czwartek, 4 lutego 2010

Lekcja nr 2 czyli pyszne bułki owsiane






Dziś ,,odrobiłam lekcje nr2” z Weekendowej Piekarni po godzinach i jestem zachwycona .Ciasto bardzo proste, moje sobie leżało i noc i pół dnia w lodówce, później bez problemu się bułeczki formowały , rosły pięknie i tak samo się piekły . A jakie są smaczne ,hm….


Przepis podaję za Tatter


Chleby Zwykłe II - Chleb/bułki owsiane

375g białej pszennej mąki chlebowej (wysokoglutenowej np. Manitoba)*
125g mąki pszennej razowej (100%)
83g płatków owsianych
313g wody (o temp. 24C)
50g mleka
33g płynnego miodu
33g oleju roślinnego
11g soli
1 1/2 łyżeczki drożdży instant


1. Mieszanie i zagniatanie


Na początek płatki owsiane zalać ciepłą wodą i zostawić na 20 minut. Gdy zmiękną, dają się łatwo rozgnieść pomiędzy palcami. Do płatków dodać resztę składników i wszystko dokładnie wymieszać. Następnie zagnieść średnio luźne ciasto, delikatnie lepkie od miodu.

2. Fermentacja główna


Miskę z ciastem zakryć folią, zostawić na 45 min na kuchennym stole, po czym włożyć ją na noc do lodówki (4C).

Pobyt w chłodzie pozwala ciastu wzbogacić smak jak również przedlużyć późniejsze przechowywanie pieczywa. Zimne ciasto kilkakrotnie odgazowywać w trakcie wyrastania (pierwsze kilka godzin).

3. Dzielenie i kształtowanie ciasta

Następnego dnia, po ogrzaniu (1-2 godz. w temperaturze pokojowej) podzielić ciasto na 12 równych części (86g), lekko ukształtować, ułożyć zlepieniami w górę, zakryć i zostawić na 20 minut. Uformować sprężyste bułeczki, wierzchy maczać w wodzie, a następnie w rozsypanych na tacy płatkach owsianych. Ułożyć na blasze.

4. Ostatnia fermentacja


1 - 1 1/2 godziny w 24C

5. Pieczenie

Piec w 240C przez 15 minut, zmniejszyć temperaturę do 220C i dopiekać jeszcze 10-15 minut.

Można również z ciasta upiec dwa średnie bochenki (w foremkach lub free-style) - procedura jak wyżej, jedynie wydłużyć czas pieczenia.
Przepis pochodzi z książki J. Hamlemana "Bread" p. 234. Proporcje podane przeze mnie to połowa wagi składników z przepisu oryginalnego.

16 komentarzy:

  1. Pani Nauczycielko,
    Wspaniałe. I wiem że pyszne. http://nakruchymspodzie.blogspot.com/2009/12/tytu-to-buka-z-masem.html

    OdpowiedzUsuń
  2. Alu,jakie piękne bułeczki upiekłaś! Pyszności:))
    Pozdrawiam ciepło:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Alu, buleczki jak z obrazka. Zaluje, ze nie moglam piec z wami, moze w ten weekend siue uda.
    pozdrawiam cieplo:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękne bułeczki! Nie miałam wcale zamiaru ich piec, ale tak mnie kuszą z tych Waszych blogów, że chyba się przełamię. Zobaczymy. ;)

    Pozdrawiam! ;*

    OdpowiedzUsuń
  5. Margot piękne bułeczki upiekłaś! na prawdę cudownie wyglądają , ten środek, ten kształt - cudowności!

    OdpowiedzUsuń
  6. Alciu, jak pięknie krąglutkie są Twoje bułeczki. Wspaniałe! Jesteś moją Mistrzynią :*

    OdpowiedzUsuń
  7. witam,dziękuje za inspirację i przepis...upiekłam dziś te cudne bułki i przyznaje są pyszne. potwierdzam to co wyczytałam na jednym z blogów. do wypieków trzeba miec czas,serce i dokładna wagę.
    asek

    OdpowiedzUsuń
  8. Alu, bardzo urodziwe! Nasze też nam smakowały, pozostało wspomnienie...

    OdpowiedzUsuń
  9. Alu, Twoją bułeczkę zjadłabym z chęcią!:)
    Swojej raczej nie...Nie wiem czemu, ale pieczywo mnie nie lubi i koniec! Za każdym razem jestem pewna, że postępuję zgodnie z przepisem, a pieczywo i tak zachowuje (czyt. nie rośnie...) się jak chce..:(
    No, ale może kiedyś nauczę się i zrobię tak pyszne bułeczki na śniadanko:))

    OdpowiedzUsuń
  10. Piękne te Twoje bułeczki Alicjo.
    Bardzo piękne.
    Moje właśnie rosnął sobie spokojniutko.
    Trzymaj za mnie kciuki :)
    Pozdrawiam
    M.

    OdpowiedzUsuń
  11. Cudne bułeczki, super wskazówki. Mam pytanie, czy można było by dodać na tę ilość ok 100 g zakwasu orkiszowego i ok 1/2 łyżeczki drożdży instant lub świeżych?

    OdpowiedzUsuń
  12. Alu, przyznaj się... :) Ty pieczesz dla samej przyjemności...? Przecież kto jak kto, ale Ty nie potrzebujesz lekcji. :) Piękne bułeczki. :)

    OdpowiedzUsuń
  13. dziękuję za wszystkie tak miłe komentarze i przyznaje ,że bułki były wyśmienite nie tylko w dzień pieczenia ,ale i na drugi dzień Bardzo je polecam

    Kucharzenie Jagny , myślę ,że możesz użyć zakwasu + drożdże, chociaż one przez to ,że sobie tak wolno rosną w lodówce i tak są wyjątkowo smaczne

    OdpowiedzUsuń
  14. "Pani nauczycielko", a to sie Narzeczonej udalo :-)) cudne bulki! Ja w trakcie bagietek, ale sie paprza pierony :D wole zakwasowce...

    OdpowiedzUsuń
  15. Basia , a no udało :D, hi hi ja tez najbardziej lubię zakwasowce ,ale czasami bagietki fajna rzecz

    Polka, uff :DDD

    OdpowiedzUsuń