Na jednym z zaprzyjaźnionych blogów Nice and Smooth znalazłam świetny przepis na muffiny . Szkrabeka znalazła ten przepis w 'Feast' Nigelli.
Muffiny doskonale smakują też na drugi dzień ,a może i lepiej smakują drugiego dnia. Są bardzo aromatyczne ,wilgotne. Polecam!
Ten przepis to tez moja propozycja na Weekend Korzenny
Przepis cytuje za Szkrabeką
Mufiny piernikowe
Składniki:
250g mąki
1 łyżeczka proszku do pieczenia
0,5 łyżeczki sody
1,5 łyżeczki mielonego imbiru
1 łyżeczkę cynamonu
0,25 łyżeczki mielonych goździków
1 jajko
50g cukru muscavado
50g cukru demerary
150 ml mleka pełnotłustego
6 łyżek oleju
6 łyżek golden syropu
4 łyżki melasy
Wykonanie
Piekarnik rozgrzać do 200ºC.
Wyłożyć papilotkami 12 muffinkowych foremek.
Wymieszać w misce mąkę, proszek, sodę, przyprawy.
W osobnej misce rozbić jajko i cukry, dodać mleko, olej, syrop, melasę.
Mokre składniki dodać do suchych, wymieszać niedokładnie - powinny pozostać grudki.
Piec około 20-25minut.
I ja je niebawem upieke, bardzo lubie takie piernikowe smaki :)
OdpowiedzUsuńAj aj! wszędzie takie pyszności korzenne, że aż ślinka leci! :) Będę musiała i ja takie popełnić. To fajna odmiana jeśli chodzi o muffinowe smakołyki. :)
OdpowiedzUsuńCo prawda niedawno piekłam mufiny, ale jakos nadal nie jest mi ich mało!Na początek grudnia korzenne smaki wydają się być idealne.
OdpowiedzUsuńO tak, już je kiedyś robiłam, pyszności:)
OdpowiedzUsuńA ja juz zglupialam i nei wiem czy do muffinow dodaje sie mleko czy maslanke ;/
OdpowiedzUsuńFajne te korzenne :) Az mam ochote kupic i ubrac choinke:D
Alu, chyba dzięki Twoim zdjęciom je upiekę. Pysznie się prezentują. Powiedz mi tylko, jakiej melasy używasz?
OdpowiedzUsuńMuffiny są wyśmienite i nic nie tracą na smaku na drugi dzień
OdpowiedzUsuńZawszepolka -mleko dajemy :)
Kasiac ,dałam zwykła melasę z cukru trzcinowego ,bo taka miałam otwarta
dziękuję. Zawsze mam problem z melasą jaką użyć
OdpowiedzUsuńO jakie pysznosci! Chyba sama sie skusze i niebawem zrobie te muffiny.
OdpowiedzUsuń