Anita, Basia, Ewelina, Madzia , Monika i ja razem, choć każda w swojej kuchni, robiłyśmy deser z owocami o włoskiej nucie. Miało być Tiramisu
albo inny deser o nucie włoskiej z truskawkami lub innymi owocami czyli wolna
amerykanka o włoskim rodowodzie wykonana przez polskie najfajniejsze dziewczyny
U mnie podrabiane
Tiramisu wg pomysłu i przepisu
Dziuni. To taki łatwy, pyszny deser na początek lata. Słodki i kwaskowaty. Kremowy, aromatyczny, pachnący. Bardzo polecam
A moim kochanym kumpelkom
dziękuję za wspólny czas w kuchni i
za maile, najfajniejsze jakie mogą być. Uwielbiam tę korespondencję na
temat, obok tematu i zupełnie nie w temacie.
"Tiramisu" truskawkowe
-500 g mascarpone
-ok.300-400 g mleka skondensowanego słodzonego
-ok.300-400 g mleka skondensowanego słodzonego
-3 łyżeczki esencji
waniliowej
- duża paczka biszkoptów savoiardi
- ¾- 1 kg truskawek pokrojonych na ćwiartki
- sok z 1 cytryny
- cukier do smaku, ja zużyłam ok. 2 łyżek
- wódka owocowa (ja dałam jasną nalewkę z pigwy, a dokładnie to pozostałości po nalewce zalane jeszcze raz wódką i po pół roku odcedzone)
- ¾- 1 kg truskawek pokrojonych na ćwiartki
- sok z 1 cytryny
- cukier do smaku, ja zużyłam ok. 2 łyżek
- wódka owocowa (ja dałam jasną nalewkę z pigwy, a dokładnie to pozostałości po nalewce zalane jeszcze raz wódką i po pół roku odcedzone)
-owoce, kakao do ozdoby
Truskawki mieszamy z sokiem z cytryny i posypujemy cukrem,
odstawiamy na min 1/2
godziny żeby puściły sok.
godziny żeby puściły sok.
Przełożyć mascarpone bezpośrednio
wyjęte z lodówki do miski, zmiksować na puszysty krem przechodząc od niższej do
najwyższej szybkości miksera, dodać
esencje waniliową. Dokładać partiami
mleko skondensowane nadal miksując, ilość mleka należy dobrać indywidualnie, próbować
juz od mniej więcej 250-300 g .
Do prostokątnego i głębokiego naczynia szklanego wkładamy
jedną warstwą biszkopty,
skrapiamy je dość obficie wódką i wykładamy połowę truskawek z sokiem, a na truskawki
wykładamy połowę masy. Teraz układamy drugą warstwę identyczną jak pierwsza, czyli
biszkopty, wódka, truskawki, masa. Wierzch można ozdobić owocami lub pozostawić tylko
wygładzony lekko, albo posypać przez sitko kakao. Deser wstawiamy do lodówki najlepiej na minimum 8-10 godzin, wtedy biszkopty zmiękną, a wszystko się dobrze połączy. Kroić należy nożem maczanym we wrzątku.
skrapiamy je dość obficie wódką i wykładamy połowę truskawek z sokiem, a na truskawki
wykładamy połowę masy. Teraz układamy drugą warstwę identyczną jak pierwsza, czyli
biszkopty, wódka, truskawki, masa. Wierzch można ozdobić owocami lub pozostawić tylko
wygładzony lekko, albo posypać przez sitko kakao. Deser wstawiamy do lodówki najlepiej na minimum 8-10 godzin, wtedy biszkopty zmiękną, a wszystko się dobrze połączy. Kroić należy nożem maczanym we wrzątku.
Alciu bardzo mi się podoba twoja wariacja na temat naszego deseru :) Świetna propozycja! I wiesz ja też najbardziej lubię nasze maile :) Cudownie było znowu razem pichcić :) Buziaki i do następnego!
OdpowiedzUsuńAnitka , to taka najprostsza wersja prawie tiramisu , polecam
UsuńJa też te maile chłonę z przyjemnością jak gąbka
Oj dobrze ,że się nam udało
buziaki
Alciu, pyszne to Twoje tiramisu! Wysokie i jak ładnie udekorowane kakao. Ostatnie zdjęcie pokazuje, jak prędko takie tiramisu znika ;). U mnie podobnie.:)
OdpowiedzUsuńTak się cieszę,że udało nam się tak cudnie spotkać w kuchni, w 6 fajnych Babek :)
Ściskam i dziękuję :*
Wysokie tak , tak ,ale krzywo ukrojony :D Noooo znikło w trymiga
UsuńA no udało się nam , w końcu ekipa jak tralala :D
buziaki
Pysznie, Aluś chętnie wprosiłabym się na ten wczesnoletni deser napakowany truskawkami :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKamilka , to na kiedy robić?Bo po tym z zdjęć to nawet już kakao nie ostało :D
Usuńpozdrawiam serdecznie
Cudowne, pożarłabym :)
OdpowiedzUsuńPatrycja dziękuję , poczęstowałabym , jakbyś wpadła do mnie
Usuńpozdrawiam
A widzisz Alcia ja to myslalam o kakao, ale jakos mi z truskawkami nie gralo :) Gupia ja :) Zjadlam wczoraj druga porcje swojego, ale wcale nie pogardzilabym Twoja wersja bez jajec :)
OdpowiedzUsuńDziekuje za wspolne deserowanie :*
Ewelina, bardzo pasuje , ja tez tak myślałam , ale zapomniałam zostawić truskawki do do dekoracji i ryzyk fizyk i bingo :D
UsuńTo mogłyśmy się wymienić :D
Polcia , świetnie ,że nam się udało bo tak razem to nie pamiętam kiedy to było już
buziaki
Och Alciu, ostatnie zdjecie to jest przecudowne powiem Ci, wlasnei to zostaje z tak pysznego tiramisu, nei zdarzylam sie do Ciebei wprosic :)))) Dzieki za wspolne szalenstwa!!
OdpowiedzUsuńBasieńko , dziękuję. Deser znikał w tempie ekspresowym , bo słodki i kwaśny zarazem to dobrze wchodzi i można dużooooo
UsuńI ja dziękuję
całuski
Tiramisu na pewno pyszne, no ale gdzie norweski chlebek? ;)))
OdpowiedzUsuńAniu pyszne , pyszne
UsuńNo nie zawsze możemy robić to co chcemy , czasami życie pląta nam różne zdarzenia , które odbierają moc i czas na takie przyjemności, kiedyś go upiekę pewnie i tak
pozdrawiam
coś wiem o tym jak się traci chęć i moc, brrrr!
Usuńmam nadzieję, że te niemiłe okoliczności minęły?
Ściskam serdecznie
Aniu , mam nadzieje ,ze to koniec tych złych wieści jaki ostatnio była lawina
Usuńprzesyłam buziaki
Alciu-tiramisu wygląda pięknie. Jednak najbardziej chwyta mnie za serce ostatnie zdjęcie i szkoda, że to nie ja zostawiłam ten talerzyk. Pozdrowienia
OdpowiedzUsuńMałgosiu , dziękuję , fakt było pyszne i to ostatnie zdjęcie to najprawdziwsza natura tego tiramisu , znikało nie wiadomo gdzie i niewiarygodnie szybko :)
Usuńpozdrawiam
Jeszcze nigdy nie robiłam tiramisu z truskawkami, a tak smakowicie wygląda!
OdpowiedzUsuńBeatko o siebie , bardzo polecam taka letnią wersje tiramisu
Usuńpozdrawiam serdecznie
Masz racje Alicjo - najwazniejsze jest dobre towarzystwo :))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Bea, co prawda to prawda , pozdrawiam
UsuńJa ostatnio objadłam się rabarbarowym tiramisu ale to truskawkowe też mnie kusi :)
OdpowiedzUsuńDorota , takie rabarbarowe też bym wciągnęła
Usuńpozdrawiam serdecznie