Mamy gości, najsłodszych na świecie. Goście uwielbiają jagody to używamy ich do woli, min były pierogi i jagodzianki.
Pierogi są z przepisu Marty Dymek tylko ja dodatkowo do ciasta pierogowego dodałam trochę zakwasu i zostawiłam do lekkiego wyrośnięcia, ciasto na zakwasie wychodzi świetne, pierogi są mięciutkie, delikatne, przepyszne. Bardzo polecam
Pierogi są z przepisu Marty Dymek tylko ja dodatkowo do ciasta pierogowego dodałam trochę zakwasu i zostawiłam do lekkiego wyrośnięcia, ciasto na zakwasie wychodzi świetne, pierogi są mięciutkie, delikatne, przepyszne. Bardzo polecam
Pierogi z jagodami
Składniki na około 35-40 pierogów:
Ciasto:
3 szklanki mąki pszennej
ok. 1 1/2 szklanki ciepłej wody
2 łyżki oleju roślinnego
1 czubata łyżka zakwasu pszennego lub żytniego
mała szczypta soli
nadzienie:
500 g jagód
2 łyżki mąki ziemniaczanej
1/2 łyżeczki kardamonu
oraz do podania: mleko kokosowe lub śmietanka owsiana, cukier
Przygotowanie:
Z podanych składników zagnieść ciasto i wyrabiać je do momentu, aż będzie gładkie i elastyczne. Kiedy będzie gotowe, odłożyć do miski i przykryć wilgotną ściereczką. Odstawić na 2-4 godziny
W misce wymieszać jagody wraz z mąką ziemniaczaną oraz przyprawami. Ciasto podzielić na pół, jedną połówkę zostawić w misce, a drugą rozwałkować na cienki 2 – 3 mm placek. Przy pomocy szklanki wykroić krążki, a do każdego wkładać łyżkę jagód i sklejać w kształt pieroga. Powtórzyć z resztą ciasta, a gotowe pierogi układać pod wilgotną ściereczką.
W dużym garnku zagotować wodę z małą szczyptą soli. Do wrzącej wody włożyć pierogi, delikatnie zamieszać i gotować przez 3 – 4 minuty do czasu, aż wypłyną na powierzchnię. Wyławiać łyżką cedzakową, polać można śmietanką.
Składniki na około 35-40 pierogów:
Ciasto:
3 szklanki mąki pszennej
ok. 1 1/2 szklanki ciepłej wody
2 łyżki oleju roślinnego
1 czubata łyżka zakwasu pszennego lub żytniego
mała szczypta soli
nadzienie:
500 g jagód
2 łyżki mąki ziemniaczanej
1/2 łyżeczki kardamonu
oraz do podania: mleko kokosowe lub śmietanka owsiana, cukier
Przygotowanie:
Z podanych składników zagnieść ciasto i wyrabiać je do momentu, aż będzie gładkie i elastyczne. Kiedy będzie gotowe, odłożyć do miski i przykryć wilgotną ściereczką. Odstawić na 2-4 godziny
W misce wymieszać jagody wraz z mąką ziemniaczaną oraz przyprawami. Ciasto podzielić na pół, jedną połówkę zostawić w misce, a drugą rozwałkować na cienki 2 – 3 mm placek. Przy pomocy szklanki wykroić krążki, a do każdego wkładać łyżkę jagód i sklejać w kształt pieroga. Powtórzyć z resztą ciasta, a gotowe pierogi układać pod wilgotną ściereczką.
W dużym garnku zagotować wodę z małą szczyptą soli. Do wrzącej wody włożyć pierogi, delikatnie zamieszać i gotować przez 3 – 4 minuty do czasu, aż wypłyną na powierzchnię. Wyławiać łyżką cedzakową, polać można śmietanką.
A jagodzianki zrobiłam min. z nowego przepisu Magdy. Niby w połowie razowe, a wychodzą tak delikatne, że nikt nawet nie podejrzewałam tam razowej mąki. Bardzo polecam bo jagodzianki z tego przepisu po prostu mercedesowe
.
Jagodzianki,
na 16 sztuk:
ciasto:
300 g pełnoziarnistej mąki orkiszowej
200 g jasnej mąki orkiszowej
1 łyżeczka świeżych drożdży(dałam dokładnie 7g!!!)
1 łyżeczka agaru
1 szklanka (250 ml) mleka roślinnego
1/4 szklanki oleju roślinnego
1/3 szklanki brązowego, nierafinowanego cukru lub ksylitolu
sok i skórka otarta z jednej (wyszorowanej i wyparzonej) cytryny
nadzienie:
250 g jagód
1 łyżka skrobi ziemniaczanej
4 łyżki brązowego, nierafinowanego cukru
lukier:
sok z 1/2 cytryny
2-3 łyżki cukru pudru (mielę na puder brązowy cukier)-dałam więcej cukru pudru , bardziej gesty lukier
Mleko można lekko podgrzać, ale nie jest to niezbędne. Mieszamy je z olejem, rozpuszczamy w nim drożdże i agar, najlepiej zrobić to od razu w naczyniu, w którym będziemy wyrabiać ciasto - w moim przypadku w misie do robota kuchennego. Dodajemy wymieszane ze sobą mąki i cukier oraz sok i skórkę z cytryny. Wyrabiamy na gładkie elastyczne ciasto hakiem robota (5-6 minut). Jeżeli ciasto jest zbyt suche dodajemy kilka łyżek mleka.
Wyrobione ciasto przykrywamy ściereczką i odstawiamy do wyrośnięcia lub przykrywamy folią i wkładamy na noc do lodówki.
Jagody myjemy, dobrze osuszamy i mieszamy z cukrem i skrobią.
Wyrośnięte ciasto chwilę wyrabiamy i dzielimy na 15-16 kawałków. Jeżeli zależy nam, aby były równe, ciasto najpierw ważymy w całości, a potem dzielimy na 16 równych porcji według wagi.
Każdą porcję ciasto formujemy w płaski okrąg - robię to wałkiem na lekko podsypanym mąką blacie. Na środek nakładamy czubatą łyżkę nadzienia. Składamy jak pieróg, sklejamy brzegi (nie może być na nich mąki, bo puszczą w trakcie pieczenia). Następnie delikatnie dłońmi formujemy okrągłą bułeczkę kulając ją w rękach, aby łączenia zniknęły - można to też zrobić rolując bułki na blacie tylko trzeba uważać na siłę nacisku :-)
Gotowe jagodzianki odkładamy na blachę wyłożoną papierem do pieczenia w kilkucentymetrowych odstępach. Odstawiamy do wyrośnięcia na ok. 45 minut.
Pieczemy 15 minut w piekarniku nagrzanym do 200 stopni.
Gdy ostygną smarujemy je pędzelkiem zanurzonym w lukrze - cukier rozcieramy z sokiem z cytryny. Jemy ciepłe lub w temperaturze pokojowej.
ciasto:
300 g pełnoziarnistej mąki orkiszowej
200 g jasnej mąki orkiszowej
1 łyżeczka świeżych drożdży(dałam dokładnie 7g!!!)
1 łyżeczka agaru
1 szklanka (250 ml) mleka roślinnego
1/4 szklanki oleju roślinnego
1/3 szklanki brązowego, nierafinowanego cukru lub ksylitolu
sok i skórka otarta z jednej (wyszorowanej i wyparzonej) cytryny
nadzienie:
250 g jagód
1 łyżka skrobi ziemniaczanej
4 łyżki brązowego, nierafinowanego cukru
lukier:
sok z 1/2 cytryny
2-3 łyżki cukru pudru (mielę na puder brązowy cukier)-dałam więcej cukru pudru , bardziej gesty lukier
Mleko można lekko podgrzać, ale nie jest to niezbędne. Mieszamy je z olejem, rozpuszczamy w nim drożdże i agar, najlepiej zrobić to od razu w naczyniu, w którym będziemy wyrabiać ciasto - w moim przypadku w misie do robota kuchennego. Dodajemy wymieszane ze sobą mąki i cukier oraz sok i skórkę z cytryny. Wyrabiamy na gładkie elastyczne ciasto hakiem robota (5-6 minut). Jeżeli ciasto jest zbyt suche dodajemy kilka łyżek mleka.
Wyrobione ciasto przykrywamy ściereczką i odstawiamy do wyrośnięcia lub przykrywamy folią i wkładamy na noc do lodówki.
Jagody myjemy, dobrze osuszamy i mieszamy z cukrem i skrobią.
Wyrośnięte ciasto chwilę wyrabiamy i dzielimy na 15-16 kawałków. Jeżeli zależy nam, aby były równe, ciasto najpierw ważymy w całości, a potem dzielimy na 16 równych porcji według wagi.
Każdą porcję ciasto formujemy w płaski okrąg - robię to wałkiem na lekko podsypanym mąką blacie. Na środek nakładamy czubatą łyżkę nadzienia. Składamy jak pieróg, sklejamy brzegi (nie może być na nich mąki, bo puszczą w trakcie pieczenia). Następnie delikatnie dłońmi formujemy okrągłą bułeczkę kulając ją w rękach, aby łączenia zniknęły - można to też zrobić rolując bułki na blacie tylko trzeba uważać na siłę nacisku :-)
Gotowe jagodzianki odkładamy na blachę wyłożoną papierem do pieczenia w kilkucentymetrowych odstępach. Odstawiamy do wyrośnięcia na ok. 45 minut.
Pieczemy 15 minut w piekarniku nagrzanym do 200 stopni.
Gdy ostygną smarujemy je pędzelkiem zanurzonym w lukrze - cukier rozcieramy z sokiem z cytryny. Jemy ciepłe lub w temperaturze pokojowej.
p.s1 Od moich Slodziaków dostałam taką drewniana szpatułkę kuchenną.
p.s2 Gotuje na potęgę tylko nie mam czasu ani na zdjęcia (wszystko znika w z prędkością światła ze stołu), ani na wpisy na blogu
Alu,
OdpowiedzUsuńwspaniałe pierogi i bułeczki!
A ciasto pierogowe na zakwasie bardzo mi się podoba, zrobię.
Trzymaj się w tym gościnnym niedoczasie.
Aniu, jagody uwielbiam i jak okazało się mali 9teraz coraz więksi) goście też to korzystamy z sezonu na maksa :D
UsuńCiasto jest bardzo delikatne, spulchnione naturalnie :D
Aniu pozdrawiam serdecznie
Pierogi, jagodzianki - same pyszności Alu przygotowałaś, jak zawsze! Uwielbiam jagody i jagodzianki to podstawa lata :).
OdpowiedzUsuńPozdrowionka :*
Ja tez uwielbiam , mogę jeść na zmianę prawie całe lato pierogi i jagodzianki:D
UsuńE z jagodami to wiadomo ,że coby się nie zrobiło będzie pycha :D
Buziaki przesyłam
Plus same smakowitości! Chętnie bym się wprosiła i ja :)
OdpowiedzUsuńBuziaki!
Kamilka * zapraszam i pozdrawiam serdecznie.
UsuńU mnie dziś na obiad też pierogi z jagodami, ale na cieście maślankowym :) Gdybym wcześniej zauważyła ten patent z zakwasem! Wypróbuję następnym razem :)
OdpowiedzUsuńAgnieszka polecam , bo fajne mięciutkie ciasto wychodzi
Usuń