To taka niby jajecznica dla wegan czy uczulonych na jajka. Ale dla mnie to po prostu przepyszna potrawa. Na dokładkę jest to bardzo łatwe i wręcz ekspresowe danie.
Ja korzystam z przepisu ze strony Weganie, trochę go wzbogaciła o kilka szczypt czarnej soli oraz chlust czy dwa śmietanki sojowej, która nadaje puszystości i delikatności tofucznicy.
Tofucznicę tak jak i jajecznicę można wzbogacić w inne składniki np. pieczarki, pomidory, szparagi czy paprykę, ale najbardziej lubię taką tylko z cebulą i szczypiorkiem.
To jak dacie się namówić na tofucznicę?
To jak dacie się namówić na tofucznicę?
Tofucznica ze szczypiorkiem
przepis wg strony Weganie z modyfikacjami
Składniki (na 2 porcje):
270-300 g tofu naturalnego
2 średnie cebule
szczypiorek
1/2 łyżeczki curry
sól w tym dobrze dodać kilka szczypt soli czarnej czyli kala namak, pieprz
olej
1/4-1/3 szklanki śmietanki sojowej lub mleka sojowego
Cebulę obrać i pokroić na pół-talarki. Dusić na patelni na małym ogniu pod przykryciem, aż zmięknie, wlać olej i lekko zarumienić. Tofu rozgnieść widelcem, a następnie wrzucić do cebuli razem z curry. Smażyć ok. 5 min. Przyprawić solą i pieprzem, dodać pokrojony szczypiorek oraz śmietankę i chwile smażyć Podawać na gorąco( choć na zimno tez dobre ) np. z pysznym pieczywem
Bardzo mnie zaciekawiła! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKamilka, to jest tak pyszne , że tylko mi rozsądek podpowiada , coby nie jeść codziennie :D
Usuńpozdrawiam serdecznie
a ja ostatnio zrobiłam tofucznicę, ale tofu wymieszałam z rozgniecionym awokado. Do tego cebulka i świeży pomidor. Czarna sól obowiązkowo.
OdpowiedzUsuńMaddy, ja z awokado o do tej pory robiłam Avocadice,
Usuńhttp://weganie.blogspot.com/2010/01/avocadica.html
ale spróbuję teraz tak jak ty dwa w jednym
Przez tą sól to nawet zapachowo to bardzo przypomina jajecznicę
pozdrawiam serdecznie
Nie dam się namówić, ale z ciekawością przeczytałam i wiele się dowiedziałam. Dla mnie osobiście, tofu jest bez wyrazu, próbowałam stosować w kuchni orientalnej, ale nie widzę różnicy, czy dodam tofu , czy nie. Na pewno przepisem wzbogaciłaś kuchnię wegan.
OdpowiedzUsuńJa tofu bardzo lubię ,a tofucznicę szczególnie lubię :)
Usuńpozdrawiam
Tofucznica...
OdpowiedzUsuńAle śmiesznie brzmi,hihi...
Ale ciekawy to pomysł Alu.
Aniu , no nazwa trochę śmieszna, to tak jak te jagielniki, tofurniki itd :D, ale sama potrawa bardzo smaczna , nawet bardzo bardzo
Usuńpozdrawiam serdecznie
Wygląda fajnie, smacznie. :)
OdpowiedzUsuńA ja dziś miałam okazję jeść wege rollo, smaczne było, wybrałam z tofu w środku i powiem Ci,że smakowało mi, a nawet mojemu synkowi.:)
Bo ogólnie tofu jest dla mnie troszkę kontrowersyjne, z tego względu jedynie,że do tej pory nie trafiłam na naprawdę dobre i przestałam szukać. Te, które próbowałam ,nie smakowały mi. To dzisiejsze było naprawdę dobre :)
Bo wiesz Alcia,że ja się na tofu nie znam, ale chętnie przekonałabym sie do niego :)
Madziu dziękuję , Madziu to jest naprawdę bardzo smaczne
UsuńBo , Madziu tofu trzeba jakoś przyprawić , samo w sobie to tylko dla wybrańców , ono musi mieć jakiś konkretny szlif czy na słodko, czy na pikanie , czy na słono tak jak w tym wege rollo co jedliście , dobrze zrobione , dobrze smakuje
buziaki przesyłam
Alciu-bardzo ciekawe danie. Najpierw zastanawiałam się o co chodzi...ale w końcu wpadłam na analogię :) Lubię tofu i bardzo jestem ciekawa smaku dania :) pozdrowienia
OdpowiedzUsuńTak , tak to od jajecznicy pochodzi ta nazwa:) A tofu ja też lubię , nawet bardzo. To ma taką nutę jajecznicy ,ale nie do końca , ja bardzo lubię
Usuńpozdrawiam serdecznie
Muszę kiedyś spróbować. Słyszałam o niej już kilka lat temu w Atelier Smaku chyba. Nie jadłam jednak jeszcze nigdy.
OdpowiedzUsuńKarolina , koniecznie. To możliwe , to od dawna znana potrawa kręgach wegetariańskich , ja ją znam prawie 20 lat , tylko początkowo bez tej nazwy ,a z nazwą od 2005 roku jak założyłam sobie internet :D
Usuńpozdrawiam serdecznie