Imieninowe zresztą, obie smakowały wspaniale , szybko zostały zjedzone przez gości
Quinoamatorce i Wegetarince dziękuje za kreatywność i prowadzenie blogów , z których mam najlepsze przepisy na warzywne dania jakie tylko są.
Pierwsza pochodzi z blogu Kasza Prodżekt
Cytuję „
Sałatka z kalafiora z kaparami i rodzynkami
1 ugotowany na parze (około 10 minut) i wystudzony kalafior
2 łyżki kaparów (użyłam kaparów konserwowanych w soli, dlatego nie dodawałam już soli do sosu)
2 łyżki rodzynek
skórka otarta z 1 cytryny
sok z połowy cytryny
kilka łyżek oliwy
grubo zmielony czarny pieprz
pół pęczka szczypiorku
Kalafior przełożyć do miski i podzielić na różyczki. Wymieszać wszystkie składniki sosu, polać nim kalafior. Obsypać szczypiorkiem. Zajadać z dobrym pieczywem.”
Druga z blogu KUCHNIA WEGETARIAŃSKA
Cytuję ,,
WEGAŃSKA SAŁATKA GYROS
kostka wędzonego tofu
8 średnich kwaszonych ogórków*
2 średnie czerwone cebule
puszka kukurydzy
mała kapusta pekińska
3 łyżki oliwy z oliwek
3 łyżki sosu sojowego
spora łyżka mieszanki przypraw gyros
MAJONEZ WEGAŃSKI
szklanka utłuczonych ugotowanych ziemniaków
4 łyżki sosu sojowego
5 łyżek oliwy z oliwek
łyżka octu lub więcej- wg upodobań (ja użyłam ryżowego)
2 przeciśnięte przez praskę ząbki czosnku
1/2 szklanki przegotowanej wody
można też wkroić zieleninę- koperek czy natkę pietruszki
Tofu kroję w plasterki (mogą być również paski lub kostka), z oliwy, sosu sojowego i przyprawy robię marynatę, polewam nią ser przekładając go na talerzyk tak by wszystkie plasterki były dobrze pokryte. Wstawiam na kilka godzin do lodówki, co jakiś czas mieszam ser z marynatą.
Majonez: do blendera wrzucam ziemniaki, sos sojowy (jeśli zależy Wam na jaśniejszym kolorze można przyprawić solą), oliwę, czosnek, ocet i miksuję na jednolitą masę, stopniowo dolewam wodę- taką ilość by uzyskać odpowiednią konsystencję- gęstą, ale smarowną.
W przeźroczystej misce układam warstwy sałatki: tofu (wlewam również marynatę)**, na to ogórki pokrojone w kostkę (należy z nich wytrząsnąć sok by sałatka nie pociekła), następnie obraną i pokrojoną w kostkę cebulę, na to odsączona z zalewy kukurydza. Wyrównuję warstwy warzyw łopatką, na kukurydzę wylewam majonez (nie musi być idealnie rozsmarowany, polewam po prostu po całości ostatniej warstwy łyżką), na wierzch wrzucam poszatkowaną kapustę***.
* mogą być korniszony
** zamarynowane tofu można podsmażyć na patelni( ja podsmażałam)
*** można ją wcześniej nieco przemacerować
**** jeśli używacie ketchupu, można go również dodać między warstwy warzyw
Wstawiam na kilka godzin do lodówki. Gotowe"
Oj ta sałatka kalafiorowa bardzo mi się podoba, nawet bardziej niż bardzo.
OdpowiedzUsuńWegetariańska wersja sałatki gyros bardzo do mnie przemawia;)
OdpowiedzUsuńNiezłe, niezłe i to bez wkładki ;D Na kalafior to nawet bym miała smaka, ale muszę wykończyc sałatę i morele w jogurcie ;D
OdpowiedzUsuńLu , sałatka , jest leciutka ,a przy tym bardzo aromatyczna , po prostu pyszna
OdpowiedzUsuńFilozofia smaku , w 10 minut sałatka znikła, polecam
Szarlotek, bez wkładki :DDDD
OdpowiedzUsuńE tam jogurt , rób kalafiora :P
Przepyszne!
OdpowiedzUsuńWcale nie dziwię się, że szybko zniknęły. ;))
Pozdrawiam!
ja jestem za kalafiorową :) pyszności!
OdpowiedzUsuńObydwie bardzo mi sie podobają! :)
OdpowiedzUsuńWyglądają bardzo, bardzo pysznie. Uwielbiam sałatki:))
Pozdrawiam Aluś:*
o!
OdpowiedzUsuńProszę ale świetne sałateczki panna sobie funduje;)
Buziaki
a Ty masz zdolności do wynajdowania pysznych smaków :-)
OdpowiedzUsuńDla mnie kalafiorową poproszę, droga Alu.
OdpowiedzUsuńPyszności!
Zaytoon, dziękuję :)O tak szybko zniknęły:)
OdpowiedzUsuńPaula, chi, chi kalafiorowa przepyszna była, pozdrawiam
Majanko,ja też bardzo lubię sałatki
Olciaky, a tak ,ale mam dobre serce i podzieliłam się takimi dobrociami z innymi :D
Asieja , ślicznie dziękuje,ale prawda jest ,że u obu Pań tylko takie przepisy , więc nie trzeba bardzo szukać ,żeby trafić na pyszne dania :)
Amber , a proszę bardzo :)
ta gyrosowa mi się podoba bardzo bardzo :)
OdpowiedzUsuńo proszę jakie pyszności:) Obie propozycje bardzo mi się podobają:) Sałatke gyros uwielbiam, choć oczywiście w wersji z tofu nigdy jeszcze nie jadłam;)
OdpowiedzUsuńAga-aa, to co robisz ją?
OdpowiedzUsuńAtino,obie są pyszne , a gyrosowa podobno lepsza niż pierwowzór przynajmniej moi mili goście tak twierdzili :D
Ala, dziękuję za tę laurkę :D
OdpowiedzUsuńSałatka quinoamatorki kusząca, muszę tylko przekonać się do rodzynek ;)