sobota, 9 lipca 2011

Pierogi z mąki kukurydzianej z owocami .....pyszne




Bardzo ciekawy przepis zobaczyłam u Kasi, pierogi z samej mąki kukurydzianej ,eeee to trzeba zrobić i wiecie co ? Pyszna rzecz !
Takie pierogi można zrobić jako urozmaicenie codziennej diety, takie pierogi nadają się też dla tych, którzy z jakiegoś względu nie mogą jeść glutenowych, bo te są bezglutenowe.
Trochę trudniej się je zlepia i trzeba ostrożniej gotować, ale warto, bardzo warto je zrobić

Ja nadziałam duszonymi wiśniami, ale chyba nadają się każde ulubione owoce pierogowe(jagody, maliny , truskawki , porzeczki, śliwki itp.),a także inne farsze, mi się marzą takie kukurydziane ruskie :)

Kasia , pisze ,że można zrobić je z mieszanej mąki , zaparzać kukurydzianą, wgniatać pszenną, hm takie pewnie lepiej się lepią, ale takie już nie będą bezglutenowe jeśli dla kogoś to ważne





Przepis podaję za Kasią z bloga Jedzeniowy, blog jest świetny , Kasi przepisy są nietuzinkowe, wspaniałe , zobaczcie sami.




Pierogi zaparzane

(ok. 30 -36sztuk):

50 dkg jagód lub dowolnych świeżych owoców (opłukanych i wymieszanych z 2 łyżkami cukru brązowego)-u mnie wiśnie , które podusiłam z odrobina ciemnego cukru i odsączyłam z soku – wzięłam tak ok. 1 kilo wiśni

1 szklanka mąki kukurydzianej (można zrobić też z pszennej, ale nie będą wtedy bezglutenowe )
1 szklanka wody
1 łyżka masła
szczypta imbiru
szczypta soli
łyżeczka soku z cytryny
szczypta kurkumy
pół łyżeczki cukru lub miodu





Na gotującą się wodę wrzucamy wszystkie składniki oprócz mąki, mieszamy. Następnie dosypujemy powoli mąkę, mieszając łyżką, żeby nie porobiły się grudki. Wyłączamy gaz i zostawiamy ciasto do wystygnięcia.
Następnie wykładamy ciasto na blat oprószony mąką kukurydzianą i dodajemy:

2 jajka
mąkę kukurydziana ew. pszenną(ale nie będą wtedy bezglutenowe)(tyle ile ciasto "zabierze")

Wyrabiamy ciasto do momentu aż przestanie kleić się do rąk, ale staramy się nie ugniatać go za bardzo. Rozwałkowujemy na grubość ok. 4-5mm. Wycinamy szklanką koła, na środek każdego nakładamy łyżeczkę owoców i składamy na pół, zlepiając dokładnie brzegi.
Przygotowane pierogi wrzucamy na wrzątek (z 1 łyżką oleju), gotujemy ok. 5 minut od momentu wypłynięcia. Podajemy z roztopionym masłem i grubym cukrem lub jogurtem lub przesmażonym, roztopionym masłem z miodem i posypać przyrumienionymi płatkami migdałów


22 komentarze:

  1. A jaki ładny kolorek mają!

    OdpowiedzUsuń
  2. świetne pierogi, a ja właśnie nie wiedziałam jak zagospodarować moją mąkę kukurydzianą!:) dzięki za inspirację:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Och,jakie pierogowe pyszności!
    Alu,zostało jeszcze trochę?

    OdpowiedzUsuń
  4. Ależ one ślicznie wyglądają:) takie żółciutkie:) Żebym wiedziała, że będą na obiad, to bym wpadła chętnie :) Bardzo lubię pierogi:) Buziaki:*

    OdpowiedzUsuń
  5. Aluś, no cudne te pierożki wiesz ? Mają mega wspaniałe nadzienie, ja takie owocowe to uwielbiam.:)
    Pierożki wszystkie są zresztą takie,ze mają w sobie coś takiego co wciąga o! :)).
    Pychotki zrobiłaś:))

    OdpowiedzUsuń
  6. Wcinajto,to od maki kukurydzianej :)
    pozdrawiam

    Goh.a to się cieszę , jak już pisałam te z mąki kukurydzianej inaczej się lepią niż te z pszennej ,ale są pyszne , warto

    An-na, a to trzeba ja wykorzystać:))

    Aniu, ślicznie dziękuję :)
    Nie już nie ma:D

    Anitka, takie kurczaczkowe lub słoneczkowe :DDDD
    A to wiesz trzeba mieć paliwo w odrzutowcu , ja jutro zrobię to jak lecisz do mnie?:D

    Madzia, owocowe latem to moje ulubione, wiśnie , truskawki , jagody itd
    Oj wciąga , zje się 8 i już nie można nic a nic :D, a potem jeszcze 4 wchodzą bez niczego:DDD

    OdpowiedzUsuń
  7. pieknie wygladaja przede wszystkim i bardzo apetycznie brzmia,nie dalej jak wczoraj zastanawialam sie nad wypiekami z maki kukurydzianej....az musze kiedys je wyprobowac z ciekawosci....
    Usciski :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Pomysł na duszone wiśnie - bezkonkurencyjny! Cieszę się, że moje pierogi poszły w świat!

    OdpowiedzUsuń
  9. Na pirogi bym nie wpadła, ale widziałam ostatnio spód do pizzy z mąki kukurydzianej i to mogłoby być coś :) choć w pierwszej kolejności upiekłbym kukurydziane bułki jak z mojej ulubionej piekarni bo są cudne. Ala masz takie bułki u siebie? ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Gosia , jest mi bardzo miło to czytać
    Gosia mąka kukurydziana fajnie smakuje w wypiekach ważne ,żeby była tylko świeża , bo szybko gorzknieje

    Kasia, dziękuję,a pierogi są świetne, , u mnie zagoszczą nie raz jeszcze

    Asia , nie lubisz pierogów?
    Ja robiłam pizze z ciasta pszenno-kukurydzianego(pół na pół ) pyszna ,a te bułki to które Asiu?

    OdpowiedzUsuń
  11. fajna wersja, muszę wypróbować, lubię takie wariacje.

    OdpowiedzUsuń
  12. nie wpadła w sensie takim że na pomysł, pierogi same w sobie uwielbiam :D
    takie jakieś kukurydziane bułki, masz Alcia?

    OdpowiedzUsuń
  13. Zielenina , ja tez , robiłam już z maki żytniej( nie mam na blogu) z maki gryczanej , teraz z kukurydzianej , oprócz frajdy jest tez urozmaicenie , prawda?

    Asia , to się dogadałyśmy :DDDD
    Asiu chleb z mąką kukurydzianą mam ,ale bułki chyba nie :)

    OdpowiedzUsuń
  14. uwielbiam pierogi. Takich z mąką kukurydziną jeszcze nie jadłam

    OdpowiedzUsuń
  15. Chantel, ja tez uwielbiam pierogi i lepić i jeść:)
    Może się skusisz na takie kukurydziane?

    OdpowiedzUsuń
  16. Alu, dziękuje za linka do Twoich super pierogow, na pewno zrobię niedługo. A jutro chyba spróbuje zrobić kopytka z tego przepisu :-)

    OdpowiedzUsuń
  17. Edysqa , wiesz one właśnie tak kopytkowo smakują, pyszne

    OdpowiedzUsuń
  18. Pierogi są przepyszne, dzisiaj zrobiłam i jestem bardzo zadowolona. Pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dragonowa, a to bardzo mi miło ,że przepis się przydał i same pierogi wyszły pyszne
      pozdrawiam

      Usuń
  19. Niestety tak bardzo sie starałam, ale pierogi pootwierały sie przy gotowaniu:(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. przykro mi , to są bardziej wymagające ciasto i nie można nakładać dużo farszu i zlepiać trzeba bardzo dokładnie, gotować tez trzeba delikatnie , mieszając najwyżej drewnianą łyżką i nie wkładać zbyt dużo do garnka

      Usuń