Chleb jest przepyszny, prosty, choć trochę rozciągnięty w czasie, na świąteczny stół jak ulał.
Jedyny jaki miałam problem z tym chlebem to zdjęcia, chleb znikał, a ciemność spowiła całą moją okolicę. Coś tam zrobiłam, ale nie oddają urody chleba.
Ja go upiekę jeszcze raz za tydzień, bardzo polecam.
Chleb z kawą i migdałami
1 szklanka – 250 ml rozczyn
1 łyżka zakwasu
1/2 szklanki mąki pszennej
1/2 szklanki wody
ciasto właściwe
500 g mąki pszennej ( można zamienić na orkiszową)
cały zaczyn
1 łyżka soli
300 g wody
1 kopiasta łyżka kawy
1/2 szklanki migdałów
Wszystkie składniki rozczynu mieszamy na gładką pastę i pozostawiamy do przefermentowania na przynajmniej osiem godzin, a najlepiej na całą noc. Migdały siekamy i prażymy.
Zaczyn, mąkę i wodę miksujemy w misce na wolnych obrotach do momentu, kiedy składniki się połączą, i odstawiamy. Po półgodzinie dodajemy sól i przez kilka minut wyrabiamy ciasto, aż uzyska gładką konsystencję. Pod koniec wsypujemy kawę i migdały. Pozostawiamy ciasto do wrośnięcia na trzy godziny, przy czym co godzinę wykładamy je na lekko umączony blat, rozciągamy i składamy jak list na trzy, przekręcamy o 90 stopni i ponownie składamy na trzy.
Ciasto formujemy w okrągły bochenek, przekładamy do miski wyłożonej ściereczką lub do koszyka do wyrastania chleba i pozostawiamy na około 3-4 godziny w temperaturze pokojowej lub na 12 godzin wstawiamy do lodówki. Pieczemy w 220 stopniach C na rozgrzanej blasze lub kamieniu do pieczenia pizzy przez 40 minut.
Konwalie w kuchni
Kuchnia Alicji
Kuchnia Gucia
Kuchennymi drzwiami
Moje małe czarowanie
Ogrody Babilonu
Proste potrawy
Stare gary
Zacisze kuchenne
Weekendy w domu i ogrodzie
W poszukiwaniu SlowLife
Idealny Alu!
OdpowiedzUsuńPysznie się prezentuje.
Dziękuję za wspólne pieczenie - grudniowe, świąteczne.
Aniu dziękuje , jeszcze muszę popracować nad tymi smugami jak u ciebie czy Moniki, bo mój jednolity
UsuńI ja dziękuje za wspólne pieczenie
Świąteczny chleb wyjątkowy tak jak czas jego wypiekania!
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Tak, tak chleb jest godny świątecznego stołu
UsuńAlu, ja też zdjęcia robiłam w ciemnościach. :)
OdpowiedzUsuńPięknie Ci się upiekł!
Nooo, ta ciemność jest denerwująca :)
UsuńDziękuje , to taki typ , uroczy i pyszny :)
Ja też piekę go znowu, jest idealny na świąteczny stół. Twój Alu jest cudny :-) Z piekarniczym pozdrowieniem Wesołych Świąt :-)
OdpowiedzUsuńDorota, bo prosty ,a efekt Wow, to warto , no nie? Dziękuje i odwzajemniam życzenia
UsuńJa też zamierzam go jeszcze raz (nie jeden raz) upiec, to przepyszny chleb. Twój Alu pokazowy. Wszystkiego dobrego!
OdpowiedzUsuńoj, tak , fajny to chleb, Elu dziękuję, pozdrawiam
UsuńAleż cudne dziury:-) Wszystkiego najlepszego na święta:-) I do kolejnego spotkania przy wypiekaniu Alu:-)
OdpowiedzUsuńMarzena dziękuję :)
Usuń