środa, 6 stycznia 2010
Zaproszenie do Weekendowej Piekarni # 57
Mamy zaszczyt w Nowym Roku 2010 zaprosić po raz pierwszy do Weekendowej Piekarni i wspólnego pieczenia z Tilianarą z Kuchni Szczęścia
Tilianara ma dla nas do wyboru dwa przepisy:
Chleb pszenno żytni z prażoną mąką
oraz
Brioche z jogurtem i wodą pomarańczową
Oba przepisy zapowiadają wyśmienite pieczywo, wiec nie ma co czekać tylko sprawdzić zawartość szafek i lodówek, dokupić co trzeba i piec.
Zapraszamy!
Przepisy i inne informacje znajdują się u Tilianary na blogu Kuchnia Szczęścia
Uwaga !
Niedługo będę miała dla Was małą niespodziankę związana z Weekendową Piekarnią,ale o tym wkrótce….
p.s ja tradycyjnie też proszę o przysyłanie linków z wpisem tu w komentarzach lub na adres
margot11@gazeta.pl
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Ooo, niespodzianka? Czekam niecierpliwie i idę brioszkę piec :)
OdpowiedzUsuńHaha! ;)))
OdpowiedzUsuńNowy baner?:)
OdpowiedzUsuńCzekam z niecierpliwością :)
I cieszę się, że chcesz ze mną 'poweekendować' :)
niespodzianka , to niespodzianka:DDD
OdpowiedzUsuńnic nie napiszę na razie :P
Ooo niespodzianka! :))
OdpowiedzUsuńNo to czekam niecierpliwie :)))
O! a gdzie reszta mojego komentarza? Poszła sobie w las!
OdpowiedzUsuńA ja chciałam napisać, że po tym haha! było zdumienie, że same niespodzianki w nowym roku - Polencja w WC, Alutka w WP :))
Majana, hihihi, ty nie czekaj tylko bierz się do pieczenia kochana :D
OdpowiedzUsuńOczko, a nie wiem co zjadło resztę komentarza
a wiesz co z nowym rokiem nowy duch wstąpił :DDDD
Może sama skasowałam pisząc i nie sprawdziłam tylko wysłałam... czasem sobie kawałki @ kasuję bo zaznaczam i kasuję nie to co trzeba ;)Albo kursor mi wskakuje w inne miejsce...
OdpowiedzUsuńJakaś roztrzepana chyba jestem ;)
Margot hi hi ;) no tak trzeba będzie zrobić:)
OdpowiedzUsuńSis, to rodzinne roztrzepanie ;)
Mam nadzieję, że tym razem uda mi się upiec którąś propozycję... Ale cóż - niestety nic nie jest pewne. ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Alci pod Ciastem Trzech Króli napisałam ci komentarza:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Oczko, hm możliwe ,że tak było:D
OdpowiedzUsuńMajanko , to czekam na twoje wypieki/wypiek
Oliwka, może się uda****
Olcik, czytałam i wiesz ja cytuję nazwę za Beą
ciekawie, ciekawie sie zapowiada:) moze uda mi sie przylaczyc!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplo
Lubię niespodzianki, oj lubię. Zwłaszcza w fazie oczekiwania.
OdpowiedzUsuńI ustawiam się jak zwykle na koniec kolejki, tyle świetnych przepisów czeka. My też mamy swoje prywatne wyzwanie, ale póki co cicho sza.
Ale ciekawe przepisy, szczególnie chleb mi się podoba. Tymczasem zajrzałam do zakwasu no i przeżarty ze starości. Czym prędzej zabrałam się za odświeżanie ale nie wiadomo czy do weekendu coś z niego będzie :(
OdpowiedzUsuńJa wiem wiem .. ale ja chciałam się podzielić z Tobą moimi przemyśleniami,do Bei napisze;)
OdpowiedzUsuńPozdrówka:)
Gospodarna Narzeczona z wielka radością zapiszę ****
OdpowiedzUsuńLu , to trzymam kciuki za zakwas , a tym czasem może broszkie byś upiekła myślę ,że jest przepyszna
Ola, całuski i dobrze ,że napisałaś do mnie ****
Margot on odżył, odżył i buzuje tak mocno, że zdecydowałam się już nastawić zaczyn chlebowy. Zobaczymy co z tego wyjdzie.
OdpowiedzUsuńLu, to cudowna wiadomość ***
OdpowiedzUsuńMargtoku mam pytanie do Ciebie może mi pomożesz :)
OdpowiedzUsuńDojrzałam do zrobienia zakwasu żytniego - robię wg.prezpisu Tatter. I ja sobie umyślałam, ze zrobię go zpołowy porcji tylko tak się teraz zastanawiam czy to aby nie za mało?
uda sie , ja tez robię zawsze z mniejszych ilości coby w razie czego mniej było marnowania składników
OdpowiedzUsuńOj cieszę się ,że się wzięłaś za zakwas ****
znow zapraszasz Alu, no i weszlam w to, z przyjemnoscia jak zawsze! :*
OdpowiedzUsuńBasia****
OdpowiedzUsuń