poniedziałek, 18 stycznia 2010
Weekendowa Piekarnia Po Godzinach-lekcja nr1
Weekendowa Piekarnia Po Godzinach-lekcja nr 1 czyli chlebki francuskie/ bagietki .
To mam pierwszą lekcje za sobą i mnóstwo pysznego pieczywa do zjedzenia :D
Jak przystało na pilną uczennicę zrobiłam dokładnie wg przepisu chociaż….wczoraj wszystkie składniki z przepisu podzieliłam na pół i z połowy zagniotłam ciasto, które po pierwszym podrośnięciu wstawiłam do lodówki, 2 razy odgazowałam -składając i tak sobie stało do dziś. Z drugiej części składników zrobiłam dziś drugie ciasto już bez leżakowania w lodówce.
Kilka wniosków co mi tak szybko nasunęły w trakcie pracy i konsumpcji
1 przyznaję z wyrobieniem ciasta i pieczeniem mnie miałam żadnych trudności
2 Mi łatwiej formowało ciasto lodówkowe i zachowało kształt wręcz w przekroju koła
3 Dziurki mają podobne , chociaż ciasto od razu pieczone , ciut rozeszło się na boki i chyba ma odrobinkę większe dziurki
4 W smaku oba –bo są jeszcze ciepłe- są pyszne, ale smak tego lodówkowego jest lepszy, a ten pieczony na świeżo ma bardziej chrupiącą skórkę
5 Piekłam na blasze rozgrzanej bo chciałam upiec wszystkie razem i jak już wspomniałam piękniej kształt zachowały lodówkowe bagietki i te też przed pieczeniem łatwiej mi się nacięły , na pieczonych od razu nacięcia znikły prawie
Przepis kopiuję z blogu Weekendowa Piekarnia Po Godzinach
,,Pieczemy chlebki francuskie/ bagietki ze zwykłego (prostego) ciasta. Jak już wspomniałyśmy, wystarczy dobra mąka, lekkie mieszanie, lekko rozwinięty gluten, a ciasto
nabierze mocy poprzez 2-3 złożenia w trakcie głównej fermentacji (GF).
Oto przepis podstawowy (ciasto 70% hydracji):
1 kg białej pszennej mąki chlebowej (ok. 12g białka)
12g drożdży świeżych (lub 1 1/4 łyżeczki drożdży instant lub suszonych)
18g soli
700g wody
1. Mieszanie i zagniatanie
Do dużej miski wsypać mąkę, w kruszyć do niej drożdże (drożdże suszone należy rozpuścić w niewielkiej ilości ciepłej wody i odstawić na 10 minut - aktywacja drożdży)*, przemieszać dłonią. Wsypać sól, przemieszać raz jeszcze. W mące zrobić dołek i wlewając do niego ciurkiem wodę mieszać łyżką zbierając coraz więcej mąki. Gdy składniki są już dobrze połączone, za pomocą łopatki wyłożyć ciasto na stół. Ciasto ma być delikatnie luźne. W przypadku luźnych ciast polecam metodę Bertineta. Powierzchni stołu nie należy posypywać mąką, ani smarować olejem. Wyrabiać ciasto ok. 10 minut, w mikserze 3(1)-5(1)-2(2). Gluten powinien być lekko rozwinięty. Temperatura ciasta powinna wynosić ok. 24C (przyda się tutaj termometr kuchenny).
2. Fermentacja główna
Miskę z ciastem umieścić w temperaturze pokojowej i zostawić na 2 1/2 - 3 godz.
3. Składanie ciasta
W trakcie fermentacji głównej (aby nadać ciastu mocy) należy je kilkakrotnie złożyć. Najlepiej zastosować technikę "rozciągania i składania" (stretch and fold). Dwa złożenia powinny wystarczyć. Jeśli ciasto jest bardzo słabe po wyrobieniu - rozlewa się i jest bardzo luźne (gluten ledwo rozwinięty) można dodać 3 złożenia i wydłużyć czas fermentacji.
Fermentacja 3 godzinna -złożenia co 1 godz, fermentacja 2 1/2 godzinna - złożenia co 50 minut.
Uwaga: po pierwszych 50 minutach - 1 godz ciasto należy podzielić na dwie równe części o wadze ok. 850g. Z jedną częścią postąpić jak wyżej, a drugą odgazować, złożyć, ułożyć w lekko omączonej misce i wstawić do lodówki na 10-12 godzin (w czasie pierwszych kilku godzin ciasto trzeba odgazować 2-3 razy - w przeciwnym razie będziemy mieć wieeeeeeelkie dziury!).
4. Dzielenie i kształtowanie ciasta
Ciasto wyjąć z miski. Można zostawić je w całości i ukształtować jeden okrągły lub podłużny bochenek. Można je również podzielić na polowy (ok. 425g każda) lub ćwiartki (ok. 210g) i uformować bagietki. Tak czy owak, podzielone ciasto należy zostawić (przykryte, bo nam wyschnie) na 15-20 minut i dopiero po tym czasie zabrać się za jego formowanie. Ta przerwa pozwoli glutenowi się zrelaksować, a co z tym się wiąże, ciasto będzie łatwiejsze w obróbce (w tym miejscu ja Pola proponuję Wam zrobić mały eksperyment - przyjrzyjcie się ciastu przed i po odpoczynku, zobaczycie jak wspaniale zmienia się jego struktura!). Ukształtowane bochenki wyłożyć do omączonego kosza (ja kiedyś nie miałam koszyków i używałam koszyka z suszarki do sałaty lub plastikowego durszlaka) złączeniem w górę, lub w przypadku bagietek, ułożyć je pomiędzy fałdami piekarskiego płótna (lniane zwykle/szare płótno) złączeniem w gore, szczelnie przykryć (duże foliowe torby sprawdzają się tu idealnie) i zostawić.
Ciasto fermentujące w chłodzie wyjąć i zostawić na godzinę/dwie na kuchennym stole. Następnie podzielić jak wyżej.
5. Ostatnia fermentacja
W temperaturze 24C, ciasto powinno wyrastać 1 1/2 -2 godziny. Gdyby temperatura otoczenia była niższa, ciasto może wyrastać dłużej. I odwrotnie.
6. Pieczenie
Z parą, w 240C przez ok 20 - 25 minut (bagietki), a 35-40 minut (chleb).
Wyrośnięte ciasto przełożyć na omączoną** łopatę (płaską blachę), szybko naciąć ostrym narzędziem (świetnie sprawdza się żyletka) wtrysnąć parę*** (ok .15 wtryśnięć), zsunąć na gorący kamień, raz jeszcze spryskać ścianki i podłogę pieca i szybko go zamknąć. Wtrysk pary można powtórzyć po 5 minutach. Po upłynięciu połowy czasu pieczenia, chleb/ki obrócić o 180 stopni, pod koniec pieczenia wypuścić parę (a otrzymamy chrrrupiącą skórkę). Chleb dobrze wystudzić na kratce kuchennej. A potem już tylko się nim delektować :D
*aby rozkruszyć dobrze drożdże wystarczy odmierzoną ich ilość ułożyć na dłoni, połączyć je z odrobiną mąki i potrzeć pomiędzy dłońmi - drożdże natychmiast pokruszą się na drobinki.
** najlepiej użyć grubo mielonej mąki (semolina, polenta)
*** najzwyklejszy zraszacz jest narzędziem niezbędnym
• Receptury i podstawowe instrukcje: Jeffrey Hamelman z "Bread: A Baker's Book of Techniques and Recipes"
• Rady i dodatkowe instrukcje: Polka i Tatter"
Pieczone od razu
Pieczone po leżakowaniu w lodówce
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Ja cie krece, Alcia, jakie bagietki, cudownie wygladaja, w przekroju boskie. No i komentarze i wnioski sa rowniez. Zaliczam na 5 :DDD
OdpowiedzUsuńWspaniałe bagietki :) Piękne dziury, a smak już sobie wyobrażam :)
OdpowiedzUsuńAlu piękne Ci się upiekły bagietki!
OdpowiedzUsuńCudownie okrągłe...zazdroszczę , moje już zjedzone!
Alu, piekne chlebki! jak z obrazka po prostu:) zostala Ci moze jakas pietka? zjadlabym z maselkiem...
OdpowiedzUsuńpozrawiam cieplo
Tatter, 5 , hura, hura
OdpowiedzUsuńTili , przyznaje smakują bardzo , bardzo dobrze
Kass, o tak te z zimnego wychowu sa bardzo śliczne w przekroju , jak koła
Olu , jest jeszcze jedna, bo 2 zjedliśmy ,a jedna podarowałam Panu od liczników razem z chlebem na zakwasie
A ja zobaczyłam przepis i się przestraszyłam...
OdpowiedzUsuń;)
Może kiedyś spróbuję, na razie pozostaje mi podziwiać takie wypieki, jak Twoje:)
Gos , bo ten przepis Tatter z Poleczka specjalnie tak szczegółowo napisały , a sam przepis jest łatwy oj łatwy
OdpowiedzUsuńWspaniałe! Zacznie lepsze w przekroju niż moje, bo lżejsze jakby...
OdpowiedzUsuńnie no celujący dziś dostajesz :)
OdpowiedzUsuńPiękne dziury! Alutka, kiedy otwierasz piekarnię? Ja poproszę z opcją wysyłka w Polskę ;)
OdpowiedzUsuńRzeczywiście w przekroju ślicznie okrągłe no i generalnie ślicznie Ci się upiekły. Smacznego!
OdpowiedzUsuńA ja będę milsza i zaliczam na 6tkę :D
OdpowiedzUsuńNo widzę, że zadanie po godzinach wykonane i to oczywiście mistrzowsko!
OdpowiedzUsuńJakie cudne i jakie mają dziurki! Świetne są Alu!:))
OdpowiedzUsuńGdy ja chodzilam do szkoly to byly co najwyzej piatki :PPPPPP
OdpowiedzUsuńBo Ty Stara Dupa jesteś :D
OdpowiedzUsuńA Ty - zbyt wiele filmow DLA DOROSLYCH ogladasz :PPP
OdpowiedzUsuńBagietki jak malowane... az dziewczynom ciezko ocene wystawic :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne bagietki. Jeszcze nigdy mi nie wyszło takie wnętrze, uwielbiam wielkie dziury. Muszę zrobić, koniecznie muszę zrobić.
OdpowiedzUsuńAn-na, przyznaje ,że były takie bardzo puszyste
OdpowiedzUsuńAga-aa, no zarumieniłam się *
Oczko , a wiesz ,że dziś miałam propozycje ,żeby piec komuś pieczywo regularnie, ale ja nie piekę regularnie ,ale często to fakt .Hm , taka piekarnia z opcja wysyłania fajna by była :D
Aniu , ślicznie dziękuje *
Polka, ha , ha , dziękuję *
Atino, taki komentarz to buduje ,ze mogę piec po nocy i przed nocą zamiast spania ****
Majanko, jesteś kochana***
Pani Polko , Pani Tatter :P:D:P
Magoldie, ślicznie dziękuje , ach te baby i ich oceny :DDDD
Lu, rób , rób zobaczysz jakie piękne wyjdą *