czwartek, 2 lipca 2009
Babeczki razowe z jagodami
U mnie bardzo jagodowo ostatnio, dziś upiekłam babeczki razowe, przepis na nie i zdjęcia, które mnie bardzo zmotywowały mimo upału, żeby je upiec znalazłam u Małgosi na jej blogu Pieprz czy Wanilia.
Babeczki są prościutkie, zdrowe i bardzo smaczne. Bardzo polecam
A Małgosi dziękuje za podzielenie się z nami przepisem. Oto on – cytuje za Małgosię
Babeczki razowe z jagodami
wg przepisu Gordona Ramsay'a ze “Zdrowej kuchni”
2 duże, bardzo dojrzałe banany
300 g mąki razowej
1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
1 łyżeczka sody oczyszczonej
100 g muscovado lub cukru trzcinowego
szczypta soli morskiej
285 ml maślanki
1 duże jajko, lekko rozkłócone
75 g masła rozpuszczonego I ostudzonego
200 g jagód (w oryginale borówek amerykańskich)-ja dałam 300g
dodatkowo:
1 łyżka cukru brązowego
Rozgrzać piekarnik do temp. 180 st.C. Przygotować foremkę do muffinek. Wyłożyć papierkami lub wysmarować masłem. (Mnie z powyższych proporcji wyszło 16 babeczek).
Banany obrać i rozgnieść je widelcem.
W dużej misce wymieszać wszystkie składniki suche: mąkę, proszek do pieczenia, sodę, sól oraz cukier trzcinowy.
W drugiej misce rozkłócić jajko, dodać maślankę i rozpuszczone masło. Wmieszać banany.
Mokre składniki wlać do suchych i łyżką połączyć (nie mieszać zbyt długo). Wsypać jagody i lekko zamieszać łyżką.
Ciasto przekładać do foremek (powinny być całkowicie wypełnione). Posypać z wierzchu dodatkowym cukrem brązowym.
Piec przez 20-25 min., aż ciasto wyrośnie i zrumieni się na wierzchu. Sprawdzić patyczkiem czy ciasto jest dobrze upieczone.
Przez kilka minut studzić babeczki w foremce, po czym wyjąć i dostudzić na kratce.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Rzeczywiscie bardzo jagodowo u Ciebie, a ja na razie wcinam jagody solo, tylko z cukrem!
OdpowiedzUsuńtakie tez pyszne -solo :) .Ja z reszty swoich zrobiłam dżem i nalewkę na choroby żołądkowe -najlepsze lekarstwo świata:)
OdpowiedzUsuńAlu, babeczki cudne. (I foremka też :-)
OdpowiedzUsuńJuż zanotowałam...lada dzień piekę!
OdpowiedzUsuńAcha... foremka rzeczywiście fajna...
Liska , o tak zgadzam się ,że foremka jest fajna ,bardzo ją lubię :))) i okazuje się ,że wszystkie klasyczne okrągłe papilotki pasują do tej foremki , po prostu zmieniają kształt na kwadratowy :P
OdpowiedzUsuńKass, warto ,Gordona Ramsay ma świetne przepisy ,zwłaszcza deserowe ,jak wyjdzie jego książka o deserach, KUPUJĘ!!!
I po co ja tutaj wchodziłam o tej porze?! Pyszności Margot:) A foremka też mi się podoba;)
OdpowiedzUsuńCudnie wyszły, Alu!
OdpowiedzUsuńNo i ja zdecydowanie nie mogę nie pochwalić fajnej formy. Bardzo mi się podoba, choć sama z wszystkich sił wmawiam sobie, ze już żadnej (albo prawie żadnej) nie potrzebuję, bo szafki i szuflady w szwach pękają, a kuchnia jak na złość nie chce być gumowa. ;-)
Atino ,ślicznie dziękuje
OdpowiedzUsuńMałgosiu ,ja to wiem ,że kuchnia nie guma i upycham w pokoju w jednej szafce co teoretycznie ubraniowa jest :P
Ja napisze tylko jedno- cudenka:)
OdpowiedzUsuńi jakie "zdrowe" ;d!!
Fajne te babeczki (sliczne ksztalty im nadalas :-), kusily mnie u Malgosi, poddalam sie chwilowo, bo bardzo brakowalo mi klasycznego smaku borowek (jagod) i zdecydowalam sie na jagodzianki...
OdpowiedzUsuńOlciaky, dziękuje
OdpowiedzUsuńBasiu, bardzo dziękuje ,a wiesz co ja jeszcze nie robiłam jagodzianek ,ale zrobię bo lato bez jagodzianek to nie lato :P