piątek, 6 marca 2009
Panettone z kawałkami czekolady
Bardzo lubię piec w tym samym czasie z kimś drugim.
Wczoraj udało się piec bardzo ciekawą babkę Panettone razem z Kasiac
To Kasia znalazła i przetłumaczyła przepis oraz sposób wykonania foremek
A także zechciała razem ze mną upiec ,dziękuję .Panetone jest niezwykłe w smaku i okazało się ,że lubię drożdżowe ciasto z czekoladą :D .Moje może nie są tak piękne jak te na stronie Wild Yeast, ale są pyszne
Ja dałam czekolady –jedna 70% ,druga 75 % kakao
Przepis jest z stąd ,tu jest jak zrobić foremki
tu z patyczkami jeszcze
Panettone z kawałkami czekolady
Sponge
200 g mąli
106 g wody
1,25 łyżeczki drożdży
33 g cukru
Dough
138 g mąki
55 g zimnego masła
3,5 g soli
niecałe 0,75 łyżeczki drożdży
55 g żółtek
całe sponge
nasionka z pół laski wanilii
69 g drobnego cukru
69 g masła pokrojonego na kawałki jednocentymetrowe
200g czekolady deserowej (łącznie z drobinkami pozostałymi na papierku)
Glazura
55 g cukru
3 g mielonych migdałów
4 g oleju
4 g mąki kukurydzianej
4 g kakao
30 g białek
nasionka z pół laski wanilii
cukier perłowy do posypania
Ponadto:
3 koszyczki origami z papieru do pieczenia
6 patyczków do szaszłyków
1. Sponge: Wymieszać wszystkie składniki i odstawić na 2 godziny
2. W misce miksera wymieszać na małych obrotach 6 pierwszych składników do momentu połączenia
3. Zwiększyć obroty i miksować dalej 1 - 2 minuty dodając wolno cukier w 4-5 porcjach. Miksować 2 min po każdej dodanej porcji cukru
4. Miksować, aż ciasto prawie będzie odchodzić od brzegów miski
5. Stopniowo dodawać masło i miksować na średnich obrotach aż ciasto będzie odchodzić od brzegów miski
6. Na najmniejszych obrotach dodać pokrojoną czekoladę i miksować do momentu połączenia się składników.
7. Zakryć miskę i zostawić na 10 min.
8. Wyjąć ciasto na omączony blat i podzielić na 3 równe części, z każdej uformować kulę.
9. Przykryć wszystkie kule i zostawić na 30 min. W tym czasie zrobić torebki* i przetkać po 2 patyczki u dołu każdej torebki.
10. Uformowane kule przełożyć do torebek.
11. Zostawić na 3,5 godz. aż powiększą objętość 2,5 razy. Wierzchołek kuli może być nieznacznie ponad brzegami torebki.
12. Piekarnik nastawić na 175°C.
13. Przygotować glazurę: wymieszać mątewką wszystkie składniki oprócz cukru perłowego. Rozsmarować glazurę na wszystkich trzech wyrośniętych kulach ciasta i posypać cukrem perłowym.
14. Włożyć torebki z ciastem do piekarnika bezpośrednio na „ruszt” i piec 30-35 min aż będą ciemnobrązowe.
15. Podczas jak babki się pieką przygotować „aparaturę wiszącą” (jak na zdjęciu u autorki-ja studziłam 2 miedzy dwoma segregatorami, a jedną na kratce bo się odkleiła od patyczków ). Jak babki się upieką jak najszybciej powiesić je do góry nogami.
16. Niech wiszą co najmniej 2 godziny, aż wystygną.
*Wymiary papieru do torebek - 20 x 25 cm. ( ja na jedną foremkę brałam po dwa arkusze papieru do pieczenia)
Wykonanie koszyka:
1. Potrzebna będzie prostokątna kartka papieru.
2. Odwróć kartkę na drugą stronę i złóż na pół
3. Otwórz kartkę i złóż obie jej strony do środkowego zagięcia
4. Zegnij kartkę na pół w druga stronę
5. Otwórz znowu, aby wyglądała jak w punkcie # 3
6. Zegnij górę i dół kartki do środkowego zagięcia
7. Otwórz i połóż poziomo kartkę przed sobą
8. Zagnij każdy róg aż do pierwszego zagięcia
9. wystające brzegi kartki odegnij na zewnątrz
10. Włóż kciuk w każdy róg kartki tak, aby ścianki pudełka podniosły się do pionu
11. Jeśli zostało to zrobione prawidłowo, powinno wyglądać jak na zdjęciu obok
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Margot, panettone wygląda cudnie! Mniam ,mniam! Z kawałkami czekolady musi byc super pyszna:))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Margot, ale one Ci wyszły świetnie! Jak urosły! Ja moje pod koniec weekendu, albo w poniedziałek wystawię.
OdpowiedzUsuńMajana ,ja myślałam ,że nie lubię czekolady w cieście drożdżowym ,do dziś :D
OdpowiedzUsuńTak jest pyszna ,wytrawna
Kasiu,dziękuje za wszystko:)))))
To będę zaglądać do Ciebie
Musi być pyszna, wygląda świetnie :))Z chęcią bym wpadła na kawałeczek ;)
OdpowiedzUsuńOj, ona musi byc niesamowita!
OdpowiedzUsuńMajana ,zapraszam
OdpowiedzUsuńAniu ,jest - dla mnie było coś cudownego ,że foremki zrobiłam sama
Margot, czyli razem z Kasią bawiłyście się w odkrywców. ;-) Może się mylę, ale chyba panettone w wersji czekoladowej - to nie jest takie tam zwykłe panettone! :) Pięknie wygląda! :)
OdpowiedzUsuńAlu, a ja jeszcze wypatrzyłam ten 'bąbelkowy' talerz u Ciebie. :) Mam tai sam, wraz z małymi talerzykami deserowymi, jeszcze po mojej Babci. Mają już tyle lat, że ho ho! :)
Wyglada oblednie i tak tez pewnie smakuje :)
OdpowiedzUsuńMałgosiu ,dokładnie w robieniu jedzenia dla bliskich jest jakaś magia , a jak wiesz ,że gdzieś w tym samym czasie druga osoba dla bliskich tez robi to sama -magia się pomnaża
OdpowiedzUsuńMałgosiu mój tez jest po babci-ten talerz ,bardzo go lubię
Też po babci! Mogłam się tego domyśleć! ;-)) Ja swoich pilnuję jak oka w głowie, chyba bym się zapłakała gdyby się potłukły...
OdpowiedzUsuńKonsti ,dziękuje
OdpowiedzUsuńMałgosiu , ja swój tez pilnuje -ja mam jeden taki duży
Wow, śliczna panettone i z kawałkami czekolady to i ja bym ją z chęcią zjadła :)))
OdpowiedzUsuńMargot jak pysznie czekoladowo dziś u Ciebie:) Oj zjadłabym kawałeczek;)
OdpowiedzUsuńChyba nawet prze ekran czuję jego zapach! :)
OdpowiedzUsuńSmakowicie sie prezentuje Margot! Faktycznie takiego z czekolada jeszcze nie jadlam...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Tilianara ,dziękuję ,panettone było pyszne,bo już nie ma
OdpowiedzUsuńAtina,oj było pysznie ,to prawda
Piotr ,bardzo dziękuje
Bea ,ja też jadłam taka pierwszy raz i bardzo mi smakowała
Margot, ja też mogłabym polubić drożdżowe z czekoladą. Wygląda fantastycznie!
OdpowiedzUsuńMiałam prosić o podrzucenie okruszków ale doczytałam, że już nie ma :(
Tez jestem szczęśliwą posiadaczką tych bąbelkowych talerzyków :)
Aga ,nie ma :( ,a ja sie cieszę ,ze umnie szybko wszystko sie kończy( a te trzy panettone to takie malutkie)
OdpowiedzUsuńbo można piec od nowa
No co ty ?Masz takie sam talerz ,ale fajnie
Margot jesteś samowystarczalna :) I pyszne panettone zrobisz i nawet foremki do nich :) Super! A wypiek piękny, jeszcze nie mialam okazji piec niczego drożdżowo-czekoladowego :)
OdpowiedzUsuń