poniedziałek, 2 marca 2009
Maleńkie ‘muffinki’ pomarańczowo-czekoladowe
Tydzień temu był Weekend Czekoladowy Bey, który obfitował w takie przepisy ,że ciężko obejść obok nich obojętnie. Ja wzięłam się za ich testowanie i zaczęłam od pierwszego i …..
To są najlepsze muffinki czekoladowe jakie jadłam i nie zmylcie się, że jest ich aż 30 -jest ich tylko trzydzieści maleńkich -zdjęcia robione w biegu :D
Bea dziękuje za przepis !
Maleńkie ‘muffinki’ pomarańczowo-czekoladowe
wg przepisu Bey
na ok. 30 mini-muffinków
60 g stopionego masła
60 g gorzkiej czekolady (70% kakao)
60 g mąki
60 g cukru pudru
75 g drobno zmielonych migdałów
75 g cukru
3 białka
75 g kandyzowanej skórki pomarańczowej
+ kandyzowana skórka pomarańczowa do dekoracji
Nagrzać piekarnik do 230°.
Czekoladę rozpuścić w kąpieli wodnej. Skórkę pomarańczową drobno posiekać. Mąkę i cukier puder przesiać do miski, dodać migdały i cukier. Białka ubić na pianę i dodać je do suchych składników. Dodać stopione masło i delikatnie wymieszać. Następnie dodać czekoladę i skórkę pomarańczową i delikatnie wymieszać. Napełnić masą foremki do mini-muffinków i ‘udekorować’ kilkoma kawałkami skórki pomarańczowej. Piec 10 minut.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
ciasteczka ze skórką pomarańczową z przepisu podanego przez Beę były cudowne, z muffinkami pewnie jest tak samo, więc koniecznie muszę spróbowac :-) no już tym bardziej, że są one czekoladowe.
OdpowiedzUsuńpiękne!
Margot, podziwiam Cię za te mini muffinki, toż to koronkowa robota.
OdpowiedzUsuńMam takie papilotki mini, jeszcze nie odważyłam się w nich upiec :))
Mmmmm, ale się rozmarzyłam ... zjadłabym takie czekoladowe cudo :)))
OdpowiedzUsuńMargot, cudne są te muffinki! Ach, pomarancza i czekolada to świetne połączenie.
OdpowiedzUsuńJa tez mam takie papilotki do mini muffinków, robiłam w nich pralinki na razie. Nie odważyłam się piec takich malenkich muffinek.
Pozdrówki!
Asieja ,smakują zupełnie inaczej niż te ciasteczka ,ale są przepyszne
OdpowiedzUsuńDana , e to szybko szło -te nakładanie ,małą łyżeczką -tylko ,że jedzenie jeszcze szybciej :D
Tilianara -nic dodać nic ująć -to takie maleńkie czekoladowe cudo
chrum chrum chrum chrum i juz masz o kilka mniej hihihihihhihiihihi
OdpowiedzUsuń:D
dooooobre !
Mini muffinki idealna słodką przekąśka dla ludzi na diecie. ;-) Serio, serio. :-)
OdpowiedzUsuńJakie małe cudeńka :). Pomarańczowo-czekoladowe... Super :). A takie mini muffinki to świetny pomysł (zwłaszcza, że papilotki do pralinek dostanę z większą łatwością niż do muffin!), muszę takie upiec :).
OdpowiedzUsuńMargot, sliczne!
OdpowiedzUsuńCiesze sie bardzo, ze smakowaly :)
Pozdrawiam!
Margot, wpraszam się na muffinki :)
OdpowiedzUsuńBardzo smakowite, wyobrażam sobie jak pachną mhmmm...
Pozdrawiam
Poleczko ,to co te ostatnie 3 co są na talerzyku chcesz? :D
OdpowiedzUsuńPoswix ,może i to prawda jak się ma na tyle silna wolę żeby poprzestać na jednym ,a nie jest łatwo
Olalala ,ja sobie kupiłam nie tylko te papierki ale też taka metalowa foremkę na takie maleństwa
Bea ,a ja się ciesze że podzieliłaś sie przepisem z innymi
Aga ,to zapraszam ,kiedy będziesz?bo wiesz trzeba upiec nowe bo tych nie ma -chociaż jedna schowana dziś smakowała chyba jeszcze lepiej niż wczoraj
a tak zapach jest śliczny jak sie pieką i stygną
śliczne, i z migdałami! uwielbiam
OdpowiedzUsuńSzkoda, ze na zdjeciu nie ma żadnych innych przedmiotów, które pokazywałyby, jak mini sa te babeczki :)
OdpowiedzUsuńAniu ,nie było czasu ,bo rodzinka stała i łupała łakomym okiem :D,ale wiesz co -te trzy leża na talerzyku podstawce pod filiżankę i trzy się zmieściły w to miejsce co wchodzi spód filiżanki
OdpowiedzUsuńW każdym bądź razie maleńkie były