Wiem, wiem dawno po Wielkanocy, ale w tym roku wyszły takie pyszne. Muszę zapisać co i jak robiłam, bo za rok nie będę pamiętać
.
1 czyli Mazurek na kruchym spodzie, z kremem z masła orzechowego, sosem karmelowym, orzeszkami i czekoladą zrobiłam dokładnie wg przepisu z tamtego roku. Mazurek niebo w gębie.
2 Mazurek śliwkowo- kajmakowy dla dorosłych, inspiracja na podstawie ciasta zobaczonego u Basi
Spód
1 szklanka mąki kukurydzianej
1/2 kostki margaryny wegańskiej np. alsan (100g)
1 łyżka cukru wanilinowego albo trzcinowego
Sposób przyrządzania:
Margarynę wyjmij z lodówki poprzedniego dnia (musi być bardzo miękka).
Zagnieć ciasto (jeżeli nie będzie się chciało zagnieść, dodaj 1-2 łyżeczki
wody). Włóż do zamrażalnika. Po godzinie wyjmij i rozłóż na płaskiej blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Piecz w 220°C przez kwadrans (na złoty kolor).
To ciasto jest bardzo kruche, dlatego zanim go nie polejesz lukrem, nie próbuj go zdejmować z blachy, a i potem lepiej przełóż je razem z papierem. Ja piekłam w małej foremce i w niej już ciasto pozostawiłam.
Kajmak
Składniki:
2 szklanki mleka sojowego waniliowego
1/2 szklanki gęstego mleka kokosowego
1,5 szklanki cukru
1/2 łyżeczki wanilii
1/2 łyżeczki soli
szczypta sody
1 łyżka melasy buraczanej lub trzcinowej
W dużym rondlu wymieszaj wszystkie składniki, tak aby się połączyły, a cukier praktycznie całkiem rozpuścił. Doprowadź do wrzenia, a następnie zmniejsz ogień do minimum. Gotuj przez około 2,5 godziny, doglądając co 20 minut i mieszając od czasu do czasu. Masa nie powinna się gotować, choć pojedyncze bąbelki są dopuszczalne. Po 2,5 godzinach masa powinna być ciemniejsza i gęsta. Jeżeli wydaje nam się wciąż zbyt rzadka możemy jeszcze chwilę potrzymać na ogniu. Studzimy
oraz
1 słoik powideł śliwkowych (najlepsze domowe, dałam śliwkowo -figowe i było pysznie)
2 garści suszonych śliwek namoczonych w rumie(najlepiej przez tydzień)
100g gorzkiej czekolady
Składanie mazurka
-kruche ciasto
-powidła
-pokrojone śliwki (odsączone z rumu)
-kajmak
-roztopiona czekolada
3 Mazurek daktylowy z warstwą malinową (wg przepisu Marty plus moje trzy grosze)
Składniki na prostokątną blachę o wymiarach około 30 x 20:
100 g uprażonych migdałów
75 g mąki ziemniaczanej
75 g mąki ryżowej
120 g zimnego oleju kokosowego
1/4 łyżeczki soli
1 łyżeczka ekstraktu migdałowego, opcjonalnie
1 – 2 łyżki purée z batata, dyni lub marchewki*
1 – 2 łyżki lodowatej wody
Składniki na krem:
1 szklanka daktyli
1 szklanka mocnej, zaparzonej kawy
2 łyżki masła orzechowego lub migdałowego
1/4 łyżeczki soli
Warstwa malinowa
2 szklanki malin(mrożonych)
2 łyżki syropu klonowego
2 łyżki skrobi kuzu rozmieszanej z kilkoma łyżkami wody
Polewa z karobu
2 łyżki melasy z karobu
1 łyżka oleju kokosowego
2-3 łyżki karobu przesianego przez sitko
Plus orzechy, pestki itp. do dekoracji
* Purée z batata: upieczony lub ugotowany do miękkości batat zblendowany na gładkie purée.
Przygotowanie:
Piekarnik rozgrzać do 175 stopni. Daktyle zalać gorącą kawą i odstawić.
Przygotowanie ciasta: do kubeczka blendera włożyć przestudzone migdały i blendować 30 – 60 sekund na mąkę. Następnie dodać obydwie mąki i blendować 15 – 30 sekund, aż do równego połączenia z migdałami.
Do migdałów i mąki dodać zimny olej kokosowy wraz z ekstraktem oraz solą i blendować 30 – 60 sekund aż do całkowitego rozdrobnienia oleju kokosowego i otrzymania rzadkiej kruszonki. W międzyczasie dobrze jest dwa razy zatrzymać blender i zgarnąć masę łyżką ze ścianek kubeczka.
Do pojemniczka blendera dodawać stopniowo po jednej łyżce purée z batatów na przemian z wodą, aż do uzyskania miękkiego, lepiącego się ciasta. Ciasto wyjąć z blendera, rozwałkować między dwoma arkuszami papieru do pieczenia, nakłuć widelcem i przenieść do lodówki na 15 minut.
Przygotowanie kremu: daktyle odcedzić, kawy nie wylewać. Do pojemnika blendera dodać namoczone daktyle, masło orzechowe oraz sól i miksować 1 – 2 minuty na gładki krem. W razie potrzeby dodać 2 – 3 łyżki kawy, aby uzyskać odpowiednią konsystencje kremu.
Maliny z syropem włożyć do rondla, pogrzej do wrzenia i dodaj kuzu z wodą, ugotuj, wystudź
Polewa : w kąpieli wodnej pogrzać melasę z olejem, dodać karob do odpowiedniej konsystencji, wystudzić
Kruchy spód z lodówki włożyć do piekarnika i piec przez 18 – 20 minut. Następnie przestudzić, posmarować najpierw malinami, następnie kremem i polewą
Porady:
W tym przepisie ważna jest dokładność – dokładnie miksujcie składniki, co jakiś czas skrobcie ścianki blendera i nie spieszcie się. Jeśli niedokładnie wymieszacie mąki z migdałami, olej kokosowy źle się rozprowadzi, a jeśli pozostaną grudki oleju kokosowego, ciasto będzie się kruszyć. Trzymajcie się przepisów i bądźcie spokojni!
Dobrze przestudźcie migdały, zanim dodacie je do blendera – w przeciwnym razie zamiast mąki otrzymacie masło orzechowe.
Olej kokosowy musi być naprawdę zimny – przed pieczeniem włóżcie go na pół godziny do lodówki.
Ciasto przed pieczeniem może być bardzo miękkie i wydawać się za rzadkie – nie zwracajcie na to uwagi, to sprawka oleju kokosowego, po upieczeniu będzie w sam raz.
4 Mazurek z czarnym sezamem
Taki mazurek nie tylko smakuje, ale przy okazji wzmacnia nerki
Spód
ciasto kruche
80 g mąki owsianej bezglutenowej
80 g mąki ryżowej
20 g mąki ziemniaczanej
¼ łyżeczki sody
50 ml syropu klonowego
50 ml oleju
Mąkę połącz z sodą. Dodaj płynne składniki i wymieszaj łyżką. Kwadratową foremkę o boku 20 cm natłuść minimalnie i wyłóż papierem do pieczenia. Wyłóż ciasto i dokładnie wyklej nim spód. Nakłuj widelcem. Piecz około 12 minut w temperaturze 190 stopni C.
Słodka pasta z czarnego sezamu
1 szklanka ziaren czarnego sezamu
6 łyżek i płynnego syropem klonowym, z agawy itp.
Sezam podprażamy na patelni przez kilka minut, do momentu kiedy zacznie wydzielać piękny orzechowy aromat. Uważajcie tylko by go nie przypalić!
Ostudzony sezam przekładamy do blendera/malaksera i mielimy. Kiedy po kilku minutach zacznie uwalniać olej i będzie miał konsystencję pasty możemy przerwać miksowanie. Cierpliwości, czasem zajmuje to chwilę, ale w końcu sezam zmieni się w pastę… Do pasty dodajemy syrop i miksujemy jeszcze kilka sekund do połączenia składników.
Oraz słoiczek kwaśnej galaretki, ja miałam z ciemnych winogron, którą zrobiłam na jesieni, bez cukru, odparowując sok, aż do konsystencji galaretki, ale pewnie inna tez by pasowała
Mazurek
-kruchy spód
-warstwa galaretki
-warstwa sezamu(pasta jest tak gęsta ,że najlepiej ją wałkować między dwoma warstwami folii spożywczej
-dowolna dekoracja
5 Mazurek różany z białą czekoladą , taki co urywa!!!
Spód
2 szklanka mąki orkiszowej jasnej(u mnie typ 700)
1/2 szklanki oleju
1 łyżka cukru różanego
1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
szczypta soli
2 łyżeczki mąki ziemniaczanej
1/8 łyżeczki kurkumy
zimna woda
Wymieszać mąkę pszenną białą i grahama z mąką ziemniaczaną, solą, proszkiem i kurkumą, posiekać z olejem. Dodawać wodę do czasu, aż ciasto będzie miękkie i elastyczne. Szybko zagnieść ciasto, schłodzić. Upiec placek w temp. 180°C.
Słoik tartej róży , można go zmieszać z domowym dżemem malinowym(nie miałam , u mnie sama róża)
1/2 szklanki masła kakaowego (85g)
1/2 szklanki cukru pudru (65g)
1/8 szklanki mleka sojowego w proszku
łyżeczka ekstraktu waniliowego lub ziarenka wanilii z ½ laski wanilii
1. W kąpieli wodnej na małym ogniu rozpuszczamy masło kakaowe. Cukier puder przesiewamy. Mleko sojowe mielimy w młynku na puder.
2. Do rozpuszczonego masła dodajemy cukier puder i mleko oraz ekstrakt waniliowy. Dokładnie mieszamy. Lekko studzimy
Mazurek
-kruche ciasto
-warstwa tartej róży
-warstwa czekolady
-dowolna dekoracja
p.s były jeszcze dwa prezentowe mazurki, ale przepis
muszę odszukać w książce. Dopiszę,
później do postu życzeniowego
Aluś, bardzo pysznie poszalałaś!!!! Uwielbiam mazurki :)
OdpowiedzUsuńKamilka, ja lubię bardzo te przygotowania świąteczne , od planowania do wykonania ,a nawet dalej , jak jedzą i mruczą niczym kociaki :D, ale robić mazurki to dla mnie ekstaza:D Jeść tez uwielbiam . Buziaki
UsuńNiesamowite te Twoje mazurki :) piękne dekoracje, bardzo pracowite :)
OdpowiedzUsuńMałgosiu , dziękuję. Dla mnie to sama przyjemność te mazurki robić :) Pozdrawiam
UsuńWspaniałe!
OdpowiedzUsuńMazurki teraz będą mi się śniły po nocy Alu...
Aniu dziękuje i pozdrawiam serdecznie
Usuń