niedziela, 14 czerwca 2009
Bułka Czekoladowa
A oto druga propozycja gospodyni Weekendowej Piekarni # 35 Oczka - Bułka Czekoladowa
Upiekłam, jest to ekspresowy wypiek, pracy tyle co nic, ekspresowo się zjada, mój od razu w formie kromki ,bo…. Został napoczęty od razu nim wystygł , zrobiłam 3 zdjęcia bochenka, ale są brzydkie i pokazuję tylko kromki .Troszkę się kruszy ,ale moja jest krojona na gorąco.
A jak smakuje? Jak bułka, tyle że czekoladowa, mi najbardziej smakowała z masłem i kapką miodu z tegorocznych zbiorów, taki lejący ,hmmm. Bardzo polecam bo mało pracy, a efekt smakowity .
Przepis podaje za Oczkiem ,bo zrobiłam dokładnie tak samo jak podała na swoim blogu Historie kuchenne
Bułka Czekoladowa z książki „Pieczone specjały – biblioteka smakosza”
Składniki(na jedną foremkę)
1 łyżka stołowa masła
450 g mąki pszennej
25g kakao w proszku
1 łyżeczka soli
1 paczuszka suszonych drożdży
25 g brązowego cukru
1 łyżka stołowa oleju słonecznikowego
300 ml letniej wody
Wykonanie
Keksówkę cienko posmarować masłem. Do dużej miski przesiać mąkę i kakao, dosypać sól, drożdże, cukier i wymieszać. Wlać olej i wodę i zagnieść ciasto – wyrabiać je 5 min (można ręcznie lub mikserem z mieszadłem hakowym) Ciasto przełożyć do posmarowanej masłem miski i zostawić do podwojenia objętości (ok. godziny). Po wyrośnięciu zagniatać przez minutę, przełożyć do foremki i zostawić na 30 minut w ciepłym miejscu. Piec przez 25-30 minut w 200 stopniach. Bułka jest gotowa, gdy stukając w jej dno usłyszymy głuchy dźwięk.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Pyszniutko wygląda czekoladowa bułka :)) Moze też się na nią skuszę ,.ale pewnie już nie dziś.
OdpowiedzUsuńPozdrówki :)
No!
OdpowiedzUsuńWreszcie ktoś upiekł tą bułkę,bo widziałam jak narazie tylko chelbek:P
Majana,ona się sama robi ,no niestety zjada się też sama ,zostało mojej tylko kawałek
OdpowiedzUsuńOlciaky ,może skusisz się na pieczenie?Warto !
Tak mnie ten chleb polski pszenno-żytni zaślepił, że nie zauważyłam tej bulki, a na nią już bym się prędzej skusiła(nie ma zakwasu;))...a jeszcze jak sama się robi:)
OdpowiedzUsuńEwena ,sama się robi....Polecam bo jest bardzo smaczna
OdpowiedzUsuńJa sobie na śniadanie własnie zjadłam :)
OdpowiedzUsuńA ja sie tak Alcia zastanawiam czy nie dorzucic tu jajek :))))
OdpowiedzUsuńBułka ładna:-) alesobie ja daruję w tym tygodniu. Za to zaraz nastawiam na chleb :-)
OdpowiedzUsuńA ja sobie ten przepis zapisałam do ulubionych, bo brzmi bardzo fajnie. No i uzym plusem jest łątwośc wykonania :)
OdpowiedzUsuńZemfiroczka vel Oczko, buła na śniadanie to pełnia luksusu :)))
OdpowiedzUsuńPoleczko , nie nie ,nie trzeba jajek ,jak wystygło to nic się nie kruszy :D
Mafilka ,kiedyś sobie ja upiecz ,bo warto zwłaszcza z świeżym miodem ,mniam :)))
Aniu ,tak to się robi samo ,jeszcze jak się użyje robota....
A ja widziałam, że Mafilka jednak się skusiła już teraz ;))
OdpowiedzUsuńAla, wlałam i wsypałam w maszynę i się zrobiła sama...:-)) Smaczna jest.
OdpowiedzUsuńA jednak przerobilam przepis :D
OdpowiedzUsuńDzisiaj wrzucam na bloga 3 w 1 :D
Alu tolink do mojego chleba weekendowego;
OdpowiedzUsuńhttp://smakiaromaty.blogspot.com/2009/06/chleb-polski-weekendowa-piekarnia-35.html
...coś mi dzisiaj internet szwankuje, nie moge wysłac maila...dziękuję za pieczenie weekendowe, było jak zawsze super!!!
ale pychota! nigdy nie robilam czekoladowej bulki, chyba juz czas najwyzszy:)
OdpowiedzUsuńKto nie robił ,to niech robi ,bo bułka jest ekspresowa i pyszna
OdpowiedzUsuń