Wszędzie jagodzianki, wszędzie. Aja miałam szczyt lenistwa i nawet nie chciało się mi iść i kupić jagód :P, ale jak zobaczyłam ,że i Małgosia ma takie piękne jagodzianki to nie wytrzymałam, namówiłam Poleczkę i wzięłyśmy się do pracy –każda w swojej kuchni niestety- może kiedyś uda się w jednej kuchni! Ja zrobiłam jedne z przepisu Tatter –dodatkowo posypałam kruszonka i takie bardzo polecam, a drugie z przepisu Asi z Kwestii smaku
Mi smakowały obie wersje –jedne takie bardziej bułeczkowe i chrupiąca kruszonka,hm mniam ,drugie bardzo maślane , bardzo delikatne i były jeszcze jedne bułki,ale z wiśniami na cieście Krysi 9 z cin cin
Ja nie potrafię napisać , które były najsmaczniejsze bo wszystkie trzy ciasta wyszły pyszne choć każe inne –a i jeszcze tylko napiszę, że mam jeszcze dwa ulubione przepisy na jagodzianki czyli Bajaderki i Liski
I oto efekty mojej pracy :D
Jagodzianki wg Tatter z kruszonką Bajaderki
Ciasto:
500g maki ( mąki chlebowej)
1 1/2 łyżeczki drożdży instant
szczypta soli
1 szklanka mleka
1 jajko
1/4 szklanki oleju wam słonecznikowego najlepiej
1/2 szklanki cukru
2 łyżki cukru waniliowego (domowego)
Nadzienie:
300g jagód
3 łyżki cukru
1 łyżka maki ziemniaczanej
Jajo i łyżka mleka do smarowania
Kruszonka Bajaderki : (połowę zużyłam do bułek z jagodami ,a resztę do wiśniowych)
180g maki
100g cukru
1 mały cukier waniliowy
1/2 kostki mocno rozgrzanego, roztopionego masła
1/4 łyżeczki cynamonu
Wymieszać wszystkie składniki razem
Mąkę połączyć z drożdżami, dodać sól. Wlać mleko, wbić jajo, wymieszać dokładnie. Dodać olej i resztę składników. Zagnieść miękkie, plastyczne ciasto. Zostawić je na godzinę. Następnie odgazować , zwinąć w rulon i podzielić na 16 części (ok. 60g). Lekko uformować w kule i znów zostawić na 15 minut.
Z każdej kuli zrobić placek (można wałkować) i na jego środku umieścić kopiastą łyżkę jagodowego farszu. Zlepić placki jak pierogi, dokładnie dociskam. Każda umieścić złączeniem w dół na blacie stołu i delikatnie lecz zdecydowanie rolować , nadając im kształt owalnych bułeczek-mi wyszły okrągłe. Gotowe umieścić na naoliwionej blasze i zostawić do wyrośnięcia na 45 minut. Wyrośnięte jagodzianki smarować rozmąconym jajem- ja posypałam kruszonka dodatkowo – i włożyć do pieca nagrzanego do 220C. Piec 15 minut. Po wyjęciu z pieca, można posypać dodatkowo cukrem pudrem
Jagodzianki Asi
Składniki, 16 jagodzianek:
Ciasto:
• 2 łyżeczki suchych drożdży instant
• 2 łyżki ciepłej wody
• 500 g mąki pszennej
• 50 g cukru
• 1 łyżeczka soli
• 5 jajek
• 350 g niesolonego masła, bardzo miękkiego
Nadzienie:
• około 150 - 200 g jagód (16 płaskich łyżek stołowych)
• około 1/4 szklanki cukru pudru
• 1 roztrzepane jajko na glazurę
Lukier:
• 1 szklanka cukru pudru
• około 5 - 6 łyżek wody –ja dodatkowo użyłam 1 łyżkę esencji waniliowej domowej roboty
Przygotowanie:
• Drożdże wymieszać z ciepłą wodą, przykryć i odstawić na 10 minut. Do dużej miski przesiać mąkę, dodać rozpuszczone w wodzie drożdże, cukier, sól i 3 jajka. Składniki mieszać drewnianą łyżką, aż się połączą. Stopniowo dodawać pozostałe 2 jajka, wyrabiając ciasto ręką. Wyrabiać przez około 10 minut, aż ciasto będzie gładkie i elastyczne. Ciasto jest gotowe gdy przykleja się do boków i dna miski. Będzie miało rzadką konsystencję - nie trzeba dodawać więcej mąki! Można też wyrabiać mikserem, najpierw na wolnych obrotach, później zwiększyć do średnich.
• Stopniowo dodawać masło, po dwie łyżki, mieszając lub miksując. Szybko dodawać kolejne 2 łyżki masła, jak tylko poprzednie zmiesza się z ciastem. Miskę przykryć przeźroczystą folią i odstawić w ciepłe miejsce bez przeciągów, do czasu aż podwoi swoją objętość, na około 1 i 1/2 do 2 godzin. Uderzyć pięścią w ciasto, ponownie przykryć i wstawić do lodówki na całą noc.
• Ciasto rozwałkować na placek gruby na 1 cm, na lekko posypanej mąką powierzchni. Pokroić na kwadraty o boku około 6 - 7 cm. Każdy kwadrat delikatnie rozpłaszczyć palcami, nakładać po 1 płaskiej łyżce jagód, oprószyć szczyptą cukru pudru. Składając wszystkie rogi ciasta do środka, bardzo dokładnie zlepiać boki tworząc kształt koperty. Odwrócić na drugą stronę i układać łączeniem do spodu, w odległości około 2 - 3 cm od siebie, na blasze (lub blachach) wyłożonej papierem do pieczenia. Luźno przykryć folią i odstawić do wyrośnięcia na około 1 i 1/2 godziny.
• Piekarnik nagrzać do 190 stopni. Jagodzianki posmarować roztrzepanym jajkiem. Piec na złoty kolor przez około 18 minut. Drugą partię jagodzianek, z drugiej blachy, w dobrze nagrzanym już piekarniku należy piec krócej, przez około 15 minut. Studzić na blaszce ustawionej na metalowej kratce.
• Przygotować lukier: cukier puder przesiać na płaski talerz i stopniowo dodając wodę, mieszać, aż powstanie gęsty lukier. Posmarować wierzch jagodzianek.
I jeszcze jeden wypiek bułeczki z wiśniami, niezwykle puszyste to ciasto ,bardzo pięknie rośnie
Bułki nadziewane, na krupczatce Krystyny 9
(minimalnie zmieniony)
Składniki:
Zaczyn:
1/2 szklanki mąki pszennej
25 g drożdży
3/4 szklanki ciepłego mleka
2 łyżki cukru
Wszystkie składniki wymieszać i odstawić do wyrośnięcia
Ciasto
1 szklanki mąki krupczatki
1 szklanki mąki pszennej
1/3 szklanki cukru
3 żółtka
100 g masła
szczypta soli
Nadzienie:
ok. 400 g wiśni zasypanych szklanka cukru ,później dokładnie odciśniętych z soku
Wykonanie:
Mąkę wsypać do miski. Dodać szczyptę soli. Żółtka ubić z cukrem na puszystą masę i dodać do mąki. Dodać również wyrośnięty zaczyn. Wyrabiać ( u mnie mikserem ) aż do dokładnego połączenia się składników. Teraz dolewać stopniowo rozpuszczone masło. Wyrabiać aż ciasto zacznie odklejać się od ścianek miski. Odstawić do wyrośnięcia w przykrytej misce. Po wyrośnięciu możemy już formować bułki.
Ciasto kroimy na mniejsze kawałki, które formujemy w placuszki. Na środku placuszka układamy wiśnie . Zaklejamy i odstawiamy do wyrośnięcia.
Bułki po wyrośnięciu smarujemy roztrzepanym białkiem i możemy posypać kruszonką.
Pieczemy ok. 35 minut w temp. 175 stopniach
dołączam się do zabawy Kredki malowane smakiem
i do Jagodowo mi Olcik
o raju niezle sie napiekłas:) z checia sprobowalabym kazdej jednej buleczki:) z wisniami zaczynam szalec od przyszłego tyg;)
OdpowiedzUsuńAlu, dlaczego Ty nie jesteś moją sąsiadką, dlaczego?
OdpowiedzUsuńPracowita jak mróweczka :)
Alu kiedys spotkamy sie w jednej kuchni obiecuje Tobie to :))
OdpowiedzUsuńPiekne bulki piekne!! :**
Lenistwo? Nie moze być :) Śliczne bułeczki, a ja znowu mam ochote na jagodizanki :)
OdpowiedzUsuńViridianka, z chęcią bym ciebie poczęstowała- wydaje się mi ,ze i ja jakoś trochę poszaleje z wiśniami w następny tydzień:)
OdpowiedzUsuńLisko, no nie wiem :P
Poleczko *, a ja cos czuję ,że kiedyś obietnica się twoja spełni:)
Aklat ,no było to lenistwo ale się ulotniło :P ,a jagodzianki to dobra rzecz można piec i co drugi dzień:)
Bardzo piękny efekt lenistwa, bardzo :-)
OdpowiedzUsuńNo i widzisz, te z jagodami wolę jednak podziwiać z daleka, natomiast na te wiśniowe się skuszę na 100%.
Alu, zaszalałaś! A ja nie wiem teraz na które się skusić. Wszystkie tak smakowicie Ci wyszły! Chyba wypróbuję najpierw te z krupczatką:)
OdpowiedzUsuńMafilka ,a proszę bardzo , bardzo polecam :),a wiesz ,że możesz do tych wiśniowych zrobić ciasto obojętnie które ,bo każde jest pyszne :)))
OdpowiedzUsuńKasiac , to zależy co chcesz bo tak
OdpowiedzUsuńTatter sa takie bułeczkowe
te na krupczatce to takie bardzo wyrośnięte ,puszyste
a te Asi ,to takie delikatne jak mgiełka ,maślane
decyzja należy do Ciebie :PPP
p.s te Bajaderki i Liski-pieklą ostatnio Małgosia też pyszne :D
ostatnio będąc na zakupach włożyłam do koszyka kilogram krupczatki z myślą "do czegoś się przyda"..a tu niespodziewanie Ala taki przepis przygotowała...zrobię na pewno, dodatkowo piszesz że wyrośnięte i puszyste...a takie lubię najbardziej:)tylko z nadzieniem pokombinuję bo z wiśniami u nas ciężko:)
OdpowiedzUsuńAlu, wiesz co? Piekłam przedwczoraj te z przepisu Liski, które piekła też Małgosia i totalna klapa mi wyszła:( Tzn. były pyszne w smaku, ale z każdej jednej wypłynęło mi nadzienie. Może za lekko skleiłam.
OdpowiedzUsuńKasiu ,mi też z tych Liskowych ciut sok przecieka ,tak jak i z tych bardzo maślanych Asi ,ciut przeciekał
OdpowiedzUsuńZ pozostałych -Tatter i Krystyny9 nic a nic nie przeciekało, i nie wiem ale może ma na to wpływ ciasto tzn rodzaj?
Ale też te Asi są takie najbardziej leciutkie(tyle masła,ale przepis bardzo mi brioszki moje ulubione przypomina) i trochę tego soku mi nie przeszkadzało :D
Alu, ja bym bardzo chciala wiedziec, co robisz, gdy NIE ogrania Cie lenistwo ;D
OdpowiedzUsuńSzkoda, ze mi tak do Ciebie daleko... bo wprosilabym sie na degustacje ;)
No to jestem na jagodziankach;) Cudowne, nie miałam pojęcia, że taki wybór będe miała;) no i ktore Tu wybrać teraz;) Margot wszystkie wyglądaja tak pysznie, to może po jednej z każdego rodzaju poproszę:D
OdpowiedzUsuńEwa, do każdego przepisu na drożdżowe warto tak z 1/3 mąki zastąpić krupczatką ,mi się wydaje ,że jest bardziej puszyste i smaczniejsze
OdpowiedzUsuńAnoushka , robię dużo więcej :P
Bea kiedyś stwierdziła, że czasami przydałby się taki prywatny blogowy odrzutowiec , ja jestem za :P
Atino, a proszę się częstować ,proszę :PPP
Ale poszalałaś!
OdpowiedzUsuńPysznie wyglądają...chyba w środę upiekę, bo dopiero wtedy będę mogła coś w kuchni zadziałac. Pozdrawiam.
Alu, płakać mi się, bo ja nie mam już oczywiście ani jednej jagodzianki. Teraz zaglądam na blogi i zastanawiam się, dlaczego wszyscy mi to robią. :D
OdpowiedzUsuńłaa.. to się napracowałaś! Efekty super!
OdpowiedzUsuńKass, jagodzianki to trzeba upiec :P
OdpowiedzUsuńprawda ,że trzeba :D
Małgosiu , no tak jagodzianki maja to do siebie ,że szybko znikają ,ale tez zawsze można upiec z jeden rodzaj lub więcej rodzajów :P
Kredka , co prawda to prawda ,ale przyznaje ,że praca była miła i bardzo smaczna :D
OdpowiedzUsuńMniaaam!
OdpowiedzUsuńJa jagodzianki upiekłam w zeszły wtorek i już tęsknię,i już myślę o następnych:)
Jutro jadę na jagdy-a co!:P
Ps: Dzięki kochana za super aż 3 propozycje do akcji:*