środa, 27 stycznia 2010
Shortbread na Dni Kuchni Brytyjskiej
Tatter postanowiła nam przybliżyć kuchnie brytyjską i zorganizowała Dni Kuchni Brytyjskiej. Nie znam zbyt dobrze tej kuchni* i tak dumałam co tu zrobić….Z pomocą przyszła mi sama Szefowa zabawy i podrzuciła znakomity przepis na pyszne Shortbread
Przy okazji mogłam wypróbować w końcu moją piękną formę specjalnie zrobiona do Shortbread
Shortbread
przepis Tatter
225 g masła –ja dałam takie leciutko słonawe
130 g miałkiego cukru -użyłam taki specjalny do wypieków
350 g mąki
Cukier, masło i make posiekać na stolnicy drobniutko i szybko zagnieść – nie dodawać płynów!!! Moje ciasto nie bardzo chciało się zagnieść , było trochę takie kruszonkowe.
Ciasto wyłożyć do foremki , ja bardzo dokładnie je uklepałam.
Jeśli nie mamy takiej foremki specjalnej to można nakłuć widelcem ciasto, zaznaczyć nożem porcje. Piec w 180 stopniach C ok. 40-45 minut( ja piekłam ok. 35 minut)
Wyjąc z piekarnika , zostawić w foremce 10-15 minut, wyjąc z foremki(ja po prostu wyjęłam przewracając foremkę na dużą blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia i pocięłam na porcje)
Można posypać cukrem pudrem
* tradycyjnej kuchni brytyjskiej , za to jest mi bliska kuchnia brytyjska w wydaniu wegetariańskim , a to za sprawą kilku książek, a zwłaszcza ukochanej ,,Kuchni wegetariańskiej" Sarah Brown
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Wow! Alu! Pozazdrościć pięknej foremki! Cudne shortbread z niej wyczarowałaś! :)
OdpowiedzUsuńGlodnemu chleb na mysli... Przeczytalam bowiem : Shortbread na DYNI i czym predzej chcialam sprawdzic, jak wyglada to cudo :))
OdpowiedzUsuńTwoje Shortbredy piekne! Cichutko zazdroszcze foremki... ;)
Pozdrawiam Alicjo!
Małgosiu, ona (foremka) była dla mnie wręcz stworzona , okazja sama przyszła ,żeby ja kupić nie mogłam nie skorzystać :D a ciasteczka są rewelacyjne w smaku
OdpowiedzUsuńBea :PPPP, no tak dyniowe może też są :D
Bea ja się przyznam ,że ja sama sobie ciut tej foremki zazdroszczę i trochę nie wierzę ,że ją mam ,a przecież mam :D
Boże, jaka cudowna foremka! Naprawdę przepiękna. Taka... rustykalna. Kocham takie klimaty. Wyobrażam sobie takie właśnie ciasteczka na podniszczonym stole w wiejskiej kuchni - a to bardzo miłe skojarzenia są. Piękne!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! :)
Śliczne ciasteczka z cudnej foremki :) Oczywiście zazdraszczam jej posiadania (pozytywnie oczywiście ;))
OdpowiedzUsuńOgromnie mi się Twoja foremka podoba - czy jest ona 1 większa czy parę mniejszych?
OdpowiedzUsuńOliwka , zgadzam się tobą , chętnie bym zamieszkała na wsi
OdpowiedzUsuńEdysia ***
Ania, jedna , taka
http://www.forlessthanever.com/product.php?ASIN=B000237FR6
Foremki i coasteczka pierwsza klasa! Od razu myślę o kubku gorącej herbaty i porcyjce takich cudeniek!
OdpowiedzUsuńAgata, ciasteczka są pyszne i to jak
OdpowiedzUsuńAniu , tak ta foremka wygląda tylko wzór inny
Cudowności! Że się powtórzę;))) Bardzo mi sie podobają, a foremki, to wprost zazdraszczam;) Pyszne z niej ciasteczka wyczarowałaś :)
OdpowiedzUsuńPIEKNE!!!
OdpowiedzUsuńBardzo apetyczne shortbready :) Mam dwie wydane w Polsce książki Sary Brown i do dziś do nich zaglądam, są świetne.
OdpowiedzUsuńJejciu, jaka foremka!!! Prześlicznie wyglądają te ciasteczka z takiej foremki - kojarzą mi się z mini-paczuszkami.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Alu Cię ciepło:)
Ładniejsze niż sklepowe!
OdpowiedzUsuńI na pewno przepyszne:)
Inną specjalistką od kuchni wegetariańskiej w UK jest Rose Elliot - znasz?
OdpowiedzUsuńMiałam okazję ją poznać i popatrzeć jak gotuje.
Jakie piękne ciacha Alu! Cudowne te foremki masz! Takie cuda czarujesz, super!:)
OdpowiedzUsuńSam shortbread mnie nie zachwycil. Ale zaznaczam, ze probowalam gotowca. Moze taki wlasnorecznie zrobiony bylby swietnym dodatkiem do porannej lub wieczorowej herbaty...
OdpowiedzUsuńTwoj prezentuje sie smakowicie :)
ale cudowności i jakie foremki śliczne!
OdpowiedzUsuńMniam mniam:) chyba nie musze przypominac jak uwielbiam te ciasteczka! wspaniale Alu, po prostu cuda.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplo
Atinko, ****, ja bym też jej sobie zazdrościła :D
OdpowiedzUsuńKinga ****
Quinoamatorka, ja tez mam dwie , obie lubię , ale ta z panią na okładce to przetestowałam chyba w całości , najulubieńsza moja książka
Kasiac, ***dziękuję , choć wiem ,że to zasługa mojej foremki i to ona jest ,,winna" ,że takie wychodzą ciasteczka
Patrycja, dziękuję , sklepowych nie jadłam , te są pyszne , polecam
Anna Maria, ja tej Rose Elliot mam tylko taką ulotkę wydana w Polsce o żywieniu dzieci-kilka stron
Chętnie bym poznała jakieś jej przepisy
Majanko , to nie ja to ta foremka ****
Ewo , ja gotowca nie jadłam , to wg mnie jest pyszny
dziekuję za komplement
Gwiazdka w kuchni,*** ślicznie dziękuje , jest mi bardzo milo
Olu , chyba się zarumieniłam bardziej niż te ciasteczka ***
kurczę, ja też mogłam poczekać z wyprobowywaniem shortbreada, to by się załapał do akcji. :]
OdpowiedzUsuńAle ja tam nie mam takich ślicznych foremek, uroczo wyglądają te ciasteczka!
Ta foremka to cudo prawdziwe! Wiesz, Ty masz lub niedługo będziesz miała chyba wszystkie foremki świata :)
OdpowiedzUsuńForemka rzeczywiscie piekna. Ciasteczka tak slicznie sie prezentuja :))
OdpowiedzUsuńCukrowa wróżko , bez takiej foremki te ciasteczka też są na równi pyszne:)
OdpowiedzUsuńTili , na szczęście jest jeszcze sporo takich jakie mogę kupić :DDD
Majka , dziękuję *
Ala, ej skad Ty masz taka forme, jestem zazdrosna: i z powodu formy i z powodu tych cudnych ciastek! Jakie sa te formy/forma - drewniane?
OdpowiedzUsuńNo dobrze, nie zazdroszcze zaraz zagadne Pole z Wyspy w sprawie foremek :-)
Alus, pamietam o Tobie, ale jakos nie panuje nad maialmi, obiecuje odpisac w sprawie "jajek".
Buziak duzy :*
Margot - byłam obejrzeć foremkę - cudo! Szkoda tylko, że taka droga :-(
OdpowiedzUsuńBasiu , metalowe jak tacka ta forma
OdpowiedzUsuńone chyba tylko w USA są :(
Ania , oj drogie moja wyniosła 100zł , ale wg mnie warta tej ceny , jest bardzo solidna
Jest słodziutko.
OdpowiedzUsuńJest i pysznie.
śliczne masz te foremki, kurczę pieczone!:D
Olu , o tak foremka jest cudna , zgadzam się
OdpowiedzUsuńJeja, ależ ten Twój shortbread wygląda cudnie!!!! Ala, gdzie kupiłaś taką foremkę?
OdpowiedzUsuńAndzia, znajoma mi kupiła w USA
OdpowiedzUsuńAaaa, to zazdroszczę również znajomej :D
OdpowiedzUsuń