piątek, 3 kwietnia 2009

Maksymalnie czekoladowe ciasto: z musem czekoladowym i czekoladowa polewa




Weekendowa Cukiernie Zawszepolki ruszyła i ja z wielką ciekawością wzięłam udział w jej pierwszej edycji.

Są takie ciasta co człowiek zjada pół blachy i woła jeszcze i są takie co zjada jeden kawałek powoli, i jest nasycony smakami na dłuższy czas, ale jak można zjeść na raz dużo jak tu w niezbyt wielkim cieście jest 6 i pół tabliczek czekolady i to takich wytrawnych.
Ciasto rozpływa się wprost w buzi, ma bardzo wyważony poziom słodyczy i jest przepysznie czekoladowe
Ja zrobiłam dokładnie jak Zawszepolka podała tylko do musu dałam, za radą właścicielki Weekendowej Cukierni dwa białka nie cztery
Ja z pieczeniem i robieniem ciasta nie miałam żadnych trudności i jedyny problem to taki ,ze nie potrafię go ładnie ukroić :D
Polecam



Maksymalnie czekoladowe ciasto: z musem czekoladowym i czekoladowa polewa

Ciasto

225g gorzkiej czekolady (70% zawartości kakao)
5 dużych jajek, białka i żółtka oddzielnie
150g drobnego cukru
125g masła, miękkiego
50g mielonych migdałów
4 łyżki stołowe Grand Marnier (opcjonalnie)-dałam domowa nalewkę kawową


Mus

142ml śmietany kremówki
225g gorzkiej czekolady (70% zawartości kakao)
4 duże jajka, białka i żółtka oddzielnie


Polewa:

200g gorzkiej czekolady (70% zawartości kakao)
50g masła
2 łyżki cukru pudru

Piekarnik nagrzać do 180 st.C (termoobieg 160 st.C, piekarnik gazowy poziom 4). Okrągłą tortownice o średnicy 20cm wyłożyć papierem do pieczenia.

Zaczynamy od ciasta - czekoladę roztapiamy w kąpieli wodnej. Gdy czekolada rozpuści się, odstawiamy ja aby ostygła. Żółtka ubijamy z cukrem (najlepiej mikserem) aż masa będzie gładka i lśniąca. Nie przerywając miksowania dodajemy po trochu masło ubijając mikserem na małych obrotach. Następnie dodajemy wystudzona czekoladę i mielone migdały. W osobnej misce ubijamy białka i dodajemy do masy jajecznej w dwóch częściach delikatnie mieszając. Przekładamy do tortownicy i pieczemy 45 - 50 minut (ciasto ma być lekko wilgotne w środku, ale wypieczone na brzegach). Studzimy, wyjmujemy z tortownicy i przecinamy w poziomie na pol. Dół ciasta przekładamy z powrotem do tortownicy i nasączamy likierem.

Teraz mus - śmietanę ubijamy, a czekoladę rozpuszczamy jak poprzednio. Do czekolady dodajemy żółtka, ubijamy, dodajemy ubita śmietanę i mieszamy do połączenia składników. Oddzielnie ubijamy białka( dałam 2) i dodajemy do czekoladowej masy. Masę wykładamy na spod ciasta, wyrównujemy i przykrywamy drugim blatem. Wstawiamy na noc do lodówki.
Na drugi dzień ciasto wyjmujemy z tortownicy i przygotowujemy polewę - masło, czekoladę i cukier topimy w kąpieli wodnej, lekko studzimy i pokrywamy nią ciasto.

21 komentarzy:

  1. Ala od dzisiaj mowie do Ciebie Mistrzu :)
    Nie dosc ze jestes pierwsza (znowu:P) to jeszcze taaakie ladne i wysokie ciasto upieklas!!!
    To ja pedze do domu i fotografuje swoje a co :DD
    Bardzo sie ciesze ze pieklas wiesz?

    OdpowiedzUsuń
  2. He, he powiadasz mistrzu ,no nie przesadzajmy ,chociaż pięknie rosło ,ja dałam ciut większą foremkę bo o średnicy 23 cm , mus tez udał się pięknie, polewa tez tylko jak to kroić tak ładnie równo to ja nie wiem :DDDD
    Ale krzywe kawałki są przepyszne Poleczko :)
    Poleczko i ja się ciesze ,że upiekłam ,bo to jest pychota
    i to jaka :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Niesssamowite ciasto Margot! Jestem pewna, ze przepyszne!

    OdpowiedzUsuń
  4. Pieknie Ci wyszlo to ciasto! Az slinka cieknie na sam widok.

    OdpowiedzUsuń
  5. cudo Ci wyszło!!! Prawda, że niesamowity smak?

    OdpowiedzUsuń
  6. jejuś, ja bym sam ten farsz nawet sam łyżeczką wyjadała !! :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Bea,tak jest pyszne ,hm i nawet całkiem zdrowe :D
    Karolka, dziękuję
    Kasiac ,tak jest niesamowicie pyszne

    OdpowiedzUsuń
  8. Piękne, kuszące. Skuszę się zimą, bo wtedy uwielbiam czekoladę. Wspaniały przepis :-)))

    OdpowiedzUsuń
  9. nie moge tego cuda pokazac mezowie, bo zaraz zadecyduje, ze bedziem jesc takie ciasto w weekend, a ja mam ochote na cos mocno cytrynowego :)

    OdpowiedzUsuń
  10. śliczne i smakowite...ja planuję je zrobić ale za jakiś tydzień, bo w końcu do rodziców jadę, a im na pewno posmakuje...a że święta przy okazji to mogę u nich w kuchni pobuszować he he:)

    OdpowiedzUsuń
  11. To ciasto wykwintne, na szczególną, wykwintną okazję :)Piękne!

    OdpowiedzUsuń
  12. Mniam, mniam! Aż tutaj czuję zapach czekolady :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Mniam mniam.Co prawda przyłączyłam się do weekendowej piekarni,ale chyba nie zdążę niestety zrobić tego ciasta;( ach..życie

    OdpowiedzUsuń
  14. jak nie da się ładnie kroić to łyżką go! ;) aż czuję tą czekoladę tu ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Cisto jest bardzo wykwitnę i pachnie najpiękniej czekolada jak może pachnieć czekoladowe ciasto
    I jeszcze ma bardzo wyważoną, doskonała słodycz
    I prawda ,że kroi się mi kiepsko -tyle czekolady:D,ale łyżką doskonale się go je Tak może być bardzo wykwintnym ciastem na Wielkanoc

    OdpowiedzUsuń
  16. Margot, w całości wygląda cudnie (ta polewa!), ale w przekroju kładzie na łopatki! Mówisz krzywe kawałki? Biorę wszystkie! :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Małgosiu zapraszam na krzywe kawałki :D

    OdpowiedzUsuń
  18. Cudne ciasto !
    Bardzo apetycznie wygląda - i wcale nie jest krzywe :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Jest obłędne!! Margot jesteś szalona!

    OdpowiedzUsuń
  20. No to ciasto nic tylko mnie kusi :)))

    OdpowiedzUsuń
  21. Abbra ,dziękuje :)
    Aga ,trochę szaleństwa jest potrzebne :D
    Tiluś ,rób ,rób

    OdpowiedzUsuń