piątek, 24 kwietnia 2009
Chleb toskański
To upiekłam Chleb toskański i należę do osób, którym smakuje ten mokry, z bardzo drobniutkimi dziurkami chleb. Z pastą z bobu to nawet bardzo, bardzo mi smakował.
I może do wielkiej miłości daleko, ale chleb pewnie jeszcze kiedyś u mnie zagości
Przepis cytuje tak jak podała Tilianara z Kuchni Szczęścia gospodyni Weekendowej Piekarni # 28
Chleb toskański
Pasta mączna:
256 g mąki (ja dam mąki pszennej chlebowej)
398 g wrzątku
Przygotowanie pasty: W misce zmieszałam wrzącą wodę z mąką. Mieszałam do uzyskania gładkiej i jednorodnej pasty. Ostudziłam, zakryłam folią i odstawiłam na 12 godzin w temperaturze pokojowej.
Ciasto właściwe:
341 g mąki
114 g. wody
8 g. (2 1/2 łyżeczki) drożdży instant
28 g. (2 łyżki) oliwy
cała mączna pasta
Przygotowanie: W misce miksera połączyć wszystkie składniki ciasta, ale ilość wody należy dostosować do konsystencji ciasta. Wyrabiać mikserem na średniej prędkości (można też ręcznie) do uzyskania mało rozwiniętego glutenu (można zobaczyć jak to powinno wyglądać w linkach poniżej). Powinno to zająć ok. 10 minut, przy wyrabianiu mikserem. Przełożyć ciasto do nasmarowanej oliwą miski i zostawić do wyrastania na 2 godziny, z jednym złożeniem po 1 godzinie. Po tym czasie wyjąć ciasto na omączony blat i podzielić na pół. Uformować kule, starając się jak najmniej je odgazować. Zostawić przykryte ściereczką na 15 minut. Po tym czasie uformować owalne bochenki i odstawić do rośnięcia na ok. 1 godzinę. W tym czasie nagrzać piekarnik (z kamieniem jeśli ktoś posiada) do temperatury 260 stopni Celsjusza (ta temperatura jest raczej mało prawdopodobna w większości piekarników, ale myślę, że wystarczy 240-250 stopni). Przygotować wodę w spryskiwaczu lub kostki lodu, by piec chleb z parą, we wstępnej fazie. Tuż przed pieczeniem oprószyć bochenki mąką i naciąć je równolegle, dwoma nacięciami. Od razu po włożeniu bochenków, zmniejszyć temperaturę do 230 stopni Celsjusza, piec przez 10 minut z parą, a kolejne 20-25 minut bez pary. Bochenki powinny być złotobrązowe. Wyłączyć piekarnik, zostawić bochenki na 5 minut w stygnącym, otwartym piekarniku, a następnie wyjąć i studzić na kratce.
Źródło: Blog "Wild Yeast"
I pyszna kanapka z pastą z bobu
Pasta z bobu
Do zimnej osolonej wody wrzucamy torebkę bobu mrożonego (wyjątek jeśli chodzi o mrożonki). Po ugotowaniu mielimy go ze skórą. Następnie 2 średnie cebule podsmażamy na oleju. Po podsmażeniu dodajemy do niej ciut soli, zmielony sezam, natkę pietruszki, mielony kminek, cząber, 2-4 posiekane jaja, pieprz, sól i mielony bób. Otrzymujemy pastę do chleba, która rewelacyjnie wzmacnia nerki.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Margot, jakie piękne są Twoje chlebki! :))Ja mam nadzieje także go upiec :) Slicznie wygląda i jak pięknie popękany :)
OdpowiedzUsuńMniam!:)))
Margot, piękny chlebek :) Cieszę się, że mimo kontrowersji Ci się spodobał :) Ja mam podobne wrażenia :)))
OdpowiedzUsuńMniam! Chleb i pasta z bobu... A ja taka glodna :) Nie ma mocnych pieke dzisiaj :) I paste tez:)
OdpowiedzUsuńAlcia nie mamy internetu :((((
Ja jednak wolę na toskańskie pieczywo patrzeć, niż je jeść. ;-) No ale wygląda oczywiście pięknie. :)
OdpowiedzUsuńZastanawiałam się nad nim...i po obejrzeniu Twoich postanowiłam upiec...jestem ciekawa smaku, pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńMajana,to ciut inny chleb , ale warto piec
OdpowiedzUsuńTilianara,dokładnie mamy podobny stosunek do tego chleba
Małgosia,wiesz bo on jest ciut dziwny z pasta dość słoną jakoś dobrze smakował ,ale dziś robiłam tez z niego takie grzanki i podawałam z siekanka z pomidorów,cebulki ,czosnku ,oliwy do tego awokado ,normalnie pychota :)
Kass,warto zaryzykować ,ja pierwotnie miałam po zagnieceniu podzielić ciasto na 2 części i do jednej dodać soli ,ale w końcu nie zrobiłam
ja chciałam go piec, bo siemienia całego nie mam, a kupować na jeden raz też nie chce
OdpowiedzUsuńale Tilia pisała, ze ciężko ten chlebek zrobic bez miksera :/ a ja nie mam takiego narzędzia tortur ;)
dam radę bez?
Bardzo wysoki, bardzo ładny i mi smakuje :-)
OdpowiedzUsuńaga-aa ,ja robiłam bez ,bo po chwili robot zaczął mi śmierdzieć i pewnie by się spalił i tak się udał jak widać
OdpowiedzUsuńMafilka ,masz już swój tak?
Margot , bardzo ładne bochenki :-)
OdpowiedzUsuńKiedyś już piekłam taki chlebek , tylko z innego przepisu. Jak tylko go spróbowałam , to bardzo brakowało mi tego dodatku soli , ale w miarę jedzenia zaczynał mi coraz bardziej smakować ;-)
Sliiczny! I ta pasta z bobu tez mi sie spodobala :)
OdpowiedzUsuńTak jest śliczny a pasta pyszna ! ale wiesz Bea ,przed sekundą wyciągnęłam te chlebki z siemieniem i to dopiero pachnie i jak wygląda
OdpowiedzUsuńAch ,to straszne ,ze on musi zawinięty stać do rana :DDD
"ilość wody należy dostosować do konsystencji ciasta."
OdpowiedzUsuńa jaka ma być konsystencja tego ciasta?
taka bardzo gęsta moja była ,dałam wszystko wodę z przepisu
OdpowiedzUsuńale ciasto klejące mocno? czy raczej takie zwarte, łatwe przy formowaniu chleba?
OdpowiedzUsuńMargot - urodziwy Twój chleb toskański, ale ja i tak upiekłam żytni z siemieniem. Pyszny!
OdpowiedzUsuńALu, bardzo urodziwe Twoje bochenki. Dorodne i rumiane :)
OdpowiedzUsuńMnie sama pasta bardzo smakuje :D ale już zakrywam bo wyjem całą :o)
aga-aa bardzo łatwe w formowaniu ,jak ciastolina
OdpowiedzUsuńAn-na widziałam twój bardzo urodziwy chleb:)
Agatka ,to później zajrzę do Ciebie
Margot śliczny chlebek:)) ja też go upiekłam (jutro będzie do oglądania) Bardzo mnie korcił, pewnie przez te kontrowersyjne opinie, szczerze powiem, że kiedy ugryzłam go pierwszy raz, to bardzo mi brakowało soli;) No ale kiedy jadłam go z salami to był całkiem całkiem.
OdpowiedzUsuńUpiekłam chlebek toskański i bardzo mi smakował. Na pewno jeszcze się na niego nieraz skuszę. Dziękuję za wspólne pieczenie!
OdpowiedzUsuńAtino ,tak to jest zupełnie inny chleb ,bardzo oryginalny ,a przecież mu tylko brakuje troszeczkę soli:D
OdpowiedzUsuńA twój widziałam jest piękny
Mia ,jest mi bardzo miło ,że znowu się skusiłaś na pieczenie .Zaraz sobie obejrzę twoje chlebki
Mi w nim brakuje więcej niż troszeczkę tej soli. Tak jak napisała Tilia, albo się go kocha, albo nie ;)
OdpowiedzUsuń