poniedziałek, 20 października 2008
Odwrócone babeczki z węgierkami
Kilka dni temu u Kasiac znalazłam przepis na ślicznie wyglądające babeczki .Bardzo je chciałam upiec i dziś w końcu je upiekłam z ostatnich chyba tej jesieni śliwek węgierek .
Babeczki są bardzo smaczne .Polecam .
Przepis cytuje za Kasiac
Odwrócone babeczki z węgierkami
forma muffinkowa na 12 babeczek
4 łyżki roztopionego masła + trochę do posmarowania foremki
0,5 szklanki . cukru Muscovado
6 małych śliwek węgierek wydrylowanych i przekrojonych na pół
1,25 szkl. mąki zwykłej
0,5 szkl. mąki kukurydzianej
0,25 szkl lekko przyrumienionych i zmielonych orzeszków piniowych
1 łyżeczka proszku do pieczenia
0,5 łyżeczki sody oczyszczonej
0,5 łyżeczki soli
0,5 szkl cukru
starta skórka cytryny (ja dałam skórkę z pół cytryny)
0,25 szkl. miodu
8 łyżek miękkiego masła
1 szkl. pełnotłustego sera ricotta (opakowanie 250 g)
2 duże jajka
1 łyżeczka ekstraktu waniliowego
1 łyżka soku z cytryny
pół łyżeczki estraktu cytrynowego (nie dałam)
bita śmietana lub serek mascarpone do podania z babeczkami
Formę muffinkową wysmarować masłem. Wlać 1 łyżeczkę rozpuszczonego masła na dno każdego dołka. Na masło wsypać po dwie łyżeczki cukru. Następnie położyć po jednej połówce śliwki przecięciem w dół.
Ważne! Śliwki muszą być małe, ponieważ wgłębienia na muffinki są niewielkie i sok ze śliwek w trakcie pieczenia wykipi. A po drugie, gdy użyjemy dużych śliwek nie zmieści się ciasto.
W misce wymieszać obie mąki, orzeszki, proszek do pieczenia, sodę i sól. Przesiać.
W drugiej, większej misce wymieszać cukier ze skórką cytrynową. Dodać masło i ubić mikserem na najwyższych obrotach na puszystą masę. Dodać miód i ubijać jeszcze przez minutę. Następnie dodać ricottę, a później po jednym jajku dobrze ubijając po każdym z nich. Na koniec wmieszać sok z cytryny i ekstrakt waniliowy i cytrynowy (jeśli używamy). Zmniejszyć obroty miksera na najniższe i wsypać suche składniki. Mieszać tylko tyle, żeby się połączyły. Powstałą masę wyłożyć na śliwki. Piec w temp 180°C przez 20-25 min aż będą złotobrązowe. Po wyjęciu z piekarnika wystudzić przez 5 min i przy pomocy tacy (czy deseczki) odwrócić formę. Ostrożnie unosić ją w górę, aby wszystkie babeczki ładnie z niej wyszły. Podawać najlepiej lekko ciepłe z serkiem mascarpone lub bitą śmietaną.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
fajnie Ci wyszły te babeczki!!! Cieszę się, że zdecydowałaś sie je upiec!
OdpowiedzUsuńJa wogole pozeram wszystko co sliwkowe, wiec i na babeczki powinnam sie jeszcze szybko skusic ;)
OdpowiedzUsuńJakby tak przymknąć oko ;-) to można by o nich mówić babeczki Tatin... ;-)
OdpowiedzUsuń