 6 części, z każdej z nich uformować kulę, nakryć i zostawić na 15 – 20 minut. Z każdej kulki uformować wałek o długości ok. 40 cm i wrzecionowatym kształcie (czyli o cieńszych końcach i grubszej części środkowej).
Wałki formować na czystym, wolnym od mąki stole od środka ku końcom.
Można z nich zrobić dwie chały składające się z trzech wałków lub jedną z sześciu.
Sposób zaplatania**:
1.Ułożyć wałki obok siebie, lekko je posypując mąką, aby się nie skleiły.
Złączyć końce ze sobą.
„Ponumerować” w kolejności od lewej do prawej.
2. Trzeci (3)wałek przełożyć na wierzch (jako przedłużenie pierwszego).
3. Szósty (6) również przełożyć na wierzch, opasując trzeci.
4. Wierzchni (3) opuszczamy do dołu na środek, pozostawiając z obu boków po dwa wałki:
(1),(2) ….(3) … (4), (5)
Teraz trzeba zapomnieć o numeracji i przyjąć zasadę, że wałek znajdujący się z wierzchu będziemy nazywać ręką, a dolny – nogą. Ręce opuszczamy do dołu (zawsze na środek! ), a nogi podnosimy do góry, w kolejności: skrajna lewa, skrajna prawa. I tak:
5. lewa noga do góry, owijając wszystkie wałki
6. lewa ręka do dołu
7. prawa noga do góry
8. prawa ręka do dołu
I tak do końca.
Starać się nie rozciągać wałków i nie zaplatać ich zbyt ciasno.
Złączyć końce warkocza i zapleść pod spód.
Przełożyć chałę na lekko posmarowaną masłem blachę, nakryć lnianą ściereczką i zostawić na 1 – 1,5 godziny do podwojenia objętości.
Nagrzać piekarnik do 180 stopni C (375 F).
Posmarować chałkę białkiem i posypać makiem lub/i sezamem.
Piec 35 – 40 minut do uzyskania ciemnozłotego koloru.
Ostudzić na metalowej podstawce.
* Puree z jabłek
Jedno słodko – kwaśne jabłko obrać ze skórki, przekroić na osiem części i usunąć gniazda nasienne. Włożyć do niewielkiego rondelka, zalać wodą w takiej ilości, by tylko je przykrywała, doprowadzić do wrzenia i gotować 2 do 5 minut w zależności od gatunku jabłek. Nakryć garnek pokrywką i zostawić na 15 – 20 minut. Odcedzić, nie wylewając wody (którą można zużytkować do ciasta), rozgnieść na puree.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Ala ta chałka taka śliczna, że nie mogę się na nią napatrzeć, cudo zrobiłaś, też spróbuję takiej zaplatanej z 6 wałeczków :)
OdpowiedzUsuńWiesz Alu, takiej chałki to by się nie powstydził najbardziej doświadczony piekarz. :) Splot profesjonalny! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
OdpowiedzUsuńA samą chałkę bardzo polecam, Joanna ślicznie przetłumaczyła i można to pokazać,a samo to zaplatanie nie jest trudne słowo honoru :D
Piekna piekna piekna! Pieknie spleciona! Brawo Margot!!! :)
OdpowiedzUsuńGdyby nie weekendowa Piekarnia, to piekłabym właśnie tę chałkę;) Bardzo mi się podoba:) Pieknie ci się zaplotła:)
OdpowiedzUsuńPiękna ta chałka. Nie mogę się przestać nią zachwycać! Też spróbuję taką zrobić:)
OdpowiedzUsuńdziękuje
OdpowiedzUsuńMargot, chałka jest cudowna! Podziwiam Twoje zdolności zaplatania...:))
OdpowiedzUsuńRewelacyjna ta chałka, tak pięknie zapleciona i wypieczona :) Mniam :)
OdpowiedzUsuńMargot, a skąd można wytrzasnąć gluten? Czy to może chodzi o taki otrzymany domowym sposobem z mąki i wody?
Chalka piekna!Tez nie plotlam jeszcze takiej z wiekszej ilosci walkow.Tylko gorzej z ta serwatka.Czy nie mozna ja zastapic czym innym?
OdpowiedzUsuńMaraa ,z tym filmem to jest bardzo proste
OdpowiedzUsuńTilianara ,ja kiedyś miałam ten gluten kupiony na ebay ,ale się skończył wzięłam połowę maki wysokoglutenowej włoskiej
Izabela -serwatkę można uzyskać najprościej odsączając na gazie naturalny jogurt -ale jak nie chcesz to można wziąć mleko pół na pół z woda -w przepisie jest też ta opcja :)
Piękna chałka. Też bym chciała tak umieć zaplatać! Mi idzie to bardzo opornie. Ughr ;-))
OdpowiedzUsuńLisko z tym instruktażem wideo jest bardzo łatwe to zaplatanie
OdpowiedzUsuńa sama chałka jest bardzo smaczna
dzisiaj zrobilam, pychota:)
OdpowiedzUsuńOlu ,bardzo jest mi miło ,ze zrobiłaś tę chałkę i ,że smakuję :)
OdpowiedzUsuń